rek

Słynny kompozytor twierdzi, że Hideo Kojima przepisał scenariusz Death Stranding 2. Powodem miały być… zbyt dobre opinie testerów

Death Stranding 2 powoli jawi się na horyzoncie.

Zapewne wielu z was kojarzy Woodkida – artystę, który regularnie łączy swoje kompozytorskie zdolności ze światem gier. Ba, stworzył utwór „Guns for Hire” na potrzeby serialowego Arcane, a jego piosenka „Iron” towarzyszyła Ezio w zwiastunie Assassin’s Creed: Revelations.

Tym razem słynny muzyk wypowiedział się na temat swojej współpracy z Hideo Kojimą przy okazji jego nadchodzącej gry. W rozmowie z magazynem Rolling Stone zdradził, że twórca serii Metal Gear Solid borykał się z nietypowym problemem – testerzy zbyt mocno polubili Death Stranding 2. Miało to doprowadzić do istotnych zmian w scenariuszu na późnym etapie produkcji.

Według Woodkida, Kojima uznał, że jego dzieło powinno być bardziej kontrowersyjne. Jeśli nie wywołuje silnych emocji, to znaczy, że jest zbyt „mainstreamowe” i „konwencjonalne”, a więc nie spełnia jego oczekiwań. Japoński reżyser chce, by gracze pokochali to, czego na początku nie akceptowali, bo to właśnie wtedy rodzi się prawdziwa miłość. Wypowiedź Woodkida można traktować jako potwierdzenie wcześniejszych słów Kojimy z wywiadu dla magazynu Edge, choć tam nie wspomniano o konieczności zmiany scenariusza.

Niedawno ukazał się nowy zwiastun najnowszej produkcji Kojimy, w którym mogliśmy zobaczyć zaimplementowane katastrofy naturalne w akcji. Zapowiedziano też znacznie większy arsenał broni oraz możliwość strzelania podczas jazdy.

https://www.youtube.com/watch?v=90gpqJE-tLU

Wciąż czekamy na wielką zapowiedź kolejnej gry Kojimy, określanej jako duchowy spadkobierca serii Metal Gear Solid. Projekt nosi obecnie kryptonim Physint i poza krótkim filmem z udziałem samego developera, nie ujawniono dotąd żadnych szczegółów.

Death Stranding 2: On the Beach zadebiutuje 24 czerwca wyłącznie na konsolach PlayStation 5. 

Jedna odpowiedź do “Słynny kompozytor twierdzi, że Hideo Kojima przepisał scenariusz Death Stranding 2. Powodem miały być… zbyt dobre opinie testerów”

  1. Można nie lubić tego, co serwuje nam Kojima, ale trudno mu odmówić odwagi wychodzenia poza bezpieczne schematy. Zamiast klepać coś przyziemnego, ale co się na pewno w miarę dobrze sprzeda, on kombinuje z kolejnymi dziwactwami.

Dodaj komentarz