Rekord Guinnessa w Diablo był sfałszowany. Słynna strona usunęła wynik Polaka ze swojego archiwum
Śledztwo trwało bardzo długo, a jego wyniki są niekorzystne dla naszego rodaka.
Jeżeli śledziliście speedrunerską scenę pierwszego Diablo, to na pewno kojarzycie słynny i niepobity do tej pory run Groobo, polskiego speedrunera, który w ciągu 3 minut i 12 sekund przeszedł całą grę – rozpoczynając od zera w Tristram aż do ostatecznego pokonania Diablo. Problem w tym, że ten rekord już od dłuższego czasu był na radarze ludzi zajmujących się weryfikowaniem prawdziwości światowych rekordów i po dłuższym śledztwie okazało się, że niestety jest on sfałszowany.
Uwagę użytkowników zwróciło przede wszystkim niesamowite szczęście Groobo, któremu kolejne wejścia i wyjścia z pomieszczeń spawnowały się zaraz obok siebie Przypomnijmy, że układ komnat przy każdym podejściu różni się, co dotyczy również questów, gdyż niektóre również mogą w ogóle nie pojawić się po rozpoczęciu nowej gry.
Śledztwem zajęła się grupa zapaleńców, którzy przyznali, że nieprawidłowy speedrun wyrządził sporo szkody i bardzo zniechęcił kolejne osoby do podejmowania prób. Warto dodać, że rekord Groobo został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako najszybsze przejście gry RPG w historii.
W tym celu Matthew Petroff stworzył narzędzie o nazwie Diablo mapgen, które generuje kolejne lochy, itemki oraz wspomniane wyżej przejścia z jednego seedu (nasiona), tak jak robi to oryginalna gra. Ile ostatecznie istnieje kombinacji dungeonów? Otóż 2,2 miliardy, a twórcy umieścili każdy zapis jako sekundę na kalendarzu między 1 stycznia 1970 roku oraz 31 grudnia 2038. W żadnym z nich nie znajdowała się kombinacja z runu Groobo. Dopiero używając programów modyfikujących zapis gry po 2038 roku, udało się uzyskać ten sam rezultat, używając zapisów z lat 2056 i 2074. Wiem, skomplikowane, ale bardzo dobrze opisuje to filmik Abyssoftu, który możecie obejrzeć poniżej.
O skandalu i śledztwie było wiadomo już od dłuższego czasu, jednak dopiero niedawno Speed Demos Archive usunęło wynik Groobo ze swojego katalogu. Pytanie teraz, co stanie się z zapisem w Księdze Rekordów Guinnessa. Redakcja Ars Technica oraz cały zespół odpowiedzialny za ujawnienie skandalu skontaktowali się ze słynną fundacją, jednak nie otrzymali odpowiedzi. Pełną analizę runu znajdziecie TUTAJ.