Seria włamań do siedziby Valve: złodziej ukradł sprzęty i gry warte 40 tysięcy dolarów

Bez zbędnych wstępów: w czerwcu zeszłego roku miejsce miała seria włamań do siedziby Valve mieszczącej się w Bellevue w stanie Waszyngton (miejscowość wchodzi w skład zespołu miejskiego Seattle). Przestępca, 32-letni Shawn Shaputis, cztero- lub pięciokrotnie wchodził do budynku i wywoził kradzione gry oraz sprzęt w koszach na śmieci. W ten sposób wszedł w posiadanie towarów wartych 40 tysięcy dolarów. Policja wpadła na jego trop m.in. dlatego, że w dość aroganckim poczuciu sukcesu (tzn. tak zakładam), postanowił sprzedać część gier w pobliskim GameStopie (popularna w Ameryce sieć growych sklepów). Koniec końców został aresztowany i dziś odbyć ma się jego proces.
Nie było to jednak jedyne przestępstwo, jakiego dopuścił się Shaputis – jeszcze w czerwcu został aresztowany za inne włamanie, a w lipcu tego samego roku ukradł ciężarówkę firmy kurierskiej FedEx i urządził sobie z policją pościg ulicami miasta. Wyszedł jednak z aresztu i dopiero dzisiaj będzie sądzony za kradzieże w Valve – tzn, jeżeli się stawi, ponieważ przez długi czas skutecznie tego unikał.
Czytaj dalej
8 odpowiedzi do “Seria włamań do siedziby Valve: złodziej ukradł sprzęty i gry warte 40 tysięcy dolarów”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Oby firma lepiej strzegła naszych danych, niż swojego miejsca pracy.
Moze ukradli kopie HL3
HL3 Confirmed
Może nie jest to strefa 51 ale zawsze coś…
Co te gry robią z ludźmi… Wchodzi porządny człowiek do siedziby Valve, zobaczy tam gry i od razu budzi się w nim żądza kradzieży.
Wiadomo że gabe trzyma kod do hl3 pod poduszką, ciekawe czy tam złodziej sprawdzał.
Na biednego nie trafiło (tu mem z małpą).
Widać niektórzy muszą sprawdzić osobiście progres produkcji Half Life 3.