Roblox padł ofiarą ataku hakerskiego. Wyciekły dane twórców
Dane osobiste twórców na platformie Roblox zostały wykradzione i udostępnione w sieci.
Roblox, szalenie popularna gra-platforma do tworzenia gier (ponad 160 mln aktywnych użytkowników miesięcznie według danych z sierpnia 2020 roku), padła ofiarą hakerów. Jak donosi Motherboard, dział technologiczny serwisu Vice, do sieci wyciekła cała paczka wewnętrznych dokumentów firmy Roblox Corporation.
Wśród nich znalazły się materiały związane z najpopularniejszymi grami stworzonymi za pośrednictwem tej platformy, a także dane osobiste twórców. Haker miał udostępnić łącznie 4GB danych, w tym adresy e-mail, dowody osobiste i rozmaite tabele z danymi dotyczącymi twórców treści na platformie Roblox.
Roblox Corporation wydało oświadczenie, w którym przyznaje, jak doszło do wycieku i jakie kroki zostały podjęte.
Skradzione dokumenty zostały pozyskane w nielegalny sposób jako część większego planu wymuszenia, w którym nie chcieliśmy współpracować. Nasza reakcja na ten wyciek była bardzo szybka. Zaangażowaliśmy do pomocy niezależnych ekspertów, którzy mają pomóc naszemu zespołowi od spraw bezpieczeństwa. Jednocześnie nastawiliśmy nasze systemy na wykrywanie podobnych zdarzeń, aby zapobiec im w przyszłości.
To nie pierwszy tego typu problem, z którym musi mierzyć się Roblox. Hakerzy już wcześniej namierzali pracowników firmy i próbowali wyłudzić od nich dane. W grze funkcjonuje także cała siatka hakerów, którzy wykradają dostępne w grze przedmioty i sprzedają z zyskiem dla siebie.
Platforma Roblox wzbudza zresztą mnóstwo kontrowersji swoimi zasadami działania i była nieraz krytykowana za wyzyskiwanie młodych developerów. Jednocześnie jest wyceniana na ponad 60 mld dolarów i szacuje się, że korzysta z niej ponad połowa amerykańskich dzieci.