Reżyser Age of Empires IV odchodzi ze studia po 23 latach pracy

Age of Empires IV przyjęło się naprawdę świetnie. Recenzenci pochwalili tytuł za zgrabne połączenie odświeżonej klasyki z paroma świeżymi dodatkami, a i gracze wydają się być zadowoleni z nowej odsłony. Mimo co poniektórych gliczy oraz braku konkretnej rewolucji gameplay ma niemożebnie wciągać i stanowić niezłe wprowadzenie dla RTS-owych laików. (Khem, khem, zebranie wielu ocen dziennikarzy możecie sprawdzić TUTAJ, khem, khem).
Relic Entertainment jednak czeka nie tylko obiecane dalsze wsparcie dla tytułu, ale i gorzka pigułka do przełknięcia. Jak donosi Aroged, po prawie 24 latach pracy ze studia odszedł design director, a zarazem jeden z dwóch reżyserów „czwórki”, Quinn Duffy.
Developer dołączył do studia w 1998 roku, kiedy to zaczynał od tworzenia ekonomii w strategii Homeworld. Potem awansowano go do projektowania rozgrywki w steampunkowym Impossible Creatures, warhammerowym Space Marine oraz w Company of Heroes. W 2010 awansowano go na reżysera sequela wojennego RTS-a, by wreszcie w 2016 roku przydzielić mu nadzorowanie developmentu Age of Empires IV właśnie (na późniejszym etapie prac zajął się tylko pilnowaniem designu; na stanowisku reżysera zastąpił go Adam Isgreen).
Duffy „ogłosił” swoje odejście na swoim profilu na Linkedin. Jak sam pisze:
Jestem naprawdę dumny z pracy zespołu nad Age of Empires IV.
W Relic pasjonowała mnie zarówno historia, jak i gatunek RTS-ów. Dlatego ogromnie ekscytuje mnie fakt, że mogłem pomóc stworzyć nową część tej kochanej i kultowej marki.
Sama gra dostępna jest tylko na pecetach – na Steamie oraz na Microsoft Store (tu do kupienia osobno bądź do wypróbowania w ramach abonamentu Game Pass).