Shin Megami Tensei V najlepiej sprzedającą się odsłoną serii-matki Persony
Rzecz jasna do popularności młodszego cyklu grze jeszcze trochę brakuje, ale Atlus na pewno nie narzeka.
Dobra, nie będę udawać, że Shin Megami Tensei jest w naszym kraju specjalnie rozpoznawalne – bo nie jest i „piątka” wcale tego nie zmieniła. Pomimo 35-letniej historii cykl Atlusa wciąż kojarzymy (...jeśli w ogóle) jako serię-matkę zdecydowanie popularniejszej Persony. Ta ostatnia już lata temu wybiła się na niezależność i z roku na rok cieszy się coraz większą rozpoznawalnością, również i w Polsce.
Okazji, by nadrobić zaległy kontakt z Shin Megami Tensei, ostatnio mieliśmy jednak aż nadto*. W 2020 doczekaliśmy się remastera trzeciej części, a kilka miesięcy temu – w listopadzie roku już ubiegłego – premiery wyczekiwanej „piątki”. Shin Megami Tensei V zdecydowanie nie zawiodło, spotykając się z ciepłym przyjęciem fanów i zbierając bardzo dobre recenzje (grę nominowano zresztą do nagrody najlepszego RPG roku podczas ostatniego The Game Awards). Jak się okazuje, również i wydawca nie ma powodów do narzekań.
Atlus pochwalił się bowiem, że Shin Megami Tensei V sprzedało się już w liczbie 800 tysięcy egzemplarzy, co jest najlepszym wynikiem w historii całej serii. Dla porównania „czwórka” w ciągu ok. 2 lat od premiery znalazła 600 tysięcy nabywców, a niedawny remaster trzeciej części przez rok skusił do siebie ponad 500 tysięcy osób.
Firma potwierdziła też, że w tym roku usłyszymy z jej strony ogłoszenia związane z kolejnymi projektami – i nikt nie byłby wcale zdziwiony (ani tym bardziej obrażony), gdyby mowa była o Personie 6. Studio ruszyło w końcu we wrześniu z mającymi trwać do jesieni 2022 obchodami 25 urodzin tego cyklu, a nic by ich przecież bardziej nie uświetniło niż zapowiedź nowej odsłony.
*Okej, dwie to może nie „aż nadto”, ale już się nie czepiajcie.
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.