Riot Games pozywa twórców gry mobilnej o plagiat LoL-a
Znacie Aatroksa? Lubicie Teemo? To na pewno pokochacie QQtroksa i Tomee!
Gry mobilne to Dziki Zachód. Sklepy takie jak Google Play czy App Store zapchane są oczywistymi plagiatami istniejących hitów, co i tak nie przeszkadza im zarabiać kokosów. Pierwszy – totalnie losowy, przypadkowy i z chodnika przykład – I Am Hero: AFK Tactical Teamfight przyciąga sto milionów graczy miesięcznie. W tej komórkowej grze typu MOBA wcielić się możemy w takiego Tomee, który nie bacząc na najbardziej niebezpieczne przeszkody, przemierza świat z niekończącym się entuzjazmem i radością. Jako Yordle z niezachwianym poczuciem moralności, jest dumny z przestrzegania Kodeksu… Chwila, skądś to znam.
Riot Games także wydało się to podejrzanie znajome, i słusznie. Twórcy League of Legends zauważyli w tej oraz w wielu innych postaciach I Am Hero znaczące podobieństwa do swoich bohaterów i pozwali wietnamskie Imba Technology. Oprócz Teemo w grze znajdują się choćby Vy, dziewczyna o metalowych pięściach; zielony humanoidalny glut Zak; Digger, niski i siwy spec techniczny o pokaźnych goglach czy łudząco przypominający Nautilusa Tidus, któremu zmieniono zastrzeżone prawnie imię na miano… postaci z zastrzeżonego prawnie Final Fantasy X.



Przykładów w wystosowanym pozwie znajdziecie jeszcze więcej: przytoczony we wstępie życiorys Tomee to kropka w kropkę oficjalny opis Teemo, ikonka Oszałamiającego Ciosu Tidusa jest bliźniaczo podobna do tej Gniewu Tytana Nautilusa, a Podział Komórkowy Zaca został zamieniony na Podział Siebie Zaka.
Według Riot, „LoL i jego czempioni są tak popularni, że twórcy niskobudżetowych gier moblinych dążą do wykorzystania tejże popularności i wartości poprzez wsadzanie podróbek czempionów LoL-a do swoich gier”. A że Imba Technology czerpie zyski ze swojej gry z mikrotransakcji, amerykański gigant żąda 150 tysięcy dolarów za każde naruszenie praw autorskich, a zatem co najmniej 4,3 miliona dolarów odszkodowania.
Z całego serca polecam lekturę pozwu. Znajdziecie go TUTAJ.
Czytaj dalej
Recenzuję, tłumaczę, dialoguję, montuję i gdaczę. Tutaj? Nie wiem, co robię, więc piszę, dopóki mnie nie wywalą.