10.05.2012
Często komentowane 19 Komentarze

Risen 2: Mroczne wody – ciężar decyzji [WIDEO]

Risen 2: Mroczne wody – ciężar decyzji [WIDEO]
Podejmowanie decyzji to jeden z najważniejszych elementów każdego RPG-a. Podobnie jest też w Risen 2: Mroczne wody, a o tym elemencie gry opowiadaja jej twórcy w ostatnim filmie "Z pamiętnika developera" poświęconym tej produkcji.

Decyzje w Risen 2: Mroczne wody:

19 odpowiedzi do “Risen 2: Mroczne wody – ciężar decyzji [WIDEO]”

  1. Podejmowanie decyzji to jeden z najważniejszych elementów każdego RPG-a. Podobnie jest też w Risen 2: Mroczne wody, a o tym elemencie gry opowiadaja jej twórcy w ostatnim filmie „Z pamiętnika developera” poświęconym tej produkcji.

  2. Ukończyłem Risena 2 i jakoś nie odczułem naprawdę znacznych zmian z jedną poważniejszą decyzją. Ukończyłem większość zadań pobocznych i naprawdę nie czuć ciężaru podejmowanych decyzji. Co wcale nie przeszkadza w tym że jest to bardzo dobra gra.

  3. Decyzja jest tylko jedna jak dla mnie: Albo idziesz do Inkwizycji i strzelasz muszkietem, albo do plemienia i uczysz się Voodoo. Muszkiety > Voodoo.

  4. Risen 2 mnie zawiódł – liczyłem na świetną grę, dostałem co najwyżej dobrą. Zgadzam się z Dariusxq odnośnie systemu podejmowania decyzji.

  5. @temptation a ja wręcz przeciwnie, jako wieloletni fan Gothica dokładnie wiedziałem czego się spodziewać po produkcji Piranha Bytes, i dokładnie to dostałem 🙂 Co do decyzji to po takiej produkcji nie spodziewał bym się „epickości” wyborów jak w Wiedzminie albo ME, ale jakieś będą napeawno 🙂 W końcu to RPG.

  6. NhilusN7 – ja też uwielbiam Gothica, ale Risen 2 nie wciągnął mnie tak bardzo jak powinny wciągać gry od PB. Może klimat gry nie do końca mi leży, ale ogólnie i tak zaliczył bym go na plus. Lubię Risen 2, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że gra mogła by być dużo, dużo lepsza.

  7. Podejmowane decyzje może rzeczywiście nie mają tak dużego wpływu na przebieg rozgrywki, natomiast mi bardzo podobało się to, że wiele zadań można rozwiązać na kilka sposobów. Ja korzystając z zapisów gry znalazłem np. trzy różne sposoby zdemaskowania kpt. … . Poza tym gra jest świetna.

  8. @temptation też odnosze takie wrażenie. Brakuje choca=iaż takich wyborów jak frakcja. Mamy może wybór z inkwizycją i dzikusami, ale nie dczuwa się tego tak jak w Gothicach czy nawet w pierwszym Risenie. A do tego dochodzą problemy z niektórymi kartami graficznymi gdzie powinna gra działać płynnie na minimum średnich detalach a sie muli gorzej niż trójka gothica.

  9. hmm „najtrudniejszą moją decyzją to ze wybrać miedzy opętaniem ofiary lub osobistym zabiciem ofiary ” | czyli zero decyzji .

  10. Ja podobnie jak @NhilusN7 jestem bardzo zadowolony. Śmierdziało mi Gothic-kiem i tego oczekiwałem. Wszystko tego czego chciałem dostałem i kolejny + dla PB! Gra świetna i pomimo błędów z czego są moi ulubieńcy znani nie miałem żądnych problemów. Czekam z wielką nadzieją na kolejną grę od nich. pozdrawiam fanów

  11. Hm, czyli zbierając to w kupę: brak wpływających szczególnie na rozrywkę wyborów, problemy z działaniem, kiepski draw distance, toporna walka, niezbyt wciągająca fabuła w której od prawie początku wiadomo co będzie na końcu… Fanom Gothica (czyli również mi) Risen 2 może się podobać ale reszta wystawi grze ocenę 5/10 i tyle. A itak uważam że na więcej niż 7,5/10 nie zasługuje.

  12. Ile trzeba żeby ją przejść??:0

  13. 20-50h w zależności jak grasz

  14. EEeeee tak szczerze? Risen 2 dał mi 10x więcej satysfakcji niz ME3.

  15. grę polecam każdemu ciężko się oderwać…

  16. @RaZzzZoR ze mną było podobnie tylko że to ME3 dał mi więcej satysfakcji niż Risen 2. Fabuła jest tutaj niestety przewidywalna ale przynajmniej w Risenie 2 skakanie mnie rozśmiesza do łez.

  17. Ciężar decyzji to raczej we wiedźminie 2 był, co nie zmienia faktu, że można większość zadań zrobić na własny sposób ;p

  18. No a fabuła w ME wgl nie jest przewidywalna no nie a W szczególności w części 3ciej hehe dobre dobre 😛

  19. @RaZzzZoR na pewno jest mniej przewidywalna niż w Risenie 2 a po drugie jest po prostu lepiej zrealizowana i bardziej epicka.

Dodaj komentarz