192
Scenarzysta Aliens: Colonial Marines – „Nie należy żądać zmiany sztuki”
W rozmowie z magazynem Official PlayStation Magazine Mikey Newman, główny scenarzysta Aliens: Colonial Marines, wypowiedział się na temat afery, jaka wybuchła wobec zakończenia Mass Effecta 3 i nacisków graczy żądających jego zmiany. Co prawda, nie odniósł się bezpośrednio do produkcji BioWare, ale jego słowa nie pozostawiają złudzeń, czego dotyczy wypowiedź. Jak mówi:
Nie róbcie tego, co ludzie piszący petycje w internecie. Nie macie prawa żądać zmiany sztuki. Cholera… […] To moja opinia, a nie całego studia Gearbox. Nie masz prawa wymagać od artystów, by zmieniali swoje dzieła. Możesz ich nie lubić, nie kupować ich, nie cieszyć się nimi, wieszać na nich psy, ale nie możesz żądać ich modyfikacji.
Wczorajsza zapowiedź DLC nie uspokoiła wszystkich graczy – większość nadal domaga się nie tyle wyjaśnienia obecnego zakończenia Mass Effecta 3, co stworzenia całkowicie nowego.
Czytaj dalej
192 odpowiedzi do “Scenarzysta Aliens: Colonial Marines – „Nie należy żądać zmiany sztuki””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@jareckiiiii- primo-studiuje na 3 roku biotechnologi. Secundo jestem na pół etatu w PAN IGR. Po trzecie analizuję właśnie wyniki rozdziału na agarozie 1%. A tak an marginesie wysil swoja inteligencje i wskaż miejsce gdzie ja, k….wa, mówię że chce inne zakończenie, albo powiedz że źle wyraziłeś zdanie.
@Vantage- też licze na kolejne gry w uniwersum, mam na to swoje pomysły , ale o tym kiedy indziej. A co do kolejnych gier w uniwersum to jak by działy się po 800 latach to byłby to idealny czas by wszystko się ustatkowało, zaczęło na nowo i jeszcze Liara i grunt mogli by dożyć tych czasów.
@Vantage- pomyśl ile osiągnęliśmy miedzy średniowieczem a renesansem, potem ile osiągneliśmy miedzy 16 a 19 wiekiem. Potem idź dalej i zobacz ile udało się osiągnąć do 1970 roku. A potem się zastanów ile osiągnęliśmy w kolejnych 30 latach. A na koniec wisienka: spójrz na osiągnięcia w ostatnich 10 latach.
wpełni popieram, to tak jakby żądać namalowania od nowa bitwy pod grunwaldem
Ciekawe czy w Colonial Marines też mają zamiar posłużyć się space magic i po prostu przygotowują na to graczy ;p
@Vantage nie trzeba patrzeć daleko w przeszłość wystarczy zobaczyć jak ogromny skok zrobiliśmy w ciągu ledwie 22 lat, kto by w 1990 roku myślał że jeszcze za jego życia w cenie smartfona będzie mógł kupić przeziernikowe okulary rozszerzonej rzeczywistości ? zastępujące telefon, aparat, mp3 i książkę , dodatkowo jeszcze z dostępem do internetu (tak tak, tego czegoś co gdzieś tam w Ameryce paru ma), w takim tempie naprawdę jestem przekonany że doczekam się co najmniej prototypu teleportu
mi się najbardziej widzą w uniwersum ME te świetnej jakości filmy na monitorach – chyba Asari nie odkryło HD Ready :DA co do tej sztuki – zepsucie końca gry nie jest sztuką – jest idiotyzmem
@Vantage- współczuje ci ludzi w których towarzystwie się obracasz.|@bart-2pl- już jest ale przesyła tylko info i na razie udało się nim przesłać foton
@Enough- tu moja wiedza się kończy ale filmiki w 1080i zajmują więcej miejsca prawda?? a konsole są chyba daleko w tyle jeśli chodzi o full hd, prawda??
Sorry Winetou, gry to nie sztuka xP.
To nie wina artystów!!!! To wydawca narzucił takie zakończenie i tyle. Gdyby nie naciskali na wydanie wcześniej lub nie zmienili po ujawnieniu starego to by było dobrze, ale oczywiście Sales Manager o wszystkim przesądza, bo kaska ma być większa…
@Vantage|Popieram! Ogólnie to postęp jest szybszy, niż nam się wydaje, lecz jak wiadomo wszystko najpierw jest w rękach wojskowych, a potem dostajemy to my, jak mają już lepszą technologię.Postęp technologiczny niesie za sobą nie tylko nowe możliwości, lecz też niebezpieczeństwo,dlatego ja go nie wychwalam pod niebiosa.Lepiej być ostrożnym, niż nazbyt zachwycać się domami przyszłości z ekranami dotykowymi na każdym kroku, czy ciągłym połączeniem internetowym, rozpoznawaniem twarzy znajomych w okularach etc
Kolo ma racje… co z tego ze wszyscy narzekaja na zakonczenie… przeciez bioware nie obiecywalo ze wszyscy beda zadowoleni…
Mówiąc szczerze zaraz po przejściu gry byłem wkurzony tym zakończeniem, chociaż domyśliłem się że nie będzie happy endu bo wszędzie pojawiały się newsy o oburzeniu graczy nim. Ale teraz po tygodniu od przejścia gry mam już to gdzieś i wg. mnie nie powinni oni zmieniać go, bo to by oznaczało że po prostu BioWare „nie ma jaj”, zresztą nie zmienia się zakończenia gry po jej wydaniu, to po prostu niedorzeczne, nawet jak jest słabe.
Już pisałem na forum ale powtórzę – artysta OBIECAŁ, że namaluje słoneczniki – to ma je namalować psia jego mać i wtedy dostanie kasę za słoneczniki. A jak zapakuje g*wno do puszki to kasy nie zobaczy. I tyle.
@LiOx Dokładnie zapłaciłem za 3 obrazy na których miał być etap rozwoju słonecznika, dwa pierwsze obrazy super a na 3 dostałem stokrotkę a zapłaciłem artyście z góry, który wcześniej obiecywał i rozrysował ogólny plan jak będzie to wyglądać, z którego dostałem tylko to, że stokrotka i słonecznik to kwiatki. |”Możesz ich nie lubić, nie kupować ich, nie cieszyć się nimi” – jak mogę nie kupić jak już zapłaciłem za coś, jak bym wiedział, że nie będzie nic z tego co obiecywali bym nie kupił.
Jak niżej. Gracze JUŻ ZAPŁACILI za kota w worku. Kot okazał się psem. Do tego mieszańcem. Jeśli to była „wizja artysty”, żeby klienta zrobić w uja, to gratuluję punktu widzenia.
Chociaż dzisiaj Wielki Piątek , Bioware nie dostąpi odkupienia . Nie dotrzymanie obietnic wobec graczy to grzech śmiertelny:) Nawet gdyby dali wszystkie dlc do ME2 gratis to chyba im nie wybaczę , ale niech spróbują.
Ech… jedna i druga strona medalu… ma rację. Mimo tego, iż zaraz pewnie będziecie obrzucać mnie błotem to ja uważam, że BioWare są artystami… i to naprawdę niezłymi skoro stworzyli dzieło, którym zachwycają się miliony. Osobiście sama zajmuje się sztuką- rysunku, ale nigdy nie zmieniłabym mojego dzieła, bo np. koleżance się nie podoba. Nie jestem zwolenniczką tego zakończenia, ale to przez te nielogiczności, których nawet moja spora wyobraźnia nie umie rozszyfrować. Ogólnie to bardzo mnie zadowala tylko wyjaśnienie, a nie zmiana zakończenia, mimo iż widzę śmierć mojej Shepardówny po czułych słowach Garrusa.
@Shepard37a Czy czasem w innych komentach kiedyś, dawno chciałaś zabić za porównanie ME do książki ? Teraz z tym dziełem i rysunkiem robisz podobnie. Przeczytaj co niżej napisali LiOx, paintball_X,Wcogram. BW miało zakończyć serię, wiele zakończeń, na które wpływ mają decyzje ble ble ble zdecyduj jak się skończy itp. Skąd ludzie mieli wiedzieć, że dostaną g*** zwłaszcza jak wszędzie były recenzje 10/10 zachwycające się zakończeniem.
Ale nikt nie chce by zmieniać zakończenia tylko je wyjaśnić. Po co zmieniać? Jest bardzo dobre ale jak nikt nic nie wie to ja się nie dziwię.
@dominix masz rację, nie obiecywało, że będzie dobre ale obiecało O WIELE WIĘCEJ: 16 zakończeń(ja zliczyłem max6), decyzje podjęte w poprzednich odsłonach miały mieć spory wpływ na zakończenie, same decyzje podjęte w 3 części miały znikomy wpływ na jego przebieg(nie możesz np.przejąć władzy na żniwiarzami itd.) i wiele, wiele więcej. Polecam przejrzeć stronę główną EA!
Aargh kim ty niby jesteś żeby mówić kto jest artystą ? Zmiana zakończenia to najbardziej idiotyczny pomysł ze strony graczy
Czy zmienić zakończenie? hmmm raczej nie, bo nie było aż takie złe, ale mogli by je troszkę rozwinąć i przede wszystkim naprawić te błędy logiczne np. teleportująca się załoga z Ziemi na Normandię itp. Niech nie zaponą dodać też kilku innych zakończeń bo te 6 to zdecydowanie za mało(tym bardziej że niemal niczym się od siebie nie różnią)
JARNOLD jak to nie możesz przejąć władzy nad żniwiarzami?? Ja widziałem taką opcje. A co do śmierci Sheparda w jednym z zakończeń jego zwłoki w ostatnich sekundach wykonują ruch. Według mnie i obrońcy i przeciwnicy zakończenia mają trochę racji.
@ostrze to był tylko przykład jak nasze decyzje podjęte podczas przechodzenia gry mają „wielki” wpływ na zakończenie, czyli jak grasz renegatem masz tylko 1 drogę na końcu, jak 50/50 to dostajesz kolejną opcję, jak się skłaniasz do idealisty dostajesz kolejną ścieżkę i koniec.
A to zwracam honor
W moich oczach BioWare straciło reputację.
Ależ oczywistą oczywistościa jest, że nie należy żądać zmiany sztuki. Jest ona przecież wizją artysty. Tylko na miłość Boską, jak profesjonaliści (BW przecież ma LATA doświadczeń z RPGami!) wciskają mi tak durne, głupie, niejasne, niedopracowane, i dziurawe zakończenie, nazywaja to sztuka, i jeszcze uważaja że jest to spełnienie ich obietnic o „wspaniałym zakończeniu trylogii”, to przepraszam, ale chyba mają mnie za debila. Zrozumcie że tu nikt nie walczy o cuda, tylko domaga się tego, co było obiecane.
Jesteśmy konsumentami, płacimy i mamy prawo chcieć jakości, ZWŁASZCZA TEJ KTÓRĄ OBIECAŁO SAMO BIOWARE! Wydaje mi sie nawet że tego szumu w ogóle by nie było gdyby BW tak się nie rozwodziło nad tym że dadźą nam mega ending spinający wszystkie 3 części. A oni nawet nie raczyli wyjaśnić konkretnie historii Żniwiarzy (sic!). Śmiech na sali jak na firmę majacą na koncie legendy gatunku. Ja sie cieszę, ale nawet nie ze zmiany zakończenia, a z tego że wreszcie ktoś sie obudził i zaczął myśleć co kupuje.
Jezu następny… Odnoszę wrażenie, że twórcy gier (niektórzy) są już tak oderwani od otaczającej ich rzeczywistości, że nie dostrzegają że to co tworzą, poza chlubnymi wyjątkami jak The Journey (nie słyszalem żeby ktoś chciał coś zmieniać), nie jest „sztuką”, nie jest tym samym co książka, czy obraz. Już nawet nie chce się powtarzać, że obietnicami zostaliśmy wprowadzeni perfidnie w błąd (1600 zakończeń…), a w grze typu ME przez całą tryglogię mieliśmy duży wpływ na to co się działo, a na koniec klops.
@Nhil – Ty i inni. Nie nakręcajcie się tak na grę to nie będziecie rozczarowany ;]|Nigdy nie byłem zagorzałym fanem Mass Effecta, choć lubiłem sobie w nią popykać, więc nie jestem zawiedziony wobec gry, ale wobec studia tak. Nie bede porównywał gier do filmów i książek, bo pierwsze rzadko oglądam, a drugie jeszcze rzadziej, ale zmiana własnej myśli, wyobraźni, bo opinii publicznej sie nie podobało jest debilna sama w sobie.
@Mag123 – człowieku, nie chcesz zmiany zakończenia to nie ściągaj DLC i nie przeżywaj już tak… Nie rozumiem obrońców, drażni Was że komuś jeszcze dzięki temu może się spodoba to zakończenie? Nikt nie zmusza do grania w to cholerne DLC, można je wedle życzenia olać i cieszyć się tym dotychczasowym, to nie będzie obowiązkowy patch tylko DLC – opcjonalne.
@ravvcio – z tego co wiem to nie „zmieniają” tylko uzupełnią o kilka filmów i tyle, wyjaśnią kilka nieścisłości. Nie ma mowy o zmianie.
Nie domaga się od filmowca, żeby nakręcił inne zakończenie, nie domaga się od pisarza aby napisał inne zakończenie lub nie domaga się od malarza aby przemalował obraz. Taki „kaprys” rozwydrzonych konsumentów jest absolutnie nie na miejscu, płacąc za grę można domagać się jakości, ale nie zmiany cholernego zakończenia, bo w gruncie rzeczy praca ludzi tworzących grę traci sens, bo, po co tworzyć coś wedle swojej wizji, jeżeli mamy to zmienić wedle uznania rozpuszczonej klienteli.
Ehh, dobra ja się nie wpisuję już wiecej bo mam dość pisania sprostowań do każdego swojego zdania… Ale nie martwie się, w internecie spokojnie znajdziecie programy (DARMOWE!) pomagające uczyć się czytania ze zrozumieniem.
Rozszerzyć zakończenie -ok (tak jak twórcy Wieśka 2). Ale zmienić? Komuś się w dupce chyba poprzewracało…
Tylko że przemysł growy nigdy nie przystawal do innych gałęźi rozrywki, branża zawsze szła inną drogą, z tego co wiem pisarze i filmowcy są dalecy od wymieniania gier obok „swojej” sztuki. W książkach i filmach nie uczesticzymy bezpośrednio. Zresztą takie przeżywanie tej zmiany jakby to miał być jakiś precedens który sprawi że już żadne „dzieło” nigdy nie pozostanie nienaruszone przez rozwydrzonych fanów jest naiwne i głupawe.
@KewL Jak zamówisz u malarza portret psa, zapłacisz z góry, a dostaniesz portret kota bo artysta miał taką wizję to też to przełkniesz bez mrugnięcia okiem ?
Jakich K-wa artystów? Toż to zwykli wyrobnicy w stylu EA. Nazwać ME3 dziełem sztuki to jak nazwać hamburgera wykwintną potrawą regionalną. Mnie by nawet głupie zakończenie nie przeszkadzało, gdyby nie fakt, że w stosunku do dwójki ME3 jest po prostu UPOŚLEDZONY (a przypominam, że ME2, był uproszczoną wersją ME1).
@mrWHO – A dla mnie ME2 jest upośledzony względem ME1, a w ME3 to poprawili. Kwestia gustu.
Nie no… zmiana zakończenia?! BioWare miało tym wakacyjnym DLC ludzi uspokoić, zadowolić, usatysfakcjonować, a tu co? Ech, człowiekowi nigdy nie dogodzisz… i tak uważam, że twórcy gier to tacy sami artyści jak każdy inny. Byłam za ludźmi którym się to zakończenie nie podobało, bo myślałam, że chodzi o te nielogiczności na koniec, ale zmiana scenariusza? To chyba poniżej dna…
wy tez ciągle mówicie że kupiliście i macie prawo 😀
zmiana końca gry to zmiana scenariusza
Aargh człowieku ty siebie wogóle słuchasz?! „Macie zmienić końcówke gry bo nie była taka jaką chciałem żeby była”. Ci chyba nie chodzi o końcówke tylko brak happy endu co? Brak Sheparda to trzeba się jakoś studiu odpłacić. No pomysł- obiecałeś koledze, że narysujesz mu obrazek np. Psa. Trudziłeś się nad nim parę dni. Dajesz koledze, a on zamiast przyjąć go z uśmiechem mówi-„ale ja chciałem husky, a ty narysowałeś mi syberiana”- głupie co?! I pod wpływem kolegi będziesz zmieniał obrazek?!
W pełni się zgadzam z Newman’em
@Shepard37a Tutaj bardziej jest sytuacja, że zamówiliśmy obrazek psa a dostaliśmy kota. Anyways, jestem ciekaw jak uda im się wyjaśnić te wszystkie nielogiczności i nieścisłości bez zmiany scenariusza. Pożyjemy, zobaczymy.
Koleś w 100% ma rację… nie wiem o co toczy się cała dyskusja. Było zakończenie, mogło się spodobać albo nie. Nie spodobało się to trudno, ale żeby odrazu robić je od nowa? Co to za głupota? Ktoś wymyślił, że tak zakończy się ta trylogia i koniec. A to, że ktoś chciałby jakieś „typowe” zakończenie to już nie problem autorów…
@ChaosEpyon – Pies i kot to 2 odmienne gatunki, czyli wg Ciebie zakończenie nie jest zakończeniem? Ja tu nie widze porównania z Mass Effectem. Już bardziej trafne jest porównanie Shepard37a o pieskach.
@ravvcio: Niby co jest poprawione w ME3? Misji pobocznych tyle co kot napłakał. Dialogi ograniczone go minimum. zakończenie ograniczone do minimum. Nasze decyzje ograniczone do minimum. Drużyna w porównaniu do tej z ME2 to nędza. Normandia w porównaniu do ME2 to porażka. Nawet „kluby nocne” w ME3 ograniczone do jednego (w ME2 było kilka). Misje główne to w większości „rynienka” gdzie nie da się w lewo ani prawo, trza cały czas do przodu. Jedyne co lepsze w ME3 to bronie, ale przeciwnicy szybko się kończą.