Producent Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii: „Nie można stworzyć poważnej gry z Majimą w roli głównej”
Przecież to Majima. Możesz robić, co tylko chcesz.
Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii to jeden z bardziej szalonych eksperymentów studia Ryu Ga Gotoku, ale jak na razie wszystko wskazuje na to, że będzie udany – to chyba jedyny developer, będący w stanie połączyć tak wykluczające się settingi i zrobić to tak, że większość odbiorców przytakuje ze zrozumieniem, a często również z uśmiechem. W najnowszym wywiadzie producent gry, Hiroyuki Sakamoto opowiedział o niej co nieco, zdradzając, że prace rozpoczęto mniej więcej w okolicach Tokyo Game Show 2023, czyli na przełomie września i października. Może i kolejne Yakuzy napędza ta sama technologia, natomiast stworzenie nowej części jest kwestią dodania innej zawartości, ale to i tak mordercze tempo.
We wrześniu 2023, kiedy wydaliśmy Infinite Wealth, wpadliśmy na pomysł takiego projektu. Chcieliśmy historii osadzonej na Hawajach i kręcącej się wokół Majimy. Wykorzystanie istniejących elementów z poprzedniej gry pozwoliłoby nam na skupienie na fabule.
Like a Dragon: Pirate Yakuza in Hawaii to z jednej strony typowa Yakuza, a z drugiej pełnoprawna gra o byciu piratem. Oczywiście na końcu mogłoby się okazać, że Majima oberwał o jeden raz za dużo i widzi rzeczy, których nie ma, ale tak nie będzie – wydarzenia są kanoniczne.
Gra podąża za wydarzeniami z Infinite Wealth, dzieje się pół roku później i jest osadzona w tym samym uniwersum, jest kanoniczna. Każdy ze spin-offów osadzonych we współczesności to nieodłączna część ogólnej historii znanej z serii Yakuza.
Od początku istnienia projektu na samodzielną grę z Majimą w roli głównej, developerzy mieli tylko jeden pomysł na setting i to właśnie w tym kierunku zdecydowali się pożeglować:
Po zrealizowaniu fabuły Infinite Wealth zastanawialiśmy się nad tym, co może robić Majima. Jest sobą, ląduje na Hawajach, zatem jaka jest najdziwniejsza i najzabawniejsza rzecz, którą może robić i która sprawiałaby ludziom radość? Odpowiedź mogła być tylko jedna: musi zostać piratem. W końcu to Majima. Nie można stworzyć poważnej gry z Majimą w roli głównej. Nie da się zrobić go głównym bohaterem, a potem dołożyć do tego emocjonalnej historii.
Nie oznacza to, że cała gra będzie miała typowo majimowy, szalony ton:
Scenariusz ma wiele dramatycznych elementów i część postaci prowadzi poważne rozmowy. W tej grze jest tego więcej, niż może się teraz wydawać. Na początku rozgrywki Majima cierpi na amnezję, więc to nie jest tak, że od razu zachowuje się jak zwykle. Zaczyna w zupełnie innym punkcie. Mamy nadzieję, że głupkowatość pomysłu przyciągnie ludzi, ale z drugiej strony chcemy też pokazać, czym może być gra z serii Like a Dragon, opowiadająca o ludziach z silnymi przekonaniami, kodeksami moralnymi, z różnymi sposobami życia, a następnie o emocjonalnych więziach pomiędzy nimi.
Poważniejsze wątki z Majimą w Yakuzie 0 wypadały świetnie, ale rozumiem, że więcej odbiorców może w nim widzieć inny typ bohatera. Kilka dni temu opublikowano wideo z prezentacją walki. Developer odniósł się też do nowych sztuczek bohatera:
Prawdopodobnie zadajecie sobie pytanie: »Kiedy Majima nauczył się tworzenia własnych duplikatów«? Przestań, przecież to Majima. Możesz robić, co tylko chcesz.
Najbardziej plusowanym komentarzem pod tym filmem jest ten, w którym może tkwić tajemnica sukcesu Yakuzy jako serii: „Yakuza games are just the most videogame videogames”. Premiera Pirate Yakuza in Hawaii już 21 lutego na PS5, PS4, pecetach oraz Xboksach Series X|S i Xboksach One.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.