Procesory AMD Ryzen 7000 – będzie drożej
Za sprawą nadchodzących premier procesorów szykuje się gorąca jesień. Wśród układów, które trafią na półki sklepowe, są oczywiście CPU rodem z AMD. I wszystko wskazuje na to, że tanio nie będzie.
Mowa oczywiście o architekturze Zen 4 i procesorach Ryzen 7000. Modele z tej serii pojawiły się już w ofercie kanadyjskiego sklepu DirectDial. Oczywiście do czasu premiery podane tam kwoty mogą się zmienić – liczby jednak nie napawają optymizmem. Szczególnie już przy obecnym kursie naszej waluty.
Szykujcie portfele
Do sprzedaży trafią cztery układy. Według cennika wymienionego sklepu Ryzen 5 7600X ma kosztować 340 USD, Ryzen 7 7700X – 494 USD, Ryzen 9 7900X – 625 USD, z kolei najmocniejszy Ryzen 9 7950X – aż 907 USD. W przeliczeniu na złotówki daje to w zaokrągleniu odpowiednio 1550 zł, 2250 zł, 2850 zł oraz 4135 zł. Śmiało można jednak założyć, że choćby ze względu na lokalne uwarunkowania podatkowe na naszym podwórku w praktyce będzie jeszcze drożej. Nie wolno też zapominać, że po raz pierwszy od lat u AMD zmienia się podstawka – nowe układy zamontujemy w gnieździe AM5, przy tej okazji ruszy więc karuzela wydatków związana z wymianą płyt głównych, a w wielu zapewne wypadkach – również pamięci. Sumarycznie więc przesiadka na nową platformę konkurenta Intela może porządnie uderzyć po kieszeni.
Oczywiście o tym, czy cała operacja będzie się opłacać, przekonamy się po premierze i pierwszych niezależnych testach wydajności. Te zaś – już w przyszłym miesiącu. Sądzę jednak, że pod tym względem będzie dobrze.
Czytaj dalej
ASRock Taichi Radeon RX 9070 XT 16 GB – test. Bat na Nvidię
Prawdopodobna specyfikacja Radeonów RX 9070 i RX 9070 XT trafiła do sieci
AMD winą za niedobór nowych Ryzenów obarcza... Intela
Radeon RX 9070 ma mieć wydajność zbliżoną do RTX-a 4080 Super
Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.