Resident Evil 6: Capcom ujawnia edycję kolekcjonerską. Z bluzą z kapturem! Za 600 złotych…

Szósta odsłona cyklu Resident Evil ukaże się już w październiku, a dla największych fanów serii Capcom przygotował edycję kolekcjonerką gry. Co w niej znajdziemy?
Wydanie kolekcjonerskie Resident Evil 6 zawiera:
Kolekcjonerka trafi też do Polski, jej cena wynosi 599,99 zł, co jest najniższą ceną w Europie. Jednocześnie ujawniono, że specjalne, metalowe pudełko z grafiką zombie (czyli: Steel Book „Zombie”) otrzyma każdy, kto zamówi Resident Evil 6 przed premierą. Takie zamówienie znaleźć można choćby na Muve.pl.
Czytaj dalej
33 odpowiedzi do “Resident Evil 6: Capcom ujawnia edycję kolekcjonerską. Z bluzą z kapturem! Za 600 złotych…”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Po wakacjach gracze będą mogli zapoznać się z szóstą odsłoną Resident Evil. Dla największych fanów Capcom przygotował edycję kolekcjonerką gry. Co w niej znajdziemy?
600 zł? No, jak przeliczymy na euro i zarobki, to na pewno najtaniej w europie
Niech sie wypchaja. Za 600 zl to moge kupic tyle marcepana, ze jego zapas starczy mi na cala zime i pewnie jeszcze na kawalek wiosny! 😛
Zawsze mnie zastanawiało, kto przy zdrowych zmysłach kupuje coś takiego? Bluza wygląda jak najtańszy badziew z bazaru. W zasadzie nic tu nie ma w tej kolekcjonerce.
A wiadomo coś o pecetowej kolekcjonerce ?
W Polsce najtańsza w Europie. W dupach im się poprzewracało.
Co to znaczy rozmiar uniwersalny? Przecież to oksymoron jakiś. 😛
Posiadacze PC pozdrawiają -.-
Nie opłaca się:D Po co mi takie pudełko , bluza brzydka … i za to taka kasa
Kolekcjonerki to strata kasy i tyle. Dla Mega fanów OK, ale nie dla reszty graczy. Jedyna rzecz, która mnie przekonuję w kolekcjonerkach to niezwykły gadżet albo darmowe DLC.
@Prometheus: akurat wysoka cena to nie wina Cenegi, a Capcomu, który stwierdził, że to tyle jest warte i narzucił to na wydawców. W newsie masz napisane, że jest to najniższa cena w Europie, więc ekipa Cenegi i tak się coś postarała, bo czasem się zdarza, że cena kolekcjonerki w PL = cena kolekcjonerki w Euro.
600 zł to dużo według was? To co powiecie na inną edycje kolekcjonerską resident evil 6 ze skórzaną kurtką Leona za jedyne… 1300$, hmm? http:news.cnet.com/8301-17938_105-57413381-1/collectors-clamor-for-$1300-resident-evil-6-premium-edition/
@QuadDamage Chodzi o stosunek ceny do zawartosci. Za 400 zl mozesz kupic AC3 Freedom Ed. i Join or Die Edition razem, a tu wolaja 600 zl za cos, co nie jest warte tej ceny. A to, ze zdarzaja sie edycje gier i gadzety kosztujace krocie nie jest zadna tajemnica, tyle tylko ze takie rzeczy skierowane sa do maniakalnych fanow danej serii, ktorzy w dodatku moga sobie pozwolic na taki zakup.
Przegladalem juz strony brytyjskie o grach, ale jeszcze nie znalazlem informacji ile ta edycja bedzie kosztowac na Zachodzie. Nawet gdyby w Irlandii chcieli za nia 200 euro, to biorac pod uwage wysokosc zarobkow jej realny koszt i tak bylby nizszy niz te 599 zl dla osob zarabiajacych w zlotowkach w Polsce. Swego czasu TP S.A. tez przeprowadzila badania, ktore udowadnialy ze w porownaniu do cen na Zachodzie cena internetu w Polsce jest niska, ale nie braly pod uwage roznicy w wysokosci zarobkow…
Jakby 1300 PLN kosztowała edycja z kurtką, to bym brał w ciemno;
Trochę drogo ;/
Sama bluza by ze 100zł kosztowała (albo więcej). Czyli wcale nie wychodzi tak drogo. Jednak dobrze, że nie jestem ani fanem RE, ani nie mam konsoli 😛
@Piotrek66 – skąd wytrzasnąłeś informację o rozmiarze uniwersalnym, który zresztą istnieje co najwyżej w przypadku czapki?|Na stronie Capcomu jest napisane:|”Ivy University, Tall Oaks hooded sweatshirt (one size)”|A „one size” chyba oznacza jeden rozmiar?
A ta kolekcjonerka jest zdecydowanie tańsza od tej dostępnej w innych krajach europy. Bo tam kosztuje 149,9€, czyli jakieś 40zł więcej!
*Bluzę z kapturem w klimacie gry (rozmiar uniwersalny) – Pff… Niech spadają z tym uniwersalnym rozmiarem! Jak płace 600 zł to chce, bluzę która będzie na mnie pasować! A nie będzie leżeć w szafie lub gablocie odzieży z kolekcjonerek, które na mnie nie pasują.
Cena polskiej kolekcjonerki jest najniższa w europie i niestety więcej w tej sprawie już nie mogliśmy zrobić. Wiemy że nie jest ona najniższa, dlatego jeżeli komuś nie odpowiada, to pozostaje jeszcze edycja zwykła, ze steel bookiem.
Wkrótce nowe Call Of Duty z majtami termoaktywnymi Soapa i nowe Simsy z różowymi pończochami made by EA, szaleństwo.
A podobno do EK Diablo 3 było drogie…
RE4 = doskonala gra, RE5 = fail, RE6 nawet nie warto kupowac w dniu premiery bo i tak wyjda dwie „kompletne” edycje. Capcom w ostatnich latach zaliczyl niezly upadek.
no żeby za bluzę płacić 600zł ? ;o
Bluza absolutnie mi się nie podoba.
Po doswiadczeniach z Lost Planet 2 i Max Payne 3 juz chyba nigdy nie kupie gry w pre-orderze. A juz na pewno nie od CAPCOMu ktory ostatnio ma wtope za wtopą.
Lepiej niech Capcom już teraz poda plany DLC i kiedy będzie DLC True Ending jak to ostatnio ze swoimi grami robia.
co do serii żadna mi się nie podoba tylko mam nadzieje jest tylko szansa ze 6 będzie mi się widzieć ale 600zł to ja bym nie dał nawęd za moja ulubiona serie call of duty wolał by procka kopić i może do tego płytę główna do kompa choć może bym przekroczył 600zł ale by było chociaż coś pożytecznego a nie gra co po kilku dobrych latach nadaje się do kosza bo weźmy teraz produkcje 2006 roku od tego czasu gry się poprawiły o dekadę takie gry producenta city interactive dosłownie oryginały wyrzuciłem do kosza
Ja grałem w RE2, RE4, RE5 i RE: Operation Raccoon City. Ostatnia gra najbardziej mi się podobała, bo była najdynamiczniejsza… Ale poprzednie też były fajne. Heh, ,,dwójki” trochę się bałem (miałem 5 lat)…
@arek1976Gry od 2006 roku poprawiły się o dekadę…? o_O Zauważ, że procek i płytę główną za 600 zł po paru latach też teoretycznie nadają się do kosza 😉 Tak czy inaczej ostatnio wydawcy szaleją z kolekcjonerkami i ich cenami. Potem wala się toto po magazynach bo nikt nie kupuję i spuszczają ceny o połowę. I wtedy można się zastanowić.
2real4game, tylko, że:|Polska – 600zł za kolekcjonerkę – najniższa krajowa to ~1100zł netto – czyli ok. 55%|Niemcy – 150E za kolekcjonerkę – najniższa krajowa to ~1000E netto – czyli 15%|…i jak się ma Twoje 40zł taniej teraz? 😉 w Polsce, żeby kupić kolekcjonerkę, trzeba mieć albo nadzianego tatusia, albo samemu zarabiać jakieś 4000zł (ale kto wtedy ma czas na granie anyway?). W Niemczech byle kto z najniższą krajową może sobie to kupić i nie poczuje za bardzo luzu w portfelu.
jednocześnie fakt, że mamy najtaniej w Europie można skwitować puknięciem się w czoło i ironicznym „taaak, taaaak”