PS VR2 działa na komputerach. W pewnym sensie
Czy PS VR2 działa na PC? Niby tak, ale nie do końca. A na pewno nie w sposób, którego oczekujemy.
Słowem wstępu – nie, podpięte do komputera PS VR2 nie będzie działało jako gogle wirtualnej rzeczywistości. Jeśli jednak jesteśmy posiadaczami karty graficznej wyposażonej w port USB-C, to możemy zyskać całkiem ciekawy „monitor”.
Monitor w goglach
Cały trik polega na podpięciu headsetu do karty graficznej przy pomocy kabla USB typu C. Tylko tyle i aż tyle. Problematyczne za to może być znalezienie karty graficznej, która taki proceder umożliwi. W odpowiedni port wyposażone są modele Nvidii z serii RTX 20XX oraz te pochodzące ze stajnii AMD i opatrzone cyferkami RX 6000 i RX 7000.
Jeśli jesteśmy posiadaczami zarówno PlayStation VR2, jak i adekwatnej karty graficznej, to jedyne co nam pozostaje, to wygrzebanie z szuflady wielokrotnie wspomnianego już kabla USB-C i bezpośrednie połączenie ich ze sobą. Uwaga na to została zwrócona już we wstępie, ale warto o tym wspomnieć i w tym miejscu – gogle VR od Sony nie będą działały w taki sposób, jak na konsoli. Zamiast tego przyjmą one rolę... monitora. I to całkiem niezłego, bo wyświetlany obraz jest naprawdę świetnej jakości.
Jakby jednak nie patrzeć, przytoczony fakt może stanowić punkt wejścia do stworzenia oprogramowania, które odblokuje pełen potencjał PS VR2 na PC-tach. Niemniej, nie ma co spodziewać się przełomu w tej kwestii w ciągu najbliższych miesięcy, jako że będzie to wymagało naprawdę gargantuicznych nakładów pracy.
Czytaj dalej
Sony wstrzymuje produkcję PS VR2
Sony testuje kompatybilność PS VR2 z PC
Resident Evil 4 Remake: Premiera DLC Separate Ways w przyszłym tygodniu
PlayStation VR2: Resident Evil 4, Beat Saber, Five Nights at Freddy's i inne nowości
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.