Scenarzysta Aliens: Colonial Marines – „Nie należy żądać zmiany sztuki”

W rozmowie z magazynem Official PlayStation Magazine Mikey Newman, główny scenarzysta Aliens: Colonial Marines, wypowiedział się na temat afery, jaka wybuchła wobec zakończenia Mass Effecta 3 i nacisków graczy żądających jego zmiany. Co prawda, nie odniósł się bezpośrednio do produkcji BioWare, ale jego słowa nie pozostawiają złudzeń, czego dotyczy wypowiedź. Jak mówi:
Nie róbcie tego, co ludzie piszący petycje w internecie. Nie macie prawa żądać zmiany sztuki. Cholera… […] To moja opinia, a nie całego studia Gearbox. Nie masz prawa wymagać od artystów, by zmieniali swoje dzieła. Możesz ich nie lubić, nie kupować ich, nie cieszyć się nimi, wieszać na nich psy, ale nie możesz żądać ich modyfikacji.
Wczorajsza zapowiedź DLC nie uspokoiła wszystkich graczy – większość nadal domaga się nie tyle wyjaśnienia obecnego zakończenia Mass Effecta 3, co stworzenia całkowicie nowego.
Czytaj dalej
192 odpowiedzi do “Scenarzysta Aliens: Colonial Marines – „Nie należy żądać zmiany sztuki””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Choć BioWare podjęło kroki w związku z zakończeniem Mass Effecta 3 (latem ukaże się darmowe DLC wyjaśniające pewne sprawy), pojawiły się głosy rozczarowania od graczy, którzy oczekiwali całkowitej zmiany finału. Całą sytuacje skomentował główny scenarzysta Aliens: Colonial Marines, który stwierdził, że fani nie maja prawa żądać od artysty zmiany swojego dzieła.
Kolejny idiota…
Tak bo coś pocięte na kawałki które potem są sprzedawane jako dlc jest sztuką. Śmieszny koleś.
A czy wobec niezadowolenia gracze ci mogą żądać zwrotu pieniędzy? Męczące jest to, że nikt z nich nie wsłuchał się dokładnie czego ta „Afera” tak naprawdę dotyczyła…
Ciesze się że gearbox ma takich ludzi, ale mam nadzieje że ten pan wyjdzie zwycięzko ze starciem z legendą drugich Aliensów
@cirticalCombo sam jestes idiotą. gośc ma racje jak wam nie pasuje mass effectowe nooby zakonczenie to nie grajcie i przestancie płakać bo juz mam tego dosc
Ludziom z tym zakończeniem się w dupach poprzewracało. Nie zawsze ma się to co się chce.
Jeśli dzisiejszy gry są sztuką, to Bieber i Lady Gaga to artyści. Jedni i drudzy sprzedają się na lewo i prawo, a potem wychodzi taki „znafca”, i twierdzi, że to sztuka. Piero Manzoni nasrał kiedyś do kilku puszek, nazwał ekspozycję „Artist’s shit”, i sprzedawał je za grube tysiące, to też jest sztuka?
A czy tak trudno jest Bioware na koniec zrobić trzy zakończenia typu Shepard ginie i ginie Ziemia bo grało się na renegata i miało mało zawartych sojuszy. Drugie średnie , Shepard ginie ale ratuje Ziemie i przyjaciół jeśli był wątek romantyczny w grze, to umiera na rękach swojej drugiej połówki i trzecie grając idealistą ,mając wszystkie sojusze, wszyscy się ratują a Żniwiarze dostają w d… Takie trudne?. Za to zafundowali nam Deusex machine co niesamowicie razi mając we wspomnieniu rozwiązania w ME2.
@Boobr- myślisz zbyt ogólnie stary. ME 3 to jest sztuka, ale gdzieś tak pomiędzy The prestige a Inception nolana. To nie jest bóg wie jaka sztuka pokroju Artysty, Antychrysta czy Źródła. Bieber i Gaga są artystami, mają uznanie publiczności, ale to nie zmienia faktu że i tak są w najniższej kategorii artystycznej, ale jednak są.
każdy rpg kończy się praktycznie zawsze happy endem , BioWare zrobiło coś fajnego a tu taki trolling na całego xP
@Vantage- Wystarczy trochę wyobraźni, wnikliwej analizy i można dojść do wniosku że przekaźniki da się odbudować.
aleksdraven – zgadzam się, zbyt ogólnikowo podszedłem do tematu. Nie jestem jak Roger Ebert, uważam że gry MOGĄ być prawdziwą sztuką wysokich lotów, ale jak do tej pory widziałem tylko jedną, mainstreamową produkcję mogącą ubiegać się o takie miano: Planescape: Torment. To oczywiście tylko moja opinia.
@Vantage – pisałem nie tyle o użytkownikach naszej strony. Śledzę forum jednego z największych polskich fanowskich portali o ME i dam dają jasno do zrozumienia: „nie zmienią całkowicie zakończenia? Nie zgadzamy się!”. 🙂
Do komentarza wkradła się literówka – oczywiscie, że miało być „tam daja jasno do zrozumienia…”. 😉
Mi zakończenie się podobało. Ciesze się , że jest kilka spraw związanych z zakończeniem na, które gracz musi sam wpaść i rozważyć różne kwestie. Mam kilka schematów , a czy są prawdziwe okaże się latem:-)
Po pierwsze: jeżeli artysta wcześniej mówi dokładnie jak jego „sztuka” będzie wyglądać, to nie wymagam od niego zmiany swojego dzieła, tylko tego co sam mi wcześniej powiedział (ostatecznego zakończenia historii a nie urwanej końcówki i tekstu: „Cdn, czyli DLC nastąpi”), więc argument pana Newmana jest inwalidą. Po drugie proponuję zaznajomić się z postacią Sherlocka Holmesa. Artyści, a w szczególności pisarze bardzo często zmieniają swoje dzieła pod wpływem odbiorców, zazwyczaj jednak to się dzieje…
… przed ostateczną publikacją, jednak jak widać zdarza się również po niej.
Jak dla mnie to lepszego zakończanie trylogii sobie nie wyobrażałem, pozostawia może troche nieścisłości ale chyba je na bardzo długo zapamiętam. Jak dla mnie gry są sztuką, co by było gdyby po wypuszczeniu tytułu producent musiał zmieniać fabułe bo się komuś nie podoba. Afera która się stworzyła wokół tego wszystkiego jest dla mnie śmieszna. Ale widać że dzieciom nie podoba sie to że nie mamy typowego happy endu… żal
oczywiście, że mamy prawo – jesteśmy konsumentami.Amen.
@Boobr- Stary właśnie się zdradziłeś. Podałeś przykład 13-letniej gry-> czyli grasz od bardzo dawna. Podajesz jedną grę ,która wg ciebie jest boska-> dwa wnioski: mało tytułów przeszedłeś, albo jesteś cholernie wymagający. Wniosek końcowy: mocno odstajesz od średniej, zaliczasz się do bardzo małej populacji. Pytanie po choinkę sięgnąłeś po ME 3??
@SiopeR-Widocznie mało grasz w rpg myśląc że mają tylko dobre zakończenia . Dobre zakończenia to raczej zaleta fps-a. Podstawą dobrego rpg jest kilka zakończeń w grze. Mass Effect 3 ma tylko jedno. Bioware „zrobiło coś fajnego”, strzeliło sobie w stopę i zrobiło zakończenie z FPSa.
Najpierw zmuszacie twórców do zrobienia dodatku w którym wyjaśnią zakończenie, a potem denerwujecie się, że je robią… Dla mnie finał jest jak najbardziej pełny i dodatek w sumie nie jest potrzebny – choć teraz już wiem że ma tylko dokończyć kilka wątków więc w sumie może być. A tak na marginesie – czytałem Conan Doyle’a i zdecydowanie leipiej byłoby żeby Holmes zginął w walce z Moriartym w „Ostatniej zagadce”, a nie zmartwychwstał – oby tu nie było tak samo. Gościu z Gearbox ma absolutną rację.
@ichigo989 problemem dla mnie nie jest to czy zakończenie jest dobre czy złe ani czy jest happy endem czy nie ale to, że zakończenie nie jest tym, co mi obiecano. Kupiłam grę ze względu na tą obietnicę i uważam, że mam prawo domagać się jej spełnienia. Gdybym chciała dopisywac sobie zakończenie, to pozostałabym przy ME2 i całą resztę sobie wymyśliła w fanfic’u.
Jak ja uwielbiam tych obrońców zakończenia ME3. Każdy przeciwnik wali dziesiątki argumentów czemu ono ssie i jest nielogiczne a przyjdzie taki i napisze tylko, że zakończenie jest dobre i koniec. Może jakieś argumenty?
@Anslade- chybiony argument. Doyle napisał po prostu kolejne dzieje Holmesa, nie zmienił tego momentu ze „śmiercią” detektywa.|@Marcines- od kiedy tak namiętnie konsumujemy sztukę??|@Vantage- serio,naprawdę brak ci wyobraźni.
Przyszedł mi teraz pewien pomysł. Zrobić Badania i potem przedstawić procentowo :gracze których platform najbardziej narzekali na zakończenia ME 3. Byłbym bardzo ciekaw wyników.
@Vantage – ależ ja nie o tym. Każdy może mieć różną opinię o zakończeniu. Tylko wyjaśniam, że np. na jednym z większych for o ME użytkownicy burzą się, iż zakończenie nie zostanie CAŁKOWICIE zmienione. Ty, jak sądzę, domagasz się tylko wyjaśnień kilku spraw, które dla Ciebie budzą wątpliwości. I wygląda na to, że Ty – wraz z innymi graczami uważającymi podobnie – osiągnęliście cel. Przynajmniej na razie, do czasu wypuszczenia tego DLC, kiedy będzie można zweryfikować jego zawartość. 🙂
@Michex akurat moje ulubione opowiadania powstały po „zmartwychwstaniu” Holmes’a więc się z Tobą nie zgodzę.
@Vantage- żeby było jasne- mówisz czy jest sens odbudowywanie przekaźników czy chodzi o samą możliwość odbudowy przekaźników??
@CriticalCombo |Bez przesady. Ja często spotykam dwa argumenty: „Nie rozumiecie.”, „Chcieliście happy endu.”;)
CriticalCombat:Proszę bardzo: zakończenie było spójne, przedstawiało zwieńczenie historii w sposób realistyczny, budziło emocję od zaskoczenia aż do smutku, niektórych do płaczu, było wspaniale oprawione pod względem dźwięku i muzyki, zmuszało do refleksji itd. itd. A tak w ogóle to większość tych „nielogiczności” można wyjaśnić w bardzo prosty i logiczny sposób.
@aleksdraven Napisał „ostatnią przygodę Sherlocka Holmesa” po czym pod presją publiki wskrzesił go z martwych. Dla mnie jest to taka sama ingerencja w dzieło autora jak każda zmiana zakończenia serii. Taką samo zmianą jest dodanie „zmartwychwstania” bohatera w Falloucie 3. Autor miał wizję: bohater ginie na końcu- publika mówi „nie” – autor zmienia swoją wizję. Taki sam mechanizm.
Zdecydowanie zgadzam się z nim. Dla mnie cała ta sprawa z zakończeniem MS3 jest absurdalna.
@Michex to odpowiedz tylko czy zakończenie było zakończeniem, bo jeżeli nielogiczności wytłumaczysz teorią indoktrynacji, czyli wszystko działo się w głowie Sheparda, to czy pokonał on Żniwiarzy? Bo kończymy w momencie gdy Shepard zrywa/tudzież poddaje się indoktrynacji. A więc gdzie koniec tej rzeczywistej walki?
@Michex|No było tak logiczne, że załoga z, która byłem na misji na Ziemii wyszła z Normandii po katastrofie na teh dziwnej planecie. I to tylko jeden z wielu przykładów. W sieci są setki filmików wymieniających je wszystkie. IMO tylko jedno jest dobre w nim. To, że nie jest to happy end bo nie pasowałoby mi to.
Teorie indoktrynacji uważam za ciekawą, ale nie uważam, by było to prawdziwe zakończenie powstałe w wyobraźni twórców. Więc dla mnie walka ze Żniwiarzami kończy się (w moim przypadku odlatują na zawsze do Mrocznej Przestrzeni) a Shepard ginie łącząc się z mocą Tygla- dwa najważniejsze wątki, które tworzą trylogię zostają zakończone – reszta to wątki poboczne, pozostawione do rozpatrzenia nam, fanom.
@Anslade- primo: jak zaznaczyłeś, napisał kolejną, nie napisał wydania poprawionego. Secundo: fallout 3 to na razie jeden przypadek. Do puli trzepa dodać więcej takich przypadków żeby można je było omawiać
Ale ale… my jesteśmy nerdami!
A teraz na poważnie. Założę się, że większość ludzi, którym nie spodobało się zakończenie (czy może go nie zrozumieli?) to Amerykanie. Leniwe du pki.
@Blik|Wejdź na forum cd-action i zobacz, że nie tylko amerykanów się nie podobało.
@Vantage- to tak jak by mówić że Saga Diuny kończy się na Bogu Imperatorze bo tam
> czerwie już nie istnieją, wyginęły, a to przecież jeden z najważniejszych elementów tego uniwersum. Inna sprawa że te stworki powracają w późniejszych częściach[end_spoiler]
@aleksdraven A BW wydaje DLC, które można ale nie trzeba kupić z dodatkowymi filmikami wyjaśniającymi co tak naprawdę się stało. Czym to się w zamyśle różni od historii, w której Holmes mówi jak przeżył upadek. Gdyby ktoś bardzo chciał pochować detektywa, po prostu nie czyta tej historii i zostaje, przy zakończeniu, które mu bardziej pasowało. Jak dla mnie analogia wyraźnie widoczna. Nie mówiąc już o takim detalu, że czytelnik w przeciwieństwie do gracza jest biernym odbiorcą historii…
Jasne, odbiorcy nie mają prawa tego żądać. Co innego dział sprzedaży czy marketingu korporacji – tu nagle „artystyczna spójność” przestaje obowiązywać. Sorry, ale to tak nie działa. W tą, albo w tamtą. Jeśli mówimy o grach jako sztuce, to np. DLC nie mają prawa funkcjonować, ponieważ dzieło sztuki odbiera się w formie pewnej całości, a nie poszatkowanej i dostępnej „za dopłatą” (przykład AC II i wyciętych rozdziałów chociażby się kłania).
… więc teoretycznie powinien mieć jeszcze mniej do gadania niż gracz na temat kreacji świata przedstawionego.
@Anslade- ale on napisał po prostu kolejne dzieje, nie poprawił już istniejących. A tu mamy po prostu zapełnianie dziury.
@aleksdraven A skąd to wiesz? Może to zapełnienie dziury przybierze postać kolejnych dziejów, typu historii co się stało z poszczególnymi postaciami/rasami?
@Vantage- dostałeś przykład, że elementy danego uniwersum mogą się zmieniać. Przeleciałem przez „parę” książek , oglądałem wiele seriali s-f, o samych filmach nie wspominając. Ciekawi mnie czemu ty nie możesz wpaść na to jak można przywrócić przekaźniki masy skoro samo uniwersum dostarcza takich informacji. Powiesz że się nie da?? a Kanał?? Wszystko da się osiągnąć, choć wymaga to czasu.
aleksdraven idz do nauki czy do pracy a nie bron gry lol.. nie dosc ze macie 3 czesci to jeszcze chcecie inne zakonczennie, i co pozniej moze jeszcze inne zakonczenie plus dodatkowe misje ktore tez wam sie nie spodobają?
@Vantage- a może wpadniesz na to że po prostu ” koniec” uniwersum wg ciebie jest jak najbardziej naturalna rzeczą, bo nic we wszechświecie nie jest stałe.