rek

Płyty zaliczą powrót? Naukowcy opracowali dyski optyczne o ogromnej pojemności

Płyty zaliczą powrót? Naukowcy opracowali dyski optyczne o ogromnej pojemności
Jakub "Jaqp" Dmuchowski
Opracowane przez chińskich badaczy dyski optyczne, łudząco przypominające dobrze znane płyty DVD, są w stanie pomieścić nawet 200 TB danych.

Mimo tego, że fizyczne nośniki w postaci dysków optycznych zostały już niemal zapomniane, istnieje cień szansy na to, że uda im się powrócić w pełni chwały. O ile w parze z ich dużą pojemnością będzie szkła jeszcze adekwatnie wysoka prędkość odczytu i zapisu, ma się rozumieć.

Płyty wiecznie żywe

Za opracowanie płyt nowej generacji odpowiedzialni są badacze z Uniwersytetu Nauki i Technologii w Szanghaju. Stworzony przez nich dysk może pochwalić się pojemnością 1,6 petabitów, co przekłada się na mniej więcej 200 TB. Jak udało się tego dokonać naukowcom?

Pomocne okazało się wdrożenie planarnej architektury zapisu 3D wykorzystującej wysoce przezroczystą, jednolitą warstwę fotorezystu domieszkowaną barwnikiem o emisji indukowanej agregacją i stymulowaną laserami femtosekundowymi. W skrócie – setki warstw zostało upakowanych w odległości zaledwie mikrometra od siebie, a wszystko to na dysku, którego grubość nie przekracza tej charakteryzującej płyty DVD lub Blu-ray.

Badacze chwalą się przy tym, że opracowane przez nich nośniki są w stanie nagrać 100 warstw danych na obu ze stron, umożliwiając tym samym zapis informacji o łącznym rozmiarze wspomnianych już 1,6 petabitów (lub 200 TB). Co więcej, szacowany czas „życia” takiej płyty wynosi pomiędzy 50 a 100 lat, a więc jest znacznie wyższy niż ten, którym mogą poszczycić się powszechnie używane w centrach danych dyski HDD.

Mimo tego, że dyski optycznej nowej generacji mają się dobrze i, co więcej, są kompatybilne z obecną technologią, naukowcy wciąż muszą opracować napęd, który pozwoli wykorzystać pełnię ich możliwości. A jeśli zadanie to się powiedzie – kto wie, być może czeka nas powrót do ery płyt.

21 odpowiedzi do “Płyty zaliczą powrót? Naukowcy opracowali dyski optyczne o ogromnej pojemności”

  1. niech będę pierwszy, który ogłosi bardzo stonowaną opinię:
    FUCK YEAH!
    dziękuję
    (no co? lubię fizyczne wydania)

  2. Zadanie z fizyki – oblicz prędkość obrotową takiego dysku, aby czas zapisu całej płyty nie przekroczył tygodnia.

    • Wystarczy zastosować kilka głowic z laserami. Tak były takie napędy.

    • Plus wiele MB jako pamięć buforowa i wydajny CPU do przetwarzania danych i 1GB na sekundę będzie można odczytać i zgrać.

  3. Płyty po 200tb, a do tego wymagany będzie absurdalnie drogi „cd-rom” i skończy się dokładnie tak samo jak z BlueRayem.

    • Jak skończył Blue Ray?
      Mam kilka napędów i nagrywarkę, to użytkownicy nie chcieli kupować napędów, są dostępne na PC I konsolach do dzisiaj.
      Już PS3 miał Blue Ray, PS5 też go ma, a na PC nagrywaki BD tez są (sam mam), więc jak skończył? To, że ktoś nie ma tego napędu to jego świadoma decyzją o samoograniczeniu i ma do tego prawo, ale nie ma prawa pisać głupot, że wszyscy się samoograniczyli jak on sam.
      Kup nagrywarka BD I nie pisz głupot.

  4. Ja jestem za, bo jednak backup na płytach to jeden z lepszych sposobów na bezpieczną archiwizację. Tylko aby ceny spadły do odpowiedniego poziomu.

    • Dokładnie. Wszystkie zdjęcia i filmy rodzinne archiwizować na BD Verbatimach i mieć zewnętrzna nagrywake BD po USB i nawet wnuki będą mogły obejrzeć sobie swoich rodziców i dziadków jako dzieci.
      Żaden dysk twardy ani nosnin NAND tyle lat nie wytrzyma, a markowa płyta dobrze przechowywana 100 lat spokojnie. Więcej? Nas już nie będzie, więc potomkowie sobie przegrają na inny format lub zutylizują, dla nas to już nie ma znaczenia.

      Archeolodzy będą się cieszyć z tych płyt znalezionych i działających.

  5. Jeśli ktoś naprawdę myśli, że to uratuje fizyczne wydania gier, to gratuluję naiwności.
    To będzie po prostu dobre narzędzie do archiwizacji, ale głównie w firmach i instytucjach.

  6. A ja oglądając Star Wars śmiałem się, że plany Gwiazdy Śmierci (tak duże, że ich przesył wymagał użycia super anteny w Rogue One) były zapisane na czymś co przypominało dysk 😉

  7. Nie zalicza powrotu, bo już wyrosło pokolenie Z, które nie zna nośników.
    Następne (obecni 10 latkowie) to już będą oduczeni kupowanie pojedynczych gier, filmów czy muzyki, a będą nawykli do abonamentów.
    Źle czy dobrze, nie mi oceniać, po prostu rozwój technologii i dobrobytu na to pozwala.

    • Dokładnie, nic z tego nie będzie na konsumenckim rynku. Fizycznych wydań nie zamordował brak miejsca, bluray jest nadal dość wystarczający a jednak praktycznie martwy.
      Tymczasem muzyka jest nadal wydawana na vinylach lol

    • Jest wydawana, bo wciąż żyją dwa pokolenia boomerow (roczniki powojenne i ich dzieci milenialsi), których łącznie jest 3-4x więcej niż Zetek i to jest ogromny rynek sprzedaży.
      Za 20 lat boomerzy będą już liczyć mniej niż połowę obecnego składu i Zetki będą miały 40 lat i nośniki będą w antykwariatach, albo na zamówienie poprzez internet w cenach kilkukrotnie wyższych niż dzisiaj.

      Zresztą winyle to dla ekstremalnych pasjonaow, ja już od 20 lat słucham na shuffle i lubię mieć wiele płyt I setki utworów na pendrive czy w telefonie i słuchać na dobrych bezprzewodowych słuchawkach i nie przeszkadzać innym ludziom bo chce sobie głośniej posłuchać.
      Winyl musisz ręcznie zmieniać i nie wgrasz na niego setek piosenek. To jest zupełnie niepraktyczne o trzeba lubić takie coś, dla mnie to nic nie warte, a w dzieciństwie właśnie tak się słuchało muzyki z radia albo z płyt gramofonowych.

  8. Żeby fizyczne wydania wróciły na pecety, to musi być spełniony jeden, jedyny warunek – gdy kupujesz pudełko, to faktycznie KUPUJESZ GRĘ, a nie kod na steam/epic/cokolwiek.

    W obecnym stanie, kupowanie pudełek jest zwyczajnie pozbawione sensu. Jak mam i tak dostać kod, to wolę go kupić bezpośrednio na platformie, mniej pieprzenia się.

    • Pudelka maja dla mnie pewna wartosc kolekcjonerska, dlatego jesli tytul jest dla mnie wyjatkowy, lubie miec fizyczne oryginalne pudelko i mniej wiecej raz na rok taka wersje kupuje. Niemniej zgadzam sie, ze w 95% przypadkow jest to bez sensu na PC. Co innego konsole.

    • Oczywiście, konsolety to kompletnie inna bajka. A tak z ciekawości, co kupiłeś ostatnio fizycznego na PC? Można dostać cokolwiek, co nie jest jakimś flagowcem AAA?

      Trochę z innej strony, mi brakuje tych fajnych wydań z Platynowej Kolekcji (może kojarzysz, zawsze dawali do niej świetne gry). Estetyczne, z bajerami, i to drukowanymi i to często też cyfrowymi. Ech…

    • Platynowej Kolekcji nie pamiętam chyba, ale byłem fanem The World Of… z końcówki 200x. Kupiłem wtedy pięknie wydane 4 pierwsze Hitmany, świetna sprawa.

      Ostatnio kupiłem… o kurde, Elden Ring, to już prawie dwa lata! I szkoda, że rzeczywiście mniejsze gry tak rzadko pojawiają się w fizycznych wydaniach.

    • Ło, tego to akurat ja nie kojarzę :D. Ale sprawdziłem i faktycznie bajka. Kurdeee, takiego Stalkera, albo Fallouta by przytulił w takim wydaniu.

  9. Trzymam za nich kciuki.

Dodaj komentarz