Seria Star Wars: Jedi Knight trafi na Steam i Direct2Drive
Zapowiedź Ludicity to nie jedyna wiadomość od LucasArts w tym tygodniu. Firma ujawniła coś, co może zadowolić fanów Star Wars, a w szczególności serii Jedi Knight.
Na własnym blogu w serwisie Twitter LucasArts oświadczyło, iż od 16 września na platformach Steam i Direct2Drive pojawią się wszystkie produkcje wchodzące w skład serii Jedi Knight, w tym Dark Forces i Mysteries of the Sith. Niestety nie podano ceny, ale już wkrótce dowiemy się, ile przyjdzie nam zapłacić za wirtualne „Gwiezdne wojny”.
Czytaj dalej
27 odpowiedzi do “Seria Star Wars: Jedi Knight trafi na Steam i Direct2Drive”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Fajnie będzie sobie powspominać
i ciekawe kto to kupi ? |cena będzie pewnie nieźle wygórowana…
Ja na bank kupię 😉
UchiaKaike-powspominać? Jk2 i Jk3 ciągle stoją u mnie na półce i wracam do nich kilka razy w roku. 🙂 Fantastyczne gry, machanie lightsaberem i używanie Mocy nadal bawi, choć pod tym drugim względem ponoć lepiej jest w TFU.
Aż takie drogie to to nie będzie ;]jak teraz patrzę na ceny ze steama to zawsze około 4-10, czyli aż takie drogie to to nie będzie.
To były świetne gry, a „zmutowane” serwery JA robią wrażenie. Ale i tak nie kupie, bo brak karty kredytowej 😛 A szkoda, coraz lepsze/starsze gry wtchodzą na steam itp…
Ale,jak na steam trafiły gry z SW w tytule i stare przygodówki Lucas-a to po pewnym czasie widziałem w empiku wszystkie te gry w wersji pudełkowej, Jak JA będzie do 50zł to biorę bez namysłu
Drangir, na steamie da się kupować bez karty za pośrednictwem paypal. Wystarczy mieć e-konto w dowolnym banku.
Tak samo ja. Kupie jesli tylko pojawia sie na DVD. I tylko wtedy…
Yatta! Od wielu lat pragnę zagrać w część drugą (Jedi Outcast) oraz w Academy…
jak by powiedział mistrz Yoda : Star Wars fan każdy w swej kolekcji grę tę mieć powinien… ja kupie , bo moc jest silna we mnie.
W Dark Forces i Mysteries of the Sith nie gralem, ale teraz bardzo chetnie nadrobie zaleglosci. JO i JA mam(imo JO lepsze), ale nawet jesli nie bedzie mozna tych gier kupic osobno to i tak wezme.|Long Live the STEAM!!!
Jak do tej pory nikt nie wymyślił lepszego systemu walki bronią białą niż ta z serii „Jedi Knight”. W żadnej grze nie odczułem takiej satysfakcji z pokonania przeciwnika jak po wygranym pojedynku na miecze świetlne w „Jedi Knight”.
Czuło się tam, patrząc na jeszcze ciepłe i dymiące truchło twego przeciwnika, że to ty się wykazałeś w walce mieczem, a nie, że jakieś abstrakcyjne statystyki siły, many czy jeszcze czegoś decydowały o wyniku pojedynku.
Jak dla mnie seria „Jedi Knight” to jedna z nalepszych gier jakie powstały. Jeśli nie macie nic przeciwko grom akcji, a do tej pory nie graliście w „Jedi Outcast”, ani w „Jedi Academy” to czas najwyższy się z tymi pozycjami zapoznać. 🙂
Okey, wszystko fajnie, ale gdyby jeszcze dodali nowy content czy choć delikatnie podrasowali moby/itemy/multiplayer . .. co kolwiek. . . bo tak to bardzo nie świeży odgrzewany kotlet. .. .
Liczę, że Lucasarts się skapnie, że stare serie są nadal na topie i podejmie decyzje o kontynuowaniu marek takich jak Jedi Knight i (daj Bóg) X-wing.
Jedi Academy gości na moim komputerze od dobrych pięciu lat. Gram w nią praktycznie non stop. A przyjemność zwiększa jeszcze bardziej gra w klanie… Jedi Academy według mnie jest grą wiecznie żywą i dobrze, że wznowili w jakiś sposób jej sprzedaż.
Zawsze obawiam się cen na Steamie, szczególnie, że kurs euro ostatnimi dniami idzie w górę. Dodatkowo stare gry LucasArts do tanich nie należą…
@Chronos: A i owszem,wymyślono lepszy system walki,w stareńkiej grze Die by the Sword. 🙂 Był to dość realistyczny system,na pewno mniej zręcznościowy niż w serii JK,ale tam pokonanie przeciwnika sprawiało jeszcze większą satysfakcję.
HaN – sądzę, że na reanimacji Małpiej Wyspy się nie skończy.
Jedi Knight: Jedi Outcast – to była gra…
W Jedi Academy gram nieprzerwanie od ponad roku 🙂
@Naars: Pamietam Die by the Sword. Walki rzeczywiście były wymagające, ale nie były ani widowiskowe ani tak intuicyjne jak w Jedi Knight. W DbtS walka była strasznie szarpana i nie przypominała rzeczywistego pojedynku szermierczego.
W Jedi Academy mechanika pozwalała walczyć z dwoma czy trzema przeciwnikami na raz, będąc jednocześnie pod ostrzałem i nadal walka była płynna i efektowna. Przeciwnicy nie ustawiali się w kolejce tylko atakowali jednocześnie.
Owszem w DbtS twórcy dali graczowi pełną kontrolę nad orężem jednak rozwiązanie to było o wiele mniej skuteczne niż w JK.
ehhh ile godzin sie przy Jedi outcast i Academy zarwalo