Razer Viper Mini SE – 49 g w cenie konsoli
Myszka co prawda jest lekka i niewielka, ale cena za to już niekoniecznie. Czy możliwości gryzonia zrekompensują niebotyczną wręcz kwotę zakupu?
Już na samym początku pragnę ostudzić entuzjazm, jako że mowa będzie o sprzęcie wycenionym przez producenta na 320€ lub 280$. Razer Viper Mini Signature Edition, bo tak nazwane zostało cudo kosztujące w naszym kraju przeszło 1500 złotych, waży zaledwie 49 gramów i wykonane zostało z wysokiej jakości stopu magnezu.
Pokaż, na co cię stać
Mysz wyposażono w sensor optyczny o maksymalnej rozdzielczości 30 000 DPI oraz autorskie przełączniki trzeciej generacji. Pełne naładowanie baterii gryzonia zajmuje około półtorej godziny i starcza na nawet 60 godzin nieustannej pracy, co jest naprawdę niezłym wynikiem.
Viper Mini Signature Edition jest przy tym stosunkowo niewielką myszą. Powinna szczególnie dobrze leżeć w mniejszych dłoniach, jednakże dzięki swojej specyficznej konstrukcji, również i posiadacze prawdziwie „męskich grab” nie będą mieli zbyt wielu powodów do narzekania na komfort użytkowania.
Konstrukcja dziurawa niczym państwowy budżet
Sama konstrukcja myszki jest dosyć specyficzna, jednak pozwala wyróżnić się jej na tle konkurencji, dopełniając obrazu „produktu klasy premium”. Matowy materiał i eleganckie kolory kontrastują z futurystycznym, pełnym dziur, projektem grzbietu, przez co całość przyciąga wzrok.

Kiedy i gdzie?
W zestawie z Viperem Mini SE otrzymujemy również prestiżowo wyglądające pudełko zawierające dwie chusteczki nasączone alkoholem, wymienne ślizgacze, dwa zestawy taśm Razer Mouse Grip Tape oraz list od CEO firmy gratulującego wydania połowy wypłaty. Premiera gryzonia przewidziana jest na 11 lutego, a zamówienia można składać poprzez oficjalną witrynę Razera.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.