RTX 4070 podobno już wkrótce na sklepowych półkach
Rewelacje na temat daty premiery karty graficznej pochodzą od leakera sprzętowego kryjącego się za pseudonimem hongxing2020, który to może pochwalić się rozbudowanym portfolio potwierdzonych przecieków dotyczących sprzętu Nvidii.
Zaskoczeniem nie będzie też fakt, że karta ma bazować na tym samym procesorze graficznym co model RTX 4070 Ti, a jest to AD104. RTX 4070 ma być wyposażony w procesor z 5888 rdzeniami CUDA pracujący z częstotliwością 1920 – 2475 MHz. Oprócz tego, karta ma mieć na pokładzie 12GB pamięci GDDR6X ze 192-bitowym interfejsem.
Warto czekać?
Ponownie, warto zaznaczyć, że zarówno data premiery, jak i pełna specyfikacja sprzętu, nie zostały oficjalnie potwierdzone i należy do nich podchodzić z pewną dozą sceptycyzmu. Załóżmy jednak, że przecieki te są prawdziwe – w takim przypadku GeForce RTX 4070 będzie miał moc obliczeniową na poziomie 29 FP32 TFLOPS, czyli zbliżoną do tej znanej z RTX-ów 3080.
Najważniejsza informacja pozostała na koniec, a jest nią oczywiście cena. Producenci kart graficznych już od dłuższego czasu przyzwyczajają nas do drożyzny, a najnowszy produkt Nvidii raczej nie przełamie tego schematu. Biorąc pod uwagę fakt, że model 4070 Ti kosztuje w oficjalnej dystrybucji 799 dolarów, możemy jedynie wnioskować, że RTX 4070 będzie chociaż odrobinę tańszy.
Czytaj dalej
2 odpowiedzi do “RTX 4070 podobno już wkrótce na sklepowych półkach”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Wyczuwam porażkę sprzedaży tej karty jak i całej serii, pora przesiąść się na konsole albo clouding gaming, znacznie tańsze granie
Zależy jakiej jakości oczekujesz. Mam 2070 Super i spokojnie karta daję rade, więc nie mam potrzeby aktualnie przepłacać za serię 3000 lub 4000.
Konsola nie da ci jakości jak komp z podzespołami najnowszej (a i pewnie poprzedniej) generacji, więc nie można porównywać cen NAJNOWSZYCH podzespołów do ceny konsoli.
Ale generalnie tak, jeśli zależy ci na graniu, a nie najlepszej grafice i FPSach to konsola na pewno jest opłacalną inwestycją. O ile oczywiście interesują cię gry, które na nią wychodzą.