23.06.2011
Często komentowane 15 Komentarze

Shigeru Miyamoto o telewizorach, Zeldzie w HD i kontolerze Wii U

Shigeru Miyamoto o telewizorach, Zeldzie w HD i kontolerze Wii U
Na targach E3 Nintendo pokazało światu swoją nową konsolę stacjonarną - Wii U. Prawda: więcej dowiedzieliśmy się wtedy na temat jej kontrolera, ale wygląda na to, że według przedstawicieli firmy to właśnie on jest ważny. Co ma do powiedzenia na ten temat Shigeru Miyamoto?

Nintendo czasami czyta w moich myślach – a i pewnie nie tylko moich. Jeżeli rozbestwiliście się tak, jak ja i doszliście do tego poziomu lenistwa, kiedy nie chce wam się odpalić telewizora, bo trzeba czekać aż się właczy – Wii U ma rozwiązać ten problem. Shigeru Miyamoto w wywiadzie dla Kotaku stwierdził, że właśnie te chwile czekania na „ożywienie” sprzętu sprawia, że konsole do gier nie mogą stać się stacjami multimedialnymi, którymi być by mogły.

Z pomocą przyjść ma kontroler Wii U, który budzi największe zainteresowanie mediów i graczy – nie sama konsola, o której informacje mamy, co prawda, szczątkowe, ale też całkowicie wystarczające. Najciekawszy jest właśnie ten „zbyt duży” tablet z 6,2-calowym ekranem dotykowym, mikrofonem, aparatem, analogami i przyciskami. Wielu zastanawiało się nawet, czy przypadkiem nie tworzono go z myślą o tym, żeby zastąpić konsolę.

Miyamoto twierdzi jednak, że absolutnie nie w tym rzecz. Kontroler sam w sobie nie jest w stanie przetwarzać grafiki, nie jest w stanie generować obrazu gier z konsoli stacjonarnej, a jedynie je przetwarzać – oddawać ją na swoim „małym” ekranie.

Pozwólcie, że przypomnę: nie wiemy jak daleko będzie można odejść od konsoli ze swoim tabletokontrolerem – na ten temat Nintendo wciąż milczy, ale zdradza przy okazji, że tworzono go z myślą o graniu w tym samym pomieszczeniu, w którym stoi telewizor/konsola. Mają wchodzić ze sobą w interakcję, a i sam kontroler nie ma być przecież konsolą przenośną. Od tego mamy 3DS-a, o którego funkcjonalności z Wii U jeszcze pewnie trochę usłyszymy.

Kiedy Nintendo pracowało nad swoim Wii za punkt honoru postawiło sobie ściągnięcie „casuali” do świata gier. Wyszło im to znakomicie i wyniki sprzedaży konsoli mówią same za siebie. Udało się to między innymi dlatego, że kontroler konsoli wyglądał niemal identycznie, jak pilot od telewizora – nie było więc bariery, która sprawiłaby, że nie-gracze pomyśleliby „za dużo w tym przycisków, nie połapię się”. Skąd w takim razie zmiana w polityce firmy i dlaczego tablet od Wii U wygląda, jak wygląda? To też zostało przemyślane, jednak tym razem Nintendo ma zamiar uderzyć z innej strony.

W Japonii Wii oferuje o wiele więcej, niż w Polsce. Niektóre z funkcji konsoli mamy – przeglądarkę internetową chociażby. Nie mamy jednak przeróżnych kanałów, które oferowałyby chociażby możliwość oglądania telewizji, dlatego też idea Wii jako platformy multimedialnej może wydawać się nam co najmniej dziwna – tym bardziej, kiedy o wiele popularniejsze w naszym kraju PS3X360 oferują mniej więcej to samo, ale akurat w naszym zakątku świata więcej.

Nintendo zauważyło, że z czasem ludzie przestali wykorzystywać Wii do czegokolwiek, poza graniem – właśnie z powodu tego, że telewizor musi się odpalić, konsola włączyć, a i cała reszta załadować. Rozwiązaniem tego problemu, wracając do początku newsa, ma być kontroler z – chociażby – wbudowaną przeglądarką internetową.

Shigeru Miyamoto wyobraził sobie przedmiot, który leży na stacji dokującej obok kanapy, a który można wziąć do ręki w dowolnej chwili i przeglądać na nim internet, czy też sprawdzić pogodę, etc. Będzie można znaleźć za jego pomocą coś interesującego i przygotować zanim telewizor się odpali, by „przerzucić to” na jego ekran i nie znudzić ludzi, którym chcemy coś pokazać ekranami ładowania i innymi pierdołami.

Kontroler ma zająć czymś ręce w trakcie odpalania telewizora, konsoli, czy też ładowania gier – ma być tym, czego często szuka w trakcie ziewania do monitora, czy telewizora.

Warto wspomnieć też na koniec, że fani serii The Legend of Zelda powinni podskoczyć już z radości. Wcześniej słyszeliśmy, że zaprezentowana na targach demówka tej gry była tylko i wyłącznie demówką i nawet nie ma w planach tworzenia czegoś takiego. Miyamoto w ostatnim wywiadzie dla Kotaku powiedział jednak, że wręcz przeciwnie – Nintendo bardzo chce stworzyć swoją pierwszą Zeldę w HD, ale chce to zrobić dobrze. Jest to ich pierwsze doświadczenie z konsolą i grafiką nowej generacji, dlatego też prawdopodobnie na tę produkcję akurat trochę poczekamy, ale przynajmniej – jak to z produkcjami Japończyków bywa – na pewno się nie zawiedziemy.

15 odpowiedzi do “Shigeru Miyamoto o telewizorach, Zeldzie w HD i kontolerze Wii U”

  1. Cena konsoli w Polsce pewnie dobije do 2000 zł i jeszcze może być tak, że kontroler będzie trzeba dokupić oddzielnie… „Kontroler ma zająć czymś ręce w trakcie odpalania telewizora, konsoli, czy też ładowania gier” to ile ma się włączać ta konsola lub wczytywać gra, 5 min?

  2. Nie będzie tak, kontroler jest w zestawie. Konsola odpalać się będzie jak każda inna, chodzi o to, że masz co robić podczas ładowania, wybierania gier, czekania aż się ściągną patche (czysto przykładowo), i tak dalej.

  3. Jak dla mnie to też jest bez sensu. Aż takie to nudne patrzeć na ekran ładowania przez załóżmy 20 sekund? Zresztą co w tam czasie można zrobić, pograć w jakąś mini gierkę albo przeglądać internet? Do tego czasu wszytko zdąży się załadować i zamiast grać w normalną grę będziemy chcieli dokończyć to co robiliśmy.

  4. Pierdu, pierdu. Telewizor włącza się w 4 sekundy, czyli szybciej niż konsola, więc jaki to ma sens ? A ten pad to tylko minus, a nie zaleta konsoli. Jakby konsola była z standardowym padem, to może by ludzie ją wybrali zamiast, X360 czy PS3, min. ze względu na większa moc i co z tym idzie (przynajmniej tak powinno być) ładniejsza grafiką w grach. A teraz to na pewno czegoś takiego bym nie kupił.

  5. Co do ładowania się gry, również to bez sensu (no chyba że w tej konsoli gry będą się włączaćwczytywać przez 2 minuty). W czasie wczytywania to bym nawet przeglądarki nie zdążył odpalić. A jak komuś przeszkadzają długie czasy wczytywania to może przecież wgrać grę na dysk twardy konsoli, bo przecież od tego on jest. I z dysku wczytuje wszystko znacznie szybciej.

  6. Chociaż Berlin jest za Nintendo. Dla mnie co by nie wymyślili, nawet najdziwniejsze, to będę ich kochał. Miałem nesa, snesa, teraz mam DSi i zbieram na Wii, za kilka lat z pewnością kupię Wii U|Ps: 3DS też pewnie znajdę w mojej kolekcji za jakiś czas 🙂 |Pss: Wracając do tematu. Skoro w Wii U będzie działał internet zanim włączymy telewizor to jeśli chciał bym sobie sprawdzić newsy na Deadly Serious to nawet telewizora bym nie włączał. Dla mnie genialne i kropka.

  7. @Kolo5141 plus za Deadly 😉

  8. Berlin, mów mi Dusky 🙂

  9. DanteCZYsnake 23 czerwca 2011 o 12:58

    pytanie do Berlina wybrałeś swoją ksywę bo podobał Ci się zniszkoczy Berlin w 1945 r ? Nie ,że bym się czepiał i był złośliwy ,jeżeli ja bym wybrał taką ksywkę to właśnie ze względu na wymienione wcześniej okoliczności

  10. Dostrzegam pewien problem. Wszyscy producenci 'dokladaja’ do konsol, zeby sprzedawac je w dosc atrakcyjnych cenach. Potem odbijaja sobie strate na konsoli zyskami ze sprzedazy gier na ich platforme. W przypadku Wii U moze sie niedlugo okazac, ze zyski ze sprzedazy gier beda bardzo niskie, mimo wysokiej ilosci sprzedanych konsol. A wszystko dlatego, ze ludzie beda kupowac Wii U dla kontrolera i jego funkcji, a nie po to, zeby grac.w chwili obecnej sam kontroler nie jest wystarczajaco atrakcyjny, ale kiedys..

  11. Dlatego mam konsole obok laptopa. Jak się coś ładuje to wzrok na drugi ekran i bez problemu 🙂

  12. z tego wszystkiego wychodzi że gracz pecetowy to totalny leser, choć z anielską cierpliwością(patch do arma 2 wystarczy za definicje). Bo skoro wszystko mamy pod r…. tzn pod ręką to w ogóle się nie ruszamy:). a nie czekaj, na machanie ręką wydatkujemy więcej energii niż na używanie kciuka przy padzie:)))). Idę spać , dobranoc wszystkim

  13. @Professor „A wszystko dlatego, ze ludzie beda kupowac Wii U dla kontrolera i jego funkcji, a nie po to, zeby grac.”|Na **** komu kontroler bez gier? Zwłaszcza, że Wii U nie ma stawiać na multimedia inne niż gry.

  14. Siemiatyczanin2405 24 czerwca 2011 o 10:13

    spoko

Dodaj komentarz