rek
08.10.2009
Często komentowane 38 Komentarze

Randy Pitchford opowiada: nie ufam Valve, PC jest potęgą, łatwe achievementy pomagają sprzedawać gry

Randy Pitchford opowiada: nie ufam Valve, PC  jest potęgą, łatwe achievementy pomagają sprzedawać gry
Premiera gry Borderlands tuż tuż, trzeba więc zrobić zamieszanie wokół tego tytułu. Choćby udzielając kilku kontrowersyjnych wywiadów, co zrobił Randy Pitchford, szef studia Gearbox odpowiedzialnego za tę produkcję.

Randy Pitchford to facet, który wie, jak zadbać o promocję w internecie. Na całym świecie serwisy zajmujące się pisaniem o grach żyją cytatami (a często nawet ich urywkami) różnych wywiadów, wypowiedzi i burknięć twórców gier i to one tak naprawdę są podstawą co najmniej połowy newsów czytanych potem przez fanów gier pod różnymi szerokościami geograficznymi. Dlatego jeśli chce zaistnieć się w mediach internetowych trzeba mówić, tak by z wypowiedzi tych dało się wyciąć co smakowitsze kąski i zrobić z nich nagłówki newsów. I tak też Pitchford mówił w kilku ostatnio udzielonych ostatnio wywiadach, z których cytaty obiegły świat.

Nie ufam Valve
Na początek rzecz najbardziej kontrowersyjna. Odpowiadając na pytanie o cyfrową dystrybucję gier Pitchford skomentował obecną pozycję studia Valve i jego usługi Steam: Nie ma wątpliwości co do tego, że Steam jest pomocny. Ale jako człowiek z tej branży, nie ufam Valve. Ja, jako osoba prywatna, im ufam. Ale postawmy sprawę jasno – wiele osób z branży po prostu im nie ufa. Byłoby dużo lepiej, gdyby Steam był zupełnie oddzielną firmą. Teraz konflikt interesów jest potworny. To naprawdę bardzo, bardzo niebezpieczne dla branży, by Valve nadal zajmowało tę pozycję. Kocham ich gry i robię interesy z tą firmą. Ale Steam to nie jest dobra odpowiedź [na potrzeby branży]. Steam pomaga nam jako klientom, ale to także skok na kasę i Valve wykorzystuje dzięki niemu wielu ludzi, co nie jest uczciwe”. O co chodzi? Oczywiście o pieniądze: „Valve zabiera dużo większą działkę, niż powinno. Wykorzystuje kreatywność wielu mniejszych firm i twórców”.

PC to potężna platforma
Kolejna wypowiedź Pitchforda dotyczy PC jako platformy do gier: „To bardzo potężna i bardzo elastyczna platforma. Im dłużej trwała będzie obecna generacja konsol, tym bardziej ekstremalna będzie przewaga PC-tów. [..] Atutem PC-tów jest także to, że to bardzo dostępna platforma [dla twórców] i mogą do niej podchodzić na wiele różnych sposobów, tworząc wiele różnych projektów”.

Achievementy sprzedają gry
Ciekawa jest także opinia Randy’ego Pitchforda na temat achievementów (głównie z usługi Xbox Live). Jego zdaniem jeśli są one łatwe, może to zwiększyć sprzedaż gry nawet o kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy: „Ktoś, kto poluje na achievementy, podejmuje decyzję o zakupie myślą o tym, ile achievementów wyciągnie z minuty gry. I kupuje na tej podstawie od dziesięciu do dwudziestu tytułów rocznie. To bardzo dobry klient i [tworząc grę] chcesz trafić do puli tytułów, które ktoś taki mógłby kupić. To czysty biznes. W grze, która sprzedaje się na poziomie miliona-dwóch milionów, od 10 do 40 tysięcy egzemplarzy to egzemplarze kupione właśnie ze względu na łatwe achievementy. Mówimy o kilkudziesięciu tysiącach egzemplarzy dodatkowo sprzedanych kopii. Wiele osób w branży nie myśli o tym tworząc gry [a powinni]”.

Co myślicie o słowach twórcy Borderlands? Rzadki w branży głos rozsądku, czy promocja gry?

38 odpowiedzi do “Randy Pitchford opowiada: nie ufam Valve, PC jest potęgą, łatwe achievementy pomagają sprzedawać gry”

  1. Święta racja! Nie lubię za bardzo Valve. HL 2 nie zrobił na mnie większego wrażenia, jak też nie zachwyciły mnie pozostałe shootery tejże firmy. Plus za CS, b nawiązałem dzięki niemu wiele znajomości. Pomijając to, najbardziej denerwującą rzeczą jest…

  2. …Steam. Te wszystkie klucze, procedury i inne pierdoły. Sama instalacja ze Steamem trwa z 1h, podczas gdy bez Steama trwałaby z 20 minut max. Konieczność posiadania internetu w kompie. Na domiar tego, czasami ten poroniony produkt ma schizy że nie daje

  3. …mi wyłączyć kompa. Po prostu świetnie. Walka z piractwem zaszła już za daleko, bo i tak wiadomo, że to tylko utrudni życie, a nie zlikwiduje piratów. Chociaż prawdę mówiąc, to uczciwi gracze na tym bardziej cierpią, niźli ci degeneraci społeczni.

  4. popieram pana pitchforda 🙂

  5. @Zauber- mhm czyli mówisz, że masz wolnego kompa, masz problemy z banalnym procesem rejestracji gry w systemie Steam i nie radzisz sobie z wyłączeniem komputera w sytuacji gdy zapomnisz wyłączyć jakiś program? Nieźle! Pomijając sferę finansową, od któryj my, jako gracze, jesteśmy niejako w oderwaniu, Steam jest diablo wygodnym rozwiązaniem umożliwiającym granie w zakupione przez siebie gry bez problemów na każdym kompie w każdej części świata. Na co tu narzekać?

  6. Gdyby nie steam to właśnie gry niezależnych twórców ciężko by było odnaleźć a jeszcze ciężej wykupić. Na steam za to masz pewność, niska cena [sprawa dyskusyjna bo kiedyś było w $…], jedno konto, oraz gra bez płytki w napędzie. Oczywiście ma to wady…

  7. …np: źle zarejestrujesz klucz i przepada. A jak mają ci zresetować cd-key to musisz im dać jeszcze paragon… paranoja. Ale Valve robi świetne gry i niech się tego trzyma i nie zbacza z kursu… Tylko krótkość ich teraźniejszych gier wkurza…

  8. Co do PC to się świetnie wypowiedział. To jest takie proste: PC jest bardzo silną platformą, bardzo mocno przewyższa wydajnością konsole no i jest ono… niezbędne do tworzenia gier. ;]|Ale prostota konsol wiadomo jak oddziałuje… No i piractwo :/

  9. Achivementy? Jestem na tak. Jednak najlepsze są właśnie te z Live’a gamescore. Po prostu aż się chce nabić więcej punktów. Na steam nie jest źle ale właśnie te punkciki gdyby były… ;]|Mimo wszystko, świetny bajer. I się zgadzam z Pitchfordem…

  10. @buhhhaj – Ok ale to prowadzi czasami do idiotycznych sytuacji typu: awaria internetu – nie pograsz sobie. A proces instalacji Orange Boxa był dla mnie koszmarnym przeżyciem i nie życzyłbym sobie, żeby w przyszłości tak rozwiązywano tą kwestię. SADbutTRUE

  11. Ja ze steamem miałem przedwczoraj przykrą niespodziankę 🙁 otóż kupiłem The Orange Boxa, i jak wiadomo trzeba to zarejestrować na steam. Konto tam już wcześniej miałem (z CS’a Anthology) i… „This steam account has beed disabled”. Nie, Nie cheatowałem!

  12. I konta nie da się już w żaden sposób odzyskać (decyzje valve, nawet nietrafne są niestety nieodwołalne) 🙁

  13. O co chodzi z tymi achievementami? Po co ktoś miałby je zbierać? Nie mam konsoli i nie wiem o co w tym chodzi. Wiem że gry zrzeszone w games for windows też mają coś takiego, ale zawsze myślałem, że to tylko sposób na sztuczne przedłużenie rozgrywki.

  14. Te achevementy mają jakąś inną rolę? Coś dają oprócz satysfakcji ich zdobycia? Na coś się je wymienia?

  15. No nie wiem 😀 W WoWie nic się za te punkty nie kupuje, ale fajnie jest wiedziec ze masz np. zrobione wszystkie questy 😀 (oczywiście ja nie mam 🙂 )

  16. „A proces instalacji Orange Boxa był dla mnie koszmarnym przeżyciem”|Woow, ja mam Orange Box, i jakoś nie miałem problemu o_O wystarczy klucz wpisać i na liście już są twoje gry… co tu jest złego? dla mnie to niezwykle wygodne…

  17. Valve jest moim ulubionym team’em, a Steam uważam za niezwykle przyjazną i wygodną platformę, poza tym można ją uruchomić w trybie offline i też grać w gry. Zgadzam się z buhhhaj. Steam ma wielka listę zalet.

  18. Wiesz Chronos… Nie raz się spotkałem w L4D z tekstem: Idziemy robić acziwy na Easy? Ludzie mają coś popaprane, nie wiem jaką mają frajdę z łatwego acziwa. Ja swoje normalnie zdobywam i jest git.

  19. A co do newsa i wypowiedzi, to się w sumie zgadzam. Miver! Czytaj ze zrozumieniem. On nie powiedział, że STEAM to syf, tylko, że Valve ma w tym za duży udział…

  20. Jezu, tu naprawdę nie potrafią czytać. Chodzi o to, aby STEAM oddzielił się od Valve, stał się firmą samą w sobie. Rany…:/ GZ iHS

  21. Wszyscy piszą, jakież to PC jest potężne. Czyny, nie słowa, panowie. Jak chwalicie PC, to RÓBCIE NA NIEGO GRY DO CHOLERY!!

  22. @buhhhaj – Zle mnie zrozumiałeś. Nie mam problemów z instalacją, lecz z tymi całymi zabezpieczeniami. Nie uważasz, że konieczność posiadania: internetu, Steam i maaaaasy cierpliwości może wkurzać pewnych graczy? 3x dłuższe czekanie przy instalacji i

  23. .. jeszcze dłuższe czekania aż Steam zweryfikuje wszystko i dopiero łaskawie uruchomi grę? Litości, Valve produkuje głównie shootery, więc w nich powinno zależeć na szybkiej i dynamicznej rozgrywce, podczas gdy Steam zdąży ostudzić tę ochotę.

  24. Jak mu ten cały Steam tak mocno przeszkadza to niech nie sprzedaje za jego pomocą swojej gry. Jak wisi mu to kilkadziesiąt dodatkowo sprzedanych tysięcy poprzez Steama to nikt go nie zmusza do cyfrowej dystrybucji Borderlands.

  25. Hahahahah XD No Bimberoman17, Ja cię proszę no… A mówią, że to Ja jestem na bakier z językiem polskim ;P Przeczytaj parę postów niżej. Poraz kolejny powtarzam. Według tego gostka stem jest [beeep]isty, a problem o którym mówi to to, że Valve kosi na tym

  26. zbyt dużą działkę. Bierze także duży procent od mniejszych produkcji za ich dystrybucję. Mówi też o tym, że najlepiej by było gdyby steam oddzielił się od Valve i zaczął zarabiać sam na siebie a nie na Valve, co może zapobiec penym nieścisłością, jeżeli

  27. Valve postanowiło by go agresywniej wykorzystać. Poza tym, wszyscy wiemy do czego zazwyczaj prowadzi np. monopol. Choćby na przykładzie Microsoftu… Rany, albo to Ja nie potrafię czytać ze zrozumieniem, albo się dzisiaj mocno spili co poniektórzy:/

  28. STEAM nienawidzę i może X lat zniknie to gniot tylko utrudnia granie + przedłuża instalację .

  29. iHS po raz kolejny. Źle rozumiesz;) Nie STEAM, a Valve porównałem do Microsoftu…XP Pomyśl jeszcze trochę, ok?

  30. @deawpl Owszem, czasem instalacje może być przydługa itp. ale ogólnie, jeżeli wiesz jak go używać, to jest on całkiem pomocną rzeczą. Np pozbyłem się tego wstrętnego gg, teraz z kumplami mogę pisać, nie wychodząc do pulpitu, to samo z przeglądaniem witryn

  31. internetowych. Dla mnie bomba! + Fakt o którym wspomniał niżej iHS czyli to, że twórcy mniejszych produkcji mogą przezeń rozprowadzić swoje tytuły i dobrze na nich zarobić co w „normalnych” warunkach raczej by było mało możliwe. Jest jeszcze parę plusów.

  32. iHS piszę ostatni komentarz na ten temat, bo widzę, że ani dedukcja ani chociaż czytanie ze zrozumieniem nie są twoją mocną stroną. Nie Valve nie jest monopolistą, ani Ja ani Pitchford tak nie twierdzimy. Porównanie, a przykład monopolisty to 2 różne rzec

  33. zy. Na Steamie nie są sprzedawane jedynie produkcje Valve, a pomimo to kosi duży procent od wszystkiego co na nim jest, co już samo w sobie jest trochę nieuczciwe. Mam nadzieję, że nad resztą pomyślisz już sam, gdyż tak jak stwierdziłem, więcej na ten tem

  34. at nie piszę. I ostatnia, żecz. Kłócisz się ze mną o słuszność jego tez. Natomiast od początku mnie chodziło tylko oto, że źle rozumiałeś(nie i jeszcze kilku ludzi) prosty tekst. Starałem się jedynie wyłożyć kawa na ławę co Pitchford dokładnie powiedział

  35. gdyż ty i tobie podobni ciągle mówili jaki to steam jest super i, że nie zgadzają się z Pitchfordem. Który przecież sam powiedział, że steam jest git. tarałem się jedynie wskazać mniej uważnym, że mówi o zupełnie czym innym:/ Ah. Thx za uwagę. Do widzenia

  36. Ale myślę, że wszyscy zgodzimy się z Randy’m Pitchford’em co do jednego! Że miło byłoby zarżnąć kilka smoków. I tym optymistycznym akcentem…

  37. Załóżcie sobie temat na forum, ok? Nie mam ochoty patrzeć na ten śmietnik.

Dodaj komentarz