Sobowtór Sapkowskiego uczy grać w Holstina. Polski survival horror z ciekawym easter eggiem
Oczywiście studio odpowiedzialne za grę nie powiedziało wprost, że chodzi o twórcę „Wiedźmina”.
Kto z was lubi samouczki? Zakładam, że w większości przypadków odpowiedzi będą negatywne. Wypadałoby więc sprawić, że wprowadzenie do gry będzie w jakimś stopniu interesujące i zapadnie nam w pamięć. Co możemy zrobić? Scalić naukę z elementami świata, aby była immersyjna? A może jak Deadpool, przebić czwartą ścianę i nabijać się z tego typu elementów? Studio Sonka wpadło na inny, o wiele ciekawszy pomysł.
Holstin jest przygodówką w klimatach survival horroru, która została osadzona w polskim miasteczku lat dziewięćdziesiątych. Twórcy gry pochwalili się niedawno na Twitterze dwuminutowym fragmentem samouczka, który ma pomóc nam zapoznać się z produkcją oraz poczuć trochę jej klimatu. No i spytacie co w tym takiego niezwykłego?
Urywek zyskuje naszą uwagę za sprawą postaci, która jest mentorem. Nazywa się on Przemysław Wodnik i wprowadza nas dość osobliwie do świata Holstina oraz do mechanik, które będą nam towarzyszyć przez całą rozgrywkę. Spójrzcie teraz na portret obrazujący tę postać. Nietrudno skojarzyć go sobie z osobą Andrzeja Sapkowskiego, autora „Wiedźmina”.

Postać pana Wodnika od razu poruszyła społeczność, która przyjęła go jako swojego ulubieńca. Co ciekawe, głosu bohaterowi użyczył Włodzimierz Press, aktor znany między innymi z „Czterech pancernych i psa” oraz licznych dubbingów seriali, filmów oraz gier wideo.
Jeśli mam być szczery, to postać mentora wprowadzającego nas do Holstina zdobyła moje serce w ciągu tych dwóch minut, jakie trzeba poświęcić na obejrzenie materiału. Poczucie humoru, połączone z głosem Włodzimierza Pressa, jest niesamowicie klimatyczne, a przede wszystkim spełnia swoją podstawową funkcję, czyli tłumaczy, jak skonstruowane są mechaniki gry.
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.