6
19.12.2023, 16:15Lektura na 2 minuty

Rosja pokazała prototyp auta elektrycznego. Ta estetyka!

Powiem tak: Fiat Multipla może się schować.


Grzegorz „Krigor” Karaś

Fabryka samochodów Avtotor w Królewcu pokazała prototyp samochodu elektrycznego o jakże pięknej nazwie Amber. Z bałtyckim bursztynem rzeczona konstrukcja ma jednak raczej niewiele wspólnego.


Brzydki to mało powiedziane

Odpowiedzialna za samochód Amber fabryka do niedawna jeszcze produkowała zachodnie modele aut – wszystko jednak skończyło się wraz z napaścią na Ukrainę. Linie zatrzymały się na dobre, a rosyjskie władze w panice zaczęły szukać alternatywy, coraz śmielej patrząc na konstrukcje z Kraju Środka. Chińskie samochody wkrótce zajęły miejsce zachodnich, co zażegnało widmo upadku fabryki. Ta zaś w końcu postanowiła pokazać, na co ją stać.

Avtotor Amber ma być samochodem na miarę rosyjskich możliwości. Produkowany będzie z lokalnie wytworzonych komponentów – akumulatory dla przykładu mają być dostarczane przez Rosatom, cała reszta zaś ma pochodzić z innych rosyjskich zakładów. Z jednej strony brzmi to bardzo ambitnie, z drugiej zaś – ze względu na sankcje Rosjanie i tak najprawdopodobniej nie mają za bardzo innego wyjścia i pozostaje im rzeźbić w… cóż, możliwościach własnego przemysłu.

Wedle planów Amber będzie opuszczał fabrykę w liczbie ok. 50 tys. egzemplarzy rocznie, począwszy od 2025 roku. Wielkość inwestycji poczynionych na poczet tej produkcji szacowana jest na ok. 180 mln złotych. To pierwszy z trzech typów samochodów: seria ma obejmować kompaktowe auta dla młodszych kierowców, pojazdy dla rodzin oraz wersję dla osób niepełnosprawnych.

A, zapomniałem o bardzo ważnej rzeczy: auto, przynajmniej w tej wersji (sprawiedliwie trzeba rzec, że nie wiadomo, czy tak będzie wyglądała ostateczna), jest paskudne jak Baba Jaga przed poranną kawą. Ale to szczegół, bo na europejskie drogi raczej i tak nikt tego cudeńka nie wpuści – nawet jeśli jakimś cudem Amber wyjdzie poza fazę prężenia muskułów przez fabrykę w Królewcu. Pozycja Multipli – ta lokalna! – wydaje się więc moim zdaniem mimo wszystko niezagrożona.

Fot. Avtotor


Czytaj dalej

Redaktor
Grzegorz „Krigor” Karaś

Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.

Profil
Wpisów683

Obserwujących23

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze