Skywind: Mod ciągle powstaje, pokazano sporo nowości na streamie

Niedługo Skywindowi stuknie 10 lat. Większość fanów, która z zaciekawieniem śledziła rozwój tego projektu albo zdążyła o nim zapomnieć, albo postawiła na nim krzyżyk. No chyba, że należycie do wąskiego grona najwierniejszych (i najbardziej cierpliwych) graczy, którym nie przeszkadza dekada oczekiwania.

Zakładam jednak, że możecie sprawy nie kojarzyć, więc szybkie przypomnienie: niedługo po premierze Skyrima, twórca moda przenoszącego Morrowinda na silnik Obliviona postanowił postąpić podobnie ze Skyrimem. Dzięki temu mieliśmy otrzymać mariaż świetnie zaprojektowanego i uznawanego za jeden z lepszych w serii świata, z mechanikami znanymi z najnowszej odsłony. Gdzieś w tle majaczyła także możliwość odświeżenia w ten sposób dodatków do trzeciej części The Elder Scrolls, ale hej – żeby mówić o tym, co będzie dalej, trzeba najpierw dokończyć podstawkę. Nie brakowało (i dalej nie brakuje) złośliwych głosów mówiących, że za kilka lat, kiedy wyjdzie The Elder Scrolls VI, twórcy moda dojdą do wniosku, że nie opłaca się przenosić Morrowinda na silnik Skyrima i zrestartują projekt.

Na razie się na to nie zanosi. Jak pokazał wczorajszy stream w ramach Creation Mod Con 2022, Skywind cały czas rośnie, przybierając coraz bardziej konkretne kształty. Trwający ponad godzinę materiał pokazuje odrobinę nowych-starych mechanik i całkiem dużo miejscówek. Mnie urzekł projekt miasta Vivek, które jest zdecydowanie mniej klaustrofobiczne niż w oryginale, ale jednocześnie udało się oddać jego specyficzny charakter.

Skywind nie ma konkretnej daty premiery. Pewne aspekty modyfikacji są już w większości gotowe, podczas gdy inne – jak pokazane na streamie budynki Rodu Redoran – dopiero powstają. Trudno zgadywać jak długo będziemy musieli na niego czekać, ale to chyba punkt wspólny wszystkich projektów fanowskich o tej skali.