Rockstar był bliski stworzenia GTA: Tokyo. Były pracownik firmy opowiedział o niezrealizowanych pomysłach na serię

Okazuje się, że seria Grand Theft Auto mogła swego czasu odwiedzić Japonię. Obbe Vermeij, były dyrektor techniczny Rockstar North, wyjawił, że developerzy planowali osadzić jedną z części GTA w Tokio. Co ciekawe, Vermeij zdradził też, że Rockstar zastanawiał się także nad paroma innymi miastami, lecz jak wiemy, pomysły te nigdy nie zostały zrealizowane.

Plan z Tokio natomiast ponoć prawie został ukończony. Całą pracę wykonaną przez ekipę z Rockstara miało przejąć inne studio. Niestety projekt ten nigdy nie został zrealizowany i ostatecznie przepadł wśród pozostałych niedokończonych pomysłów.

Tokio prawie doszło do skutku. Inne studio z Japonii miało to zrobić, przejąć nasz kod i wyprodukować GTA: Tokyo. Ostatecznie jednak nigdy do tego nie doszło.

Vermeij obawia się, że obecnie stworzenie takiego GTA jest raczej bardzo mało prawdopodobne. Problemem jest tu to, co znajduje się na szali, czyli grube miliardy dolarów. Mało kto będzie chciał dzisiaj eksperymentować z settingiem, kiedy marka Grand Theft Auto jest tak silna i dochodowa, a wymagania graczy tak nieprawdopodobnie wysokie. Z kolei ogromny budżet sprawia, że takie kombinacje mogą po prostu być nieopłacalne.

Ludzie kochają szalone pomysły, ale kiedy na szali znajdują się miliardy dolarów, najłatwiej jest powiedzieć: »zróbmy to, co już znamy«.

Kto wie, być może jednak kiedyś Rockstar stworzy jakiegoś rodzaju mniejszy spin-off, który zabierze nas do Japonii. Na koniec można jeszcze wspomnieć, że studio, jak mówiłem, zastanawiało się także nad innymi opcjami. GTA mogło też trafić do Rio de Janeiro, Moskwy czy Stambułu. Wybór padł jednak na Tokio, ale niestety nic z tych planów nie wyszło. Co ciekawe, rok temu dowiedzieliśmy się, że taka odsłona Grand Theft Auto osadzona w Japonii miała być kontynuacją trzeciej części.