Przeciek z PS Store’u potwierdza podejrzenia. Leon Kennedy pojawi się w Resident Evil Requiem
Premiera Resident Evil Requiem, wyczekiwanego sequela uwielbianej serii horrorów, już niedługo – a my nadal podejrzanie niewiele wiemy o postaciach czy fabule gry. Od 27 lutego dzieli nas zaledwie parę miesięcy, a Capcom wciąż nie chce odpowiedzieć na najbardziej nurtujące fanów pytanie: czy w Requiem pojawi się Leon S. Kennedy? Cóż, wygląda na to, że za twórców odpowiedzi udzielił sklep PlayStation – i to prawdopodobnie przez pomyłkę.
Jak podaje IGN, który zweryfikował doniesienia na własną rękę, posiadacze standardowej wersji gry na ekranie wstępnego pobierania na PlayStation 5 mogli zauważyć niepublikowaną wcześniej okładkę gry, a na niej znajomą twarz.
Za główną bohaterką gry, Grace Ashcroft, widać wyraźnie wymizerowanego i zarośniętego Leona Kennedy’ego w charakterystycznej fryzurze i skórzanej kurtce. Nie da się pomylić go z nikim innym. Ulubiony policjant zagorzałych fanów serii z pewnością powróci więc w najnowszej odsłonie Resident Evil.

Capcom od jakiegoś czasu droczył się z fanami odnośnie do ewentualnego udziału Leona w historii, czasem sugerując wręcz, że nie ma co na niego liczyć. Mimo niechęci firmy do udzielenia oficjalnej odpowiedzi, plotki o powrocie bohatera krążyły już od miesięcy. Wielu fanów z niecierpliwością czekało na potwierdzenie, że w Resident Evil Requiem spotkamy starego przyjaciela – choć warto podkreślić, że gra biła rekordy popularności na długo zanim okazało się, że Leon na pewno się w niej pojawi.
Oficjalnego zwiastuna prezentującego postać doczekamy się pewnie podczas gali The Game Awards, a więc już niedługo. Trzeba Capcomowi przyznać, że udało mu się utrzymać sekret przez naprawdę długi czas. Niestety, jak to zwykle bywa, wszystko wydało się przez ludzki błąd.
