Resistance 3 z systemem antyużywkowym, czyli czym jest PSN Pass?

Ukrywający się pod pseudonimem Darko użytkownik niemieckiego forum Konsolentreff opublikował zdjęcie zestawu składającego się z PS3 i Resistance’a 3. Tym, co rzuca się w oczy jest napis PSN Pass widoczny na opakowaniu tego „bundle’a„.
Nie wiadomo, co on oznacza, najprawdopodobniej jednak jest to właśnie klucz podobny do systemu Online Pass używanego przez innych wydawców. Przypomnijmy: dodawany jest on do nowych egzemplarzy gry i pozwala grać po sieci oraz daje dostęp do takich bonusów, jak np. dodatki DLC.
Warto nadmienić, że nie byłby to pierwszy raz, kiedy Sony eksperymentowałoby z takim patentem. W pudełkach z SOCOM: U.S. Navy SEALs Fireteam Bravo 3 I ModNation Racers na PSP również można było znaleźć kod Online Entitlement pełniący podobną funkcję, co Online Pass.
Czytaj dalej
35 odpowiedzi do “Resistance 3 z systemem antyużywkowym, czyli czym jest PSN Pass?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Wygląda na to, że Sony, podobnie jak EA i THQ, chce wykorzystać patent Online Pass – kluczy dodawanych do nowych, sklepowych egzemplarzy gier, a uprawniających do rozgrywki po sieci i umożliwiających dostęp do różnych bonusów (np. DLC). W sieci pojawiły się bowiem doniesienia o tajemniczym PSN Pass.
@Aargh Powiem ci jedno: +1
Bawo EA brawo THQ;/ teraz to się z góry posypie. Acti (aż dziw że oni tego nie zaczęli), ubi, ms, namco, konami, capcom…..and so on and so on;/
To się crackerzy wkurzą i będą bronić naszych praw(ironia).
Jak chcą mnie w ten sposób zachęcić do kupowania nowych gier, to się przeliczyli.
Jak na razie to online Pass widze tylko na konsolach. Jak pojawi sie tytułna PC, który mnie intersuje to kupię pogram, a następnie wytoczęproces o przywrócenie funkcjonalnośći produktu i zakaz sprzedaży produktów z tym ograniczeniem jako niezgonde z prawem do użytkowania. A to prawo jest ponad licencję.Korzystając z porównania antypiratów. Jakby gra była samochodem to przy jej odsprzedazy samochód z 5 miejscowego stałby sie 1 miejscowy i bez prawa wyjazdu na ulicę
Nie, to nie sprawi, że będę kupował więcej nówek. To doprowadzi do tego, że tych nówek kupię mniej, bo jeśli nie będę mógł gry spokojnie odsprzedać to się 5x zastanowię zanim ją kupię, a i pieniędzy na nówki jakoś tak mniej będzie. Way to go bastards :/ .
A co do online (i offline) passów na PC to są odkąd pewne firmy bawią się DRM-ami z ograniczonymi liczbami aktywacji, albo przypisywaniem gier do kont na steamie (i w analogicznych „usługach”).
A ja rozumiem ten pomysl i uwazam go za calkiem rozsadne posuniecie. O ile w Polsce handel uzywanymi grami jest dosc ograniczony poza np. Allegro, to juz np. w UK sieci sklepow GAME czy GameStop prowadza sprzedaz uzywek na pelna skale. Sprzedaz, z ktorej caly zysk idzie dla sklepu, a wydawca gry nic z niej nie ma i ktorej rozmiarow nie kontroluje. Kupujac gre dostajemy pelna zawartosc, a w przypadku uzywki chodzi wylacznie o jednorazowa oplate za dostep do multi, wiec tragedii nie ma.
@leon.33 No to w takim razie już pewnie kilka procesów masz na koncie, no nie? Niestety, PCety też to mają, chociażby przypisywanie gier do konta steam (którego nie wolno sprzedawać) który moim zdaniem jest w tym wypadku jeszcze gorszy (zaznaczam: nie mam tutaj na myśli steama jako całości bo osobiście żyć bez niego nie mogę) bo jak wykryją próbę sprzedaży konta to zarwiesz bana na konto a wtedy nara wszystkie gry – w umowie pisze jak byk że ci mogą odebrać dostęp do nich w każdej chwili.
Dla mnie to jest wyzysk i szachrajstwo. Kombinują jak więcej nachapać się kasy. Takie online passy skutecznie hamują powtórny rynek gier, co przekłada się na to że jak kupisz grę to 200 zł w plecy, bo nawet jej potem nie odsprzedasz. Takiej gry bym nie kupił, bo to nieczyste zagrywki ze strony producenta.|Tesu – patent z 5 aktywacjami (stosuje je EA) nie jest stworzony żeby blokować wtórny rynek, tylko ograniczyć rozdawanie kluczy wśród kolegów, bo gra nie wymaga płyty, tylko jeśli przekroczysz 5 …^^^
…aktywacji to już 6 osoba musi mieć płytę. Jeśli by tego nie było to ja bym rozdał mój klucz X osobom żeby mogli pograć sobie w singla, a tak mogę dać tylko 4 osobom bo już 5 (która jest 6 posiadaczem tego klucza) musi mieć płytę żeby grać. Jeśli przekroczysz 5 aktywacji, to po prostu musisz grać z płytą, a to nie jest jakiś wielki problem. Wg. mnie patent z 5 aktywacjami na PC jest OK. Co do Steam, to ja tworze nowe konto dla każdej gry i mogę potem grę wraz z kontem spokojnie odsprzedać.
@matiyyy|”jak kupisz grę to 200 zł w plecy, bo nawet jej potem nie odsprzedasz” Podobnie jest z ubraniami. Tyle tylko, ze ubranie jest niezbedne, a gra to towar luksusowy, bez ktorego zycie jest mozliwe. A odsprzedac mozna – single bedzie chodzil, a niewielka oplata jest tylko za mozliwosc skorzystania z multi.
Dobrze że Pecetowcy nie mają takich problemów
@matiyy|”Jeśli by tego nie było to ja bym rozdał mój klucz X osobom żeby mogli pograć sobie w singla”. A wtedy EA czy inny wydawca skakalby z radosci widzac, jak rozdajesz ich gre kilku(-nastu) osobom, przez co traca zyski, bo ludzie zamiast kupowac gre i zapewniac dochody, pozyczaja ja sobie i graja za free. Ciekawe kiedy wreszcie zrozumiesz, ze robienie gier to zwykly biznes, w ktorym aby przetrwac na rynku trzeba zarabiac i zadne profesjonalne studio nie robi gier dla wlasnej satysfakcji, ale dla kasy.
Taa nie mają. W każdej niemal grze występuje cdkey, który potrzebny jest aby grać przez sieć – to jest dokładnie to samo więc nie pisz bzdur. Ja tam na szczęście online gram tylko w niektóre ścigałki, reszta tylko sp tak więc nie mam z tym problemu i kupuję sobie gry za kilkadziesiąt złotych używki. A do tego nie trzeba ciągle dokładać kasy w podzespoły 😉
@matiyyy „Co do Steam, to ja tworze nowe konto dla każdej gry i mogę potem grę wraz z kontem spokojnie odsprzedać.” Może się lepiej tutaj do takich rzeczy nie przyznawaj. Jak wspomniałem wcześniej, takie praktyki są zabronione.
@Tesu. |Samochód to tez towar luksusowy i skoro go kupuję go legalnie to oczekuję iż bede mógł nie tylko ja poruszać ale z przyjaciółmi. A nie tylko po podwórku, chyba że doplące 1/3 wartośći auta to wyjadę na drogę publiczną.NIe rozumiesz tez iz tryb multi w zdecydowane czesci obecnych gier jest integralną czescia gry. I w cenie tej gry jest tez skalkulowana opłata za utrzymanie serwerów.
@Tesu – ja wiem, że licencja, która jest dołączona do gry uniemożliwia odsprzedaż używek i zawsze tak było, ale to nie znaczy, że jest to okej. To jest bardzo nie w porządku, że nie mogę odsprzedać swojego towaru(używki to nie piractwo). Książki, komputery, gry planszowe mogą być odsprzedawane a gry komputerowe już nie, więc coś tu jest nie tak. Wzięliby się lepiej za piractwo tylko tak żeby nie utrudniać życia normalnym użytkownikom.
@lukaszsa możesz odsprzedawać swoje gry. Jeśli taki zapis występuje w licencji to jest on niezgodny z prawem i tym samym nieważny. Poczytaj odpowiednie paragrafy prawa polskiego. Oczywiście wydawcom nie jest to na rękę ale prawo tego nie zabrania i jest to jak najbardziej LEGALNE!!!
Ale o jakim braku możliwości odsprzedania wy tu mówicie? Co najwyżej będziecie musieli sprzedać używkę o te 20-25 zł taniej, a to i tak tylko wtedy, gdy użyjecie kodu dołączonego do pudełka. W końcu na PS Store można dokupić sobie taki Online Pass oddzielnie.
przez Online Pass wydawcy i tak straca dwa razy. Jezeli kupuje uzywke to co robi stary wlasciciel z pieniedzmi? Najcześciej doklada i kupuje nowa. Wiec wydawcy zarabiaja. Jezeli gra bedzue okrojona to jej nie kupie lecz sciagne scrakowana z torretna. A drugi niebedzie mial kasy na nowa. Chytry 2x traci.A skoro zabraniamy sprzedazyuzywek to rozciagnijmy to na wszystkie czesci zycia. nNIe sprzedamy auta, mieszkania, ba nawet nie bedziemy mogli odziedziczyc niczego, bo pozbawiamy producentow zysku.
@leon.33|Towar luksusowi towarowi luksusowemu nierowny. Dlaczego nie rozwazymy tego biorac pod uwage np. perfumy, czekoladki czy torbe podrozna Louis Vuitton? 😉 Zreszta na samochodach producent w dalszym ciagu zarabia np. dzieki czesciom zamiennym…|@lukaszsa|Ale nikt Ci NIE zabrania odsprzedawac gry i nikt nie mowi,ze w uzywke NIE bedzie mozna grac. Tryb single nie bedzie mial zadnych ograniczen, a tylko multi (wazne w FPS, rzadziej w scigalkach czy RTS) bedzie wymagalo jednorazowej dodatkowej oplaty.
leon.33 => Następny. Nikt ci nie zabrania sprzedaży używki! Popatrz na przykład. 1) Ktoś kupuje grę bez systemu Online Pass za 160 zł. Przechodzi sobie single, pogra w multi i za 2 tygodnie sprzedaje za te 140 zł na allegro. Jest happy. 2) ktoś kupuje grę z Online Pass za 160zł. Wykorzysta kod i po dwóch tygodniach również może sprzedać grę na allegro z tym, że przy ustalaniu ceny musi jeszcze wziąć pod uwagę to, że kupujący musi wydać jeszcze te 25 zł na nowy kod. Ustala więc cenę na 115zł i luz.
Sprzeda o te 25 zł taniej niż w przypadku gry nie używającej systemu Online Pass, ale i tak zwróci mu się znaczna część kwoty wydanej na nówkę.
Odnoszę wrażenie że branża growa jest jedyną, która wprost informuje klienta że robi go bez mydła.
@Tesu |Biznes biznesowi też nierówny. Producenci mają prawo szukać zysków gdzie i jak się da. A klient ma prawo nazwać to pazernością i pokazać im środkowy palec. Summa summarum: Jesteśmy częścią rynku, więc jeśli komuś się takie praktyki nie podobają niech wstrzyma się z kupnem gry która posiada takie zabezpieczenia(nawet jeśli to hicior na który sobie ostrzył zęby) i zainwestuje w produkt konkurencji, który ich nie ma. Póki wciąż jest wybór.
Juz widze ten „srodkowy palec” i spadek sprzedazy gier z Online Pass i jemu podobnymi… 😉 |Mozna sie burzyc, ale targetem tego typu zabiegow nie jest Polska ani zwykli gracze. Tak jak pisalem wczesniej celem sa duze zachodnie sieci sklepow z grami, ktore masowo sprzedaja uzywki (zdobywajac je wczesniej za bezcen na zasadzie promocji „przynies 3 uzywane tytuly, a dostaniesz 20% znizki na kupno nowego”) za 50-75% ceny nowej gry, zatrzymujac calosc zyskow z ponownej sprzedazy sobie.
@Tesu – Widze że mnie nie zrozumiałeś, mówiąc że rozdal bym klucz podałem taki przykład, pewnie tak jak ja by zrobiło wiele osób i by nie musieli oni już kupić gry.Tak jak jest ograniczenie to rozdawani klucza jest ostro zahamowane. Bez tego ktoś by podał swój klucz na jakimś forum i na jednym kluczu by w singla grało 5 milinów ludzi ;p Ja nie krytykuję tego, a między nami to i tak bym nie rozdał swojego klucza, co to ja – wypożyczalnia.
tzn. nie krytykuje tego limitu na 5 aktywacji i wątpię że przez to gra straci na odsprzedaży na wartości.
@Tesu |Z takim podejściem nic dziwnego, że „(…)branża growa jest jedyną, która wprost informuje klienta że robi go bez mydła.”, że zacytuję kolegę poniżej. W ogóle, po cholerę nam wolny rynek i wybór, skoro z niego nie korzystamy i kupujemy, kupujemy, kupujemy wszystko co nam się podstawi pod nos:
Ja kupuje i praktycznie nigdy nie odsprzedaje zadnych gier, choc zdarza mi sie wyrzucic jakies na smieci lub oddac komus za free. Dzieki temu wciaz mam premierowki Fallouta, Diablo, Qiuake, Deus Ex, wszystkie Cywilizacje, Warcrafty, CoDy, Total Wary i sporo innych tytulow, przy ktorych spedzilem dlugie godziny. I co by nie psioczyc na Online Pass, to jest to i tak lepsze niz funkcjonujaca od kilku lat integracja czesci gier z platforma Steam, na ktora jakos niewiele osob narzeka.
Nigdy nie sprzedaje gier.Można powiedzieć że kolekcjonuję..
@kakadoo|W takim razie zapraszam na Forum Actionum do tematu Wasza Kolekcja Gier. =)
@smd87 > nastepny , który nie rozumie iż nie ma zadnego powodu dla ktorego producent mialby ciagnac zysk z tego iz cos sprzedam dalej. On juz swoja czesc dostac przy zakupie w sklepie. I w ta cene wliczyl koszt utrzymania serwerow. Utrzymanie serwerow pomagają też mikroplatnosci -> patrz Valve i TF2