12.06.2011
Często komentowane 59 Komentarze

Runic Games: „Piracenie Torchlighta w Azji pomoże w promocji MMO”

Runic Games: „Piracenie Torchlighta w Azji pomoże w promocji MMO”
W jednym z wywiadów prezes studia Runic Games wyjawił, że ostatnia wydana gra jego ekipy, Torchlight, cieszyła się "popularnością" wśród piratów w Chinach. Szef firmy nie przejmuje się tym jednak, twierdząc, że pomoże to… w promocji tworzonej właśnie sieciowej wersji produkcji.

Max Schaefer, prezes studia Runic Games, w rozmowie z serwisem magazynu PC Gamer zdradził, że Torchlight został w Chinach nielegalnie pobrany ponad 5 milionów razy. Uważa jednak, że to pomoże w zdobyciu popularności nadchodzącego MMO opartego na serii w Azji. Jak mówi:

Wiele milionów kopii Torchlighta zostało pobranych z nielegalnego rynku w pewnych azjatyckich krajach. I to dla nas jest w porządku. Wiedzieliśmy, że tak się stanie. Postrzegamy to jako tworzenie bazy odbiorców. Sporo czasu minęło już odkąd ogłosiliśmy, że robimy MMO [na podstawie Torchlighta] i postrzegamy [piractwo w Azji] jako narzędzie marketingowe.

Jak dodaje:

Będziemy mieć miliony osób zaznajomionych z serią, z naszym stylem, gotowych być naszymi klientami, kiedy uruchomimy MMO.

59 odpowiedzi do “Runic Games: „Piracenie Torchlighta w Azji pomoże w promocji MMO””

  1. Wymaniakowany 12 czerwca 2011 o 09:09

    torchligt mmo to jest cos co chce zobaczyc…

  2. tak samo ja… Dobrych mmo nigdy nie za wiele…

  3. świetnie. tylko, że to jest przestępstwem niezależnie od tego co mówią twórcy. „I to dla nas jest w porządku. Wiedzieliśmy, że tak się stanie.” to trzeba było obniżyć tam ceny to może coś by się sprzedało a nie godzić się na piractwo. kolejne studio które robi sobie PR i chce przypodobać piratom.

  4. Oni nic nie sądzą, a przede wszystkim nie zdają sobie sprawy z faktu, że takimi wypowiedziami przekreślają lata antypirackich kampanii prowadzonych między innymi przez CDA.

  5. Jak widać przesłanie jest dla was zbyt trudne do zrozumienia. Rynek azjatycki to abonament, abonament i jeszcze raz abonament, dlatego powstanie fanbase’u dzięki piraceniu pierwszego Torchlighta „pomoże” w liczbie przyszłych subskrybentów. MMO mogą sobie spiracić – tylko po co skoro sobie nie pograją? Tam jeśli chodzi o MMO nie ma takiej fali prywatnych serwerów – bo na nich nie zarobią kasy, nie będą mogli sobie pofarmować, a tam jest to jeden z pomysłów na zarobek.

  6. Siemiatyczanin2405 12 czerwca 2011 o 11:11

    Torchlight MMo to będzie ciekawe jak powstanie

  7. buggeer, ale głupoty wypisujesz… to jest ich sprawa, to ich model biznesu, ważne aby dostarczało zyski. Nikt jeszcze na pryncypialności biznesu nie zbudował. |Co do CDA- na pewno wszyscy teraz w redakcji po takim newsie szlochają, haha 🙂 !

  8. Piotrek124342 12 czerwca 2011 o 11:20

    Ciekawy mają punkt widzenia. Przecież z tego co powiedzieli wynika że torchlighta więcej razy spiracono, niż kupiono…

  9. to się nazywa długotrwała inwestycja 🙂

  10. Ja rozumiem ich podejście. Ty nie rozumiesz na pewne rzeczy powinno się patrzeć w szerszej perspektywie.

  11. Ale w zasadzie co ja strzępię język. Dla współczesnych dzieciaków coś takiego jak moralność nie ma żadnego znaczenia.

  12. Mythos to w zasadzie to samo co Torchlight tylko mmo 😛

  13. @Mycota – mylisz się – gry MMO też da się piracić. Ot przykład ilości pirackich serwerów LineAge 2 i WoW’a. Nie ma gry, której nie da się spiracić – niestety.

  14. @buggeer, tak, napisałeś „dzieciaków” i uważasz się za lepszego. Pozamiatałeś temat. To jest biznes i coś takiego jak moralność nie istnieje, a jak istnieje to na potrzeby marketingowe.|@Tyrus, „Tam jeśli chodzi o MMO nie ma takiej fali prywatnych serwerów – bo na nich nie zarobią kasy, nie będą mogli sobie pofarmować, a tam jest to jeden z pomysłów na zarobek.” Nie traktuj rynku azjatyckiego jak naszego, tam jest zupełnie inaczej pod tym względem.

  15. Ano uważam się za lepszego. Lepszego od piratów, złodziei, morderców, a nawet osób które ściągają na egzaminach. Bo takie zachowania są złe. Nawet popełnione w zamiarze ewentualnym powinny nie tylko podlegać każe, ale także być piętnowane społecznie.

  16. „lata antypirackich kampanii prowadzonych między innymi przez CDA” ….Że co?

  17. „Lepszego od piratów, złodziei, morderców, a nawet osób które ściągają na egzaminach.” Dyskusja na takim poziomie chyba nie ma sensu.

  18. @buggeer – taaa, bo w Chinach na pewno czytają CDA, na 100% to pismo tam wychodzi :> Chiny to są zupełnie inny rynek od Europy i USA. Co innego się tam sprzedaje, na zupełnie czym innym zarabia. Facet nie mówi, że ogólnie piractwo jest ok, on się nie przejmuje tylko tym azjatyckim.

  19. „każe” – hmmmmmm, a co dokładnie chcesz im kazać robić? ;]

  20. Tyrus: Nie da sie spiracic darmowej gry.

  21. Runic Games po prostu trzeźwo patrzy na problem i czerpie jak najwięcej korzyści, zamiast wyrzucać pieniądze na walkę z wiatrakami.|@buggeer – wyjrzyj za okno i zajmij się PRAWDZIWYMI problemami. Tylko nie doznaj szoku poznawczego, jak zobaczysz że są poważniejsze sprawy niż Chińczycy kopiujący gry. I proszę zachować granice dobrego smaku, nie stawiając piratów i ściągających studentów na równi z mordercami.

  22. . Schaefer oczywiście jak zwykle widzi pozytywy, nie każdy tak potrafi. Pamiętam jak przy Warcrafcie 3 świrował, jeden z moich ulubionych twórców.

    Takie komentarze nie są mile widziane. – Bronek

  23. Panowie, spokojniej. Komentarze to nie miejsce do kłótni.

  24. @Sermaciej|da się, są prywatne serwery mmo gdzie wszystko co normalnie musiał byś kupić od twórców premium itp jest za darmo, albo nawet kupujesz płacąc pirackiemu hostowi zamiast twórcom

  25. Piractwo to teraz nowy osobny oddział odpowiedzialny za ogólnoświatową reklame danego produktu?|Coś w tym w sumie jest 🙂

  26. Racja, pirat w multi nie pociśnie, a jak mu się tytuł spodoba, to właśnie po to zakupi pełniaka.

  27. Pirackie serwery są tylko tych MMO ktorych:|- soft serwera kiedyś wyciekł do sieci(głównie koreańskie MMO)|- ktos od podstaw napisał program udający serwer na tyle dobrze że klient nadal działa(WoW)Wiec o ile żaden z pracownik Runic Games nie okradnie swojego pracodawcy, nie powstaną pirackie serwery ich gry, i swoje zarobią.

  28. @Tyrus – nie wiem czy gorsze jest juz piracenie niz zachowywanie sie jak Ty i wyzywanie szefa studia za mowienie prawdy. Bo prawda jest taka ze wiecej mozna zarobic za MMO gdzie servery trudno podrobic (no i chyba sie nie bedziesz chwalil tym ze masz swietna postac na privie).

  29. Ale co w tym świetnego że ich okradają? No powiedz mi. To tak jak mówienie że nasz rząd odnosi sukcesu poprzez zaliczanie kolejnych klap. A ja nazywam rzeczy po imieniu. I czuję się zniesmaczony.

  30. Hahaha – ukradli mi samochód – ale super! – dzięki temu ktoś inny sobie pojeździe – no normalnie posikam się z radości! Dokładnie tak to przedstawia ten facet.

  31. Ergo – takie poglądy może mieć jedynie głupiec (nie powiem debil – bo to niezbyt ładnie brzmi i niektórych razi:P)

  32. pojeździ* – mój błąd 😛

  33. @Tyrus Spójrz na to w inny sposób. Powiedzmy, że istnieje takie państwo jak Motorlandia i bardzo popularne jest tam jeżdżenie na skuterach. Firma np. Ford ma zamiar wydać na ich rynku nowy rodzaj skuteru. W końcu ludzie zaczynają kraść samochody innych i zauważają, że są to samochody fajne, miło się nimi jeździ itp. Zaczynają lubieć Forda. W końcu w Motorlandii zaczyna sie sprzedaż skuterów i dzięki zaufaniu dla Forda po tym jak jeździli kradzionymi autami skutery zaczynaja sie sprzedawac, Ford zarabia.

  34. PS. Wiem, że Ford nie produkuje skuterów, po prostu nie znam się na markach motoryzacyjnych, a Forda dałem jako pierwszą lepszą nazwę.

  35. Tyrus – w czym „żółtek” jest lepszy…hmmm… w tym, że nie nazywa Cię rasistowsko „białasem”? A co do piractwa – to ich gra, i to oni decydują, jak podejdą do kwestii jej piracenia. Tobie, ani nikomu innemu, kompletnie nic do tego. Zamiast robić jakiejś dziecinnej „świętej krucjaty” przeciw piractwu (która i tak skazana jest na porażkę, co pokazują dane), przekuwają piractwo w sukces.

  36. Zgadzam sie, piractwo to promocja.

  37. Szanowni panowie twórcy. Czy ci, którzy legalnie zdobyli TL nie mają prawa czuć się oszukanymi?

  38. @Tyrus – glupie przyklady dajesz.Gra nie jest przedmiotem fizycznym i piracac ja tworca nic nie traci. Ba wiekszosc piratow ma tylko kase na neta wiec i tak by tej gry nie kupili.Co nie zmienia faktu ze najmniej piraconymi grami i kupowanymi najczesciej sa te usieciowione. Dlatego teraz czesto przez to single player cierpi.A skoro oni (tworcy) nie narzekaja na to, tylko twierdza ze beda mieli baze fanow na MMO to czemu ich wysmiewac?Koniec koncow nic na to nie poradza ze ich gra jest piracona

  39. Piractwo to promocja… no niby tak, po co płacić za reklamy 😉 *(tak wiem, piractwo jest be fuj i wogóle zło totalne i może KGB mi wejść do domu i kazać zapłacić 200,000€)

  40. Piractwo to nie kradzież, jak ci samochód ukradną to go niema, a gier jes po prostu więcej, choć sam piractwa nie popieram, nie należy na to patrzeć jak na zwykłą kradzież.

  41. JA tracę – bo ja nabyłem oryginał a te śmieci ukradły!!! Dociera czy nie?

  42. A jak nie tracą – jak przez piratów tracą na 'towarze’.

  43. Głupiś – skoro twierdzisz, że piractwo to nie kradzież – LITOŚCI !!!

  44. Tyrus – wybrałeś kupienie oryginała. Twoja wola (dla jasności, ja ani nie kupiłem, ani nie zassałem). Tyle, że jak się wybrało, to trzeba ponieść tego konsekwencje. Ktoś Cię zmuszał do kupienia? Nie. Możesz mieć pretensje tylko do siebie. Oni (twórcy) dbają o swój interes – zamiast bawić się w głupie wojenki, obracają porażkę w sukces. I chwała im za to, bo to całe antypirackie unoszenie się w pewnym momencie zaczyna trącić tandetą. Co za dużo, to nie zdrowo.

  45. Piractwo to kradzież, ale nie można jego porównywać jak Smg do kradzieży samochodu – kiedy ktoś mi kradnie samochód to tracę ten samochód, ale jak ktoś mi kradnie grę to tracę POTENCJALNE pieniądze (ponieważ nie wiadomo, czy kupiłby ten produkt gdyby nie był dusigroszem). No i nie ginie mi oprogramowanie jak samochód (dalej je posiadam 😉 ). Ale piractwo jest złe, ponieważ GDYBY WSZYSCY KUPOWALI GRY, TO KOLEJNE PRODUKCJE BYŁYBY CORAZ LEPSZE I INNOWACYJNE !!!

  46. DUSTDEVIL: Moim zdaniem, gdyby piractwa nie było, wydawcy po prostu zgarnialiby więcej kasy. I nijak (IMHO) nie wpłynęłoby to ani na jakość, ani na ilość gier. Bo zakładanie, że dodatkowe pieniądze wydaliby na rozwój, jest jedynie myśleniem życzeniowym. Wystarczy zresztą przytoczyć przykład CoD – najlepsza sprzedaż w branży, a rozwój utknął 3 części temu. Tak więc takie przełożenie sprzedaży na jakość to mit.

  47. Piracenie to nie kradzież tylko pożyczanie.ktoś kupił sobie grę i wrzucił do sieci i każdy sobie pożycza.Kradzież jest wtedy gdy później sprzedaje tą grę albo włamuje się do sklepu i kradnie.

  48. @Tenebrael Wysoka sprzedaż nie gwarantuje, ale umożliwia rozwój. Jeżeli wydawca sprzeda 200 tysięcy sztuk gry X, to może uznać, że to dobry interes i warto wydawać więcej takich. Jeżeli sprzeda tylko 10k, to może dojść do wniosku, że to nieopłacalne i daruje sobie siedzenie w tym interesie. Może, ale nie musi. Za to piractwo na 110% hamuje rozwój. A CoD to przykład trochę z innej beczki – Acti zauważyło, że wyrobiona marka przyciąga rzesze ludzi, którzy i tak kupią każdą kolejną część…

  49. …więc nie ma sensu się starać, skoro ma się zapewniony zysk w postaci kolejnych gier, map, dlc i innego śmiecia. Wystarczy tylko poczytać, co „fanboy’e” wypisują w internecie – „Jeżeli chcą zrobić to i to, to znaczy, że tak musi być, bo to taka duża firma i na pewno wiedzą, co robią, wszystko dla naszego dobra – a wy siedźcie cicho, bo nie jesteście tak boscy jak nasze ukochane Acti/Bioware/Blizzard/cokolwiek – nie mogę się doczekać, aż znowu pojawi się okazja, żeby oddać im swoje pieniądze”.

  50. @Tenebrael – tak, ale w krajach europy zachodniej i w USA ludzie nie piracą bo ich strać na to. Dla przykładu nowe gry na konsolę w Anglii kosztują 20-30 funtów, a w Polsce 200-250 zł, z tym że dla Anglika te 20 funtów to jak dla nas 20 zł. Jak by w Polsce gry by kosztowały 20, 30 zł to by ludzie ich nie piracili, a tak wydać 17 miesięcznej pensji na 1 grę to bardzo dużo, szczególnie dla tego że większość gier jest niewspółmiernie droga co do jej jakości i tego ile rozrywki oferuje.

Dodaj komentarz