PS4: Do sklepów wysłano już ponad 100 milionów konsol

Kiedy myśli nas wszystkich krążą już wokół nadchodzącej generacji, łatwo zapomnieć, że sprzęt wciąż obecny na rynku radzi sobie wcale nieźle. Czołowy produkt Sony od miesięcy zbliżał się do tej magicznej bariery i tylko kwestią czasu było jej przekroczenie.
W opublikowanym dzisiaj raporcie finansowym (oraz suplemencie do niego) Japończycy ogłosili, że w pierwszym kwartale roku finansowego 2019 (czyli od kwietnia do końca czerwca) firma wysłała do sklepów 3,2 miliona sztuk swojej konsoli. Gdy dodamy tę liczbę do łącznie 96,8 milionów osiągniętych na koniec 2018, prosta matematyka wykaże, że Sony może pochwalić się osiągnięciem wyniku 100 milionów rozesłanych egzemplarzy PlayStation 4.
Warto zaznaczyć, że firmie już trzeci raz udało się przeskoczyć tę poprzeczkę (noga powinęła się jej tylko przy „trójce”). Ponieważ „czwórce” zajęło to 5 lat i 7 miesięcy, zdobyła w ten sposób tytuł „Konsoli, która najszybciej osiągnęła sprzedaż 100 milionów sztuk”*, pokonując w ten sposób PS2 potrzebujące na to dwóch miesięcy dłużej (chociaż weźcie poprawkę na to, że jednostką są kwartały, więc rzeczywista różnica mogła być nawet mniejsza). Co ciekawe, w tym czasie do sklepów wysłano „tylko” 2,13 milionów egzemplarzy młodszego konkurenta – Switcha.
Dynamikę sprzedaży elegancko obrazuje wykres niezastąpionego Daniela Ahmada:
Here is an update to the cumulative global console shipment chart.
— Daniel Ahmad (@ZhugeEX) July 30, 2019
The chart is launch aligned.
Key points:
– PS4 surpasses 100m, faster than PS2 and Wii
– Switch reaches 36.87m, tracking inline with PS4 pic.twitter.com/o28T7l9f9j
Inną ważną informacją jest ciągle wzrastający udział dystrybucji cyfrowej w przychodach firmy. Po raz pierwszy w historii ponad połowa z 42,9 milionów kopii gier (a dokładniej 53%) trafiła do graczy bez pośrednictwa pudełek. Dla porównania w poprzednim kwartale było to 45%, a w całym roku finansowym – 37%.
*Tj. wysyłkę do sklepów, ale rozumiecie, że zdobyczne tytuły muszą brzmieć sexy.
Czytaj dalej
14 odpowiedzi do “PS4: Do sklepów wysłano już ponad 100 milionów konsol”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Może będziecie zaskoczeni, ale „czwórka” sprzedaje się szybciej niż Wii czy PS2.
Cyfry szybciej tanieją niż pudełka w sklepach stacjonarnych. Promocje na gry po paru miesiącach od premiery. Te same gry można wyrwać średnio o 100 albo 50 śl taniej. I nie biegam po sklepach. Czasem coś kupię w internecie z dostawą do domu i tez taniej znajdę ten sam produkt. Co druga gra która posiadam na ps 4 to cyfra. W pudełkach ma pc często dają kod do ściągnięcia gry co też mnie zniechęca do szukania wydań pudełkowych gier pc bo po co?
Dziwi mnie ten pośpiech Sony z nowa generacją, kto powiedział że ps5 sprzedawać będzie się świetnie? Skoro nadal trzepią hajs to ja bym na ich miejscu ps5 puścił najszybciej za dwa lata, wiem PCyowcy mnie zjada, bo zastuj byłby… Ja tylko stwierdzam że przy PS4 nadal mają pewny hajs i nie muszą się spieszyć, to Microsoft musi pierwszy zrobić krok w stronę nowej generacji co jak widać zrobili..
@gamingmam21 to tylko złudzenie, bo w wielu sklepach internetowych to tydzień po premierze znajdziesz taniej grę…taki Rage 2 chodził nowy po około 250zl a ja tydzień później w niszowym sklepie internetowym widziałem te gry po 205, 211 zł itd więc tak szybko cyfry nie tanieją… Owszem jak porównasz do media Markt czy expert to wydaje się że cyfra szybciej tanieje ale popatrz na inne sklepy, te mniejsze, masz Ceneo…
A poza tym to jest jeszcze kwestia internetu, czy to moja wina że mieszkam w osiedlu gdzie są sami emeryci a światłowód kosztował by tylko dla mnie dużo? Korzystam z pakietu gdzie mam 100gb co miesiąc, oczywiście to nie musi być argument dla Sony że ja mam źle, ale ściąganie po 50gb pakietu danych jest męczące jeżeli masz internet gdzie taka ilość ściąga się np te 15godzin
Hmm ja kupuje wersje pudełkowe. Mogę je odsprzedać. Dzisiejsze gry to masowy syf. Przejdę raz i idzie do kogoś innego. Czasem wychodzi jakaś gra, do której lubię wracać, zostawiłem Wieśka,hzd i gta v.Nie zbieram pudełek ani innych ele śmieci. Wystarczy, że mam starocie na pc z lat 03-07 które tylko miejsca zajmują. Może i cyfrowe mają lepsze ceny ale wolę dać 20 zł więcej a potem odzyskać 80% kwoty i kupić coś innego. Szanuję pieniądz który zarabiam.
joeblack1989 – dziwne bo znam miejsca, w których naprawdę mieszkają sami emeryci i światłowód jest poprowadzony już od wielu lat… W blokach jest to normalne. Co innego na wioskach i w mniejszych miasteczkach gdzie są domy – tam większy problem.
@scouser no tak jest u mnie, większość tylko chce telefon stacjonarny… Internet wiem że nie jest jakaś wymówką, ale jednak płacenie za cyfrę 269zl jak w przypadku cyberpunka 2077 a w pudle to kalkulacja jest prosta, poza tym wolę mieć gry na które wyczekuje w pudelku namacalnym z mapka itd, gdyby cyfra była dwa razy tańsza to idzie się zastanowić… Sensu nie ma żadnego to, pomijając fakt że grę można odsprzedać to nawet jakbym grał na pc to wolałbym dla tego plastiku i mapy wersję pudełkową…
Jakiś czas temu usłyszałem że wersję pudełkowe nawet te podstawowe to już w sumie można uznać za opcje kolekcjonerską, bo w sumie tak to funkcjonuje już na PC.. oczywiście jak są gry za np 20zl to kupuje bez zawahania w cyfrze ale np taka FIFA? Wiadomo że w okolicach czerwca już się w nią nie Grasz a można odzyskać chociażby te 50zl, takie gry jak gta, rdr2, cyberpunk, wiedźmin to grzech mieć w cyfrowej wersji nawet na pc mimo że tam już te plyty są bezużyteczne
@tommy50 zgadzam się i o tym cały czas pisze… Porażka Microsoftu wynikała także z tego że były przesłanki że gry nie będzie można będzie odsprzedać, ludzie się zbuntowali… Ja wychowałem się w latach 90 i dla mnie pudelka i możliwość odsprzedania gier jest najważniejsze, jak tego nie będzie, to po prostu będzie się kombinowało jakoś, może wrócą czasy pirackie i przerabianie konsol aby odpalać gry pirackie, kto wie.. jeżeli ceny będą wysokie
@tommy50 Kupuję tam gdzie jest taniej, a z tym jest różnie. Starsze tytuły lepiej kupić w wersji cyfowej, nowe w pudełku. Cyfrowa wersja się nie zepsuje i nie trzeba jej ze sobą wozić. Pudełko daje możliwość odsprzedaży i nie potrzebuje dostępu do sieci(. Najważniejsza jest CENA
joeblack1989 – co do ceny gry, ja osobiście nie gram w premiery, czekam, aż załatają i będą DLC, a na moim kompie będzie hulać w 60 klatkach na full detalach, dlatego też w zeszłym roku mogłem pozwolić sobie na rozpoczęcie W3 z dodatkami 🙂 A kosztowało mnie to ok. 80 zł w wersji pudełkowej (zaraz potem była już cena 50-60 zł) za świetną grę. Druga sprawa – nie muszę grać we wszystkie gry. Serio, ja gram w 2 gry na rok (zwykle to 1 rpg + fifa) bo tylko tyle mam czasu. Czasem jakiegoś indyka włączę.
Więc mówienie o kosztach jest troszkę dziwne, nie wiem, nie mam czasu grać w 15 gier rocznie więc dla mnie kupowanie gry, której nie mogę odsprzedać nie jest traceniem pieniędzy bo wydaję bardzo mało na gry i kupuję je co najmniej rok po premierze…
Starsze gry w wersji cyfrowej są dużo tańsze od swoich odpowiedników w pudełkach. Nowe gry są zawsze drogie, ale ich wersje cyfrowe są jeszcze droższe(odsprzedaż jest miłą opcją).