Jesteśmy na Pokémon GO Tour: Hoenn w Las Vegas!
Mobilnej gry Pokémon GO chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Aplikacja ta jest z nami już od kilku lat, a jej twórcy co jakiś czas w różnych miejscach świata organizują imprezy dla fanów. W ten weekend entuzjaści łapania japońskich stworków spotykają się w Las Vegas – gdzie i my jesteśmy.
Pokémon GO Tour to już kolejna impreza z tego cyklu, na którą twórcy tym razem zapraszają do amerykańskiej stolicy hazardu. Do dyspozycji graczy oddano tam Sunset Park – tereny zielone na południowym wschodzie pustynnej metropolii.
Trenerów od groma!
Wspomniany park, przynajmniej sądząc po mapie, jest naprawdę przepastny – w sam raz, by pomieścić aż 50 tys. graczy, którzy, kupując bilety, zapowiedzieli swoją obecność. Obecni tutaj szczęśliwcy po raz pierwszy w historii gry będą mogli współpracować z członkami zespołu GO Rocket, a także wezmą udział w wielkiej bitwie Ruby vs. Sapphire, na początku opowiadając się po jednej ze stron i potem walcząc w jej imieniu, wypełniając kolejne zadania.
zdjęć
Event będzie oczywiście również okazją, by złapać rzadkie, wcześniej nie widziane w grze Pokemony w wersjach tradycyjnych i shiny. Pierwotny Kyogre i Pierwotny Groudon, których spotkamy w ramach zadania Chasing Legends, to tylko niektóre z nich. Równocześnie wraz z nowymi Pokémonami pojawią się karty miejsc – czyli grafiki, będące niejako pamiątką i zobrazowaniem lokacji, w której złapaliśmy danego stworka. To nowa funkcja w grze, która debiutuje wraz z eventem.
Na tym jednak atrakcje się nie kończą. Chętni będą mogli spotkać się ze znanymi twórcami treści związanych z Pokémon GO, złapać eventowe wersje Pokémonów, a także wykluć lub pochwycić licznie występujące Pokémony shiny.
zdjęć
Jesteśmy na miejscu, event właśnie się zaczyna – trzymajcie kciuki. I oczywiście zachęcamy do lektury naszej relacji, która pojawi się na naszej stronie po zakończeniu wydarzenia.
Czytaj dalej
Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.
