18.04.2011
Często komentowane 35 Komentarze

SOCOM: Polskie Siły Specjalne – chcesz kupić używaną grę? Zastanów się dwa razy

SOCOM: Polskie Siły Specjalne – chcesz kupić używaną grę? Zastanów się dwa razy
Walka z rynkiem wtórnym trwa w najlepsze. Do batalionu, w którym prym wiedzie EA, dołączają Sony Computer Entertainment i Zipper Interactive - developer odpowiedzialny za grę SOCOM 4 (u nas SOCOM: Polskie Siły Specjalne). Używki tego tytułu będą "ograbione" z wielu przydatnych rzeczy. Oczywiście za "drobną" opłatą można temu zaradzić...

Do każdego nowego egzemplarza SOCOM 4 zostanie dołączony online pass jednorazowego użytku.

Po zrealizowaniu kodu, gracz otrzymuje status SOCOM Pro uzyskując dostęp do dwóch dodatkowych broni (M-16 i AK-47) i specjalnych playlist. W przyszłości mają się pojawić nowe mapy, dodatki do trybu co-operative, dedykowane rankingi dla użytkowników Pro i więcej rzeczy, o których jeszcze się nie mówi.

Posiadacze używanej gry nie muszą się martwić – przepustkę będzie można kupić na PlayStation Store. Amerykanom ucieknie z portfela 14.99$. Póki co nie wiemy ile złotówek przyjdzie nam zapłacić, jednak wątpliwe żeby w polskim wydaniu gry, zmieniając nazwę na SOCOM: Polskie Siły Specjalne, zrezygnowano z tego typu praktyk.

Co sądzicie o takich metodach walki z rynkiem wtórnym? Niektórzy gracze zapowiedzieli już bojkot Zipper Interactive.

35 odpowiedzi do “SOCOM: Polskie Siły Specjalne – chcesz kupić używaną grę? Zastanów się dwa razy”

  1. Zastanowię się DWA razy! Tylko nie dublujcie tego posta!!! No przecież zastanowię się te DWA razy! Aaaaa!

  2. Z jednej strony rozumiem twórców – gdy ktoś kupuje używkę dla nich nie ma w tym zysku. Z drugiej strony umowy EULA, które się akceptuje wraz z instalacją gier obecnie mają treść mniej więcej taką, iż do osoby, która kupiła grę należy jedynie pudełko i płyta jako nośnik pamięci, a dane na niej są łaskawie udostępnione przez producenta do użytkowania. Gdy kupuję książkę to po przeczytaniu mogę zrobić z nią co zechcę, w tym – o zgrozo – sprzedać ją dalej. Zysk potencjalny dla producenta i dystrybutora jest nad

  3. aaaa!!! Teraz trzeba się 3 razy zastanowić

  4. c.d. al, dzieło może spodobać się komuś na tyle, że kupi nowe książki tego samego autora w księgarni. Nie mówię tutaj o kserowaniu książki (porównać to można to piractwa), tylko o zwrot części kwoty zainwestowanej w niepotrzebny już produkt. Producenci gier powinni to umieć rozróżnić – sprzedaż używek to nie piractwo! Aby ten model (online pass) miał szansę bytu gra musi być wybitna – ażeby klientom, którzy kupili używkę opłacało się dokupić dodatkowy content. W tej sytuacji wnioskując z ocen gry na metacri

  5. Czy chcialbym kupic gre?- nieee… Ale sprzedac to juz co innego. Wiele razy udalo mi sie sprzedac moja uzywana gre i mysle ze takie praktyki tej firmy sa troche nie na miejscu. Ktos kupuje oryginalna wersje gry, oni na tym zarabiaja i co ? Obieg sie zamyka ? Dla wielu bedzie to kolejny pretekst do tego by dana gre nielegalnie pobierac z internetu.

  6. c.d. 2 tic SOCOM 4 jest co najwyżej przeciętny jeśli nie słaby (oceny oscylujące w granicach 60%). W tej sytuacji potencjalni klienci mogą być zniechęceni tym dodatkowym utrudnieniem (mówię o graczach, którzy nie planowali/planują od początku kupna tej gry) i ominą ten tytuł szerokim łukiem. Co w przypadku kolejnej części może przełożyć się na to, iż ponownie machną ręką. Jestem przeciw takim praktykom.

  7. Płaca 2000 euro gra 47 e (nowa) zrobicie w polsce 2000 zł zarobky i 47 zł gra i prosze bardzo rynek wtórny nie bedzie istniał

  8. To na pewno pomoże sprzedaży. Z własnego doświadczenia wiem, że ludzie mniej chętnie kupują grę z online passem, bo później trudniej się jej pozbyć…. (a la Bulletstorm i stówa w plecy :/ )

  9. Pizzapaj, lepiej tego bym nie ujął. Podpisuję się pod Twoimi słowami wszystkimi kończynami.

  10. Nic nowego, to samo było już z ME2 i Cerberus Network. A że to głupi pomysł? No, głupi… i nie sądzę, żeby im się to specjalnie opłaciło. Z ME2 jest przynajmniej o tyle dobrze, że po roku od premiery cena nowej gry jest w miarę atrakcyjna. A czy o SOCOM ktoś będzie za rok pamiętał, to się okaże 😛

  11. Czy chcę kupić używanego SOCOMa? Powinni się raczej zastanowić, jak zachęcić graczy do zakupu, bo na razie nie jest to nawet średnia półka: >

  12. artek10 -> a na Xboxa to Ciebie stać? Przecież gry na PC są o wiele tańsze zwłaszcza, że często można kupić na allegro legalne klucze do ściągnięcia gry z EA Download Manager (Crysis 2 już chyba w dniu premiery kosztował ok. 50 zł) lub Steam. Poza tym co ci się stanie, jak trochę poczekasz aż jakaś gra przejdzie do jakiejś tańszej serii?

  13. artek10-> jeszcze są co jakiś czas promocje na Steam i eastore.pl i innych sklepach. Jeśli chodzi o te ograniczanie funkcjonalności używanych wersji gier, to ja uważam, że to nie jest do końca sprawiedliwe. Przecież mogę sobie kupić np. samochód, film, płytę z muzyką, a potem sprzedać ją używaną z pełną funkcjonalnością. Dlaczego więc nie mogę tak zrobić z grami? Z drugiej strony trochę rozumiem producentów, bo chcą jak najwięcej zarobić, ale cóż – jest przecież coś takiego jak handel.

  14. @kamil950 było mnie stac na xboxa bo kupiłem go za nie całe 400 zł od kolegi (2 pady pełne okablowanie fifa 08 i 09 gta IV i gears of war) lubie pograc w nowosci ale nie chce wydawac kasy na darmo oczywiscie sa gry które bym kupił (sniper elite v2 czy gears of war 3) bo wiem ze na nich sie nie zawiode ale gry której nie znam nie kupie juz nigdy ostatnio wydałem ok 70 zł na left 4 dead i żałuje jak cholera gdybym wiedzial nawet bym za darmo jej nie chciał

  15. Wolę online pass niż śmieszne przypisanie gry do konta czy ograniczona liczba aktywacji/instalacji. Akurat Socom 4 nie bardzo mnie interesuje. Nie w tym roku, gdzie praktycznie w każdym tygodniu wychodzi duży i warty ogrania tytuł.

  16. Gra ma słabiutkie recenzje wiec watpie aby był to powód d o płaczu

  17. nie widzę innego określenia niż debilizm wtórny…

  18. Phi, piraci obejdą i to.

  19. Ja tam nie widzę nic poza utrudnianiem życia i tym, którzy kupują używki i pierwszym posiadaczom kopii (oraz oczywiście napychaniem kieszeni wydawców życiodajną mamoną). Granie ostatnimi czasy coraz bardziej się komplikuje. Dostajemy srylion kodów do wpisania, jakieś debilne zabezpieczenia, tuziny gównianych dodatków typu „nowy hiper-ultra-miecz” i jeszcze wciskanie kitu w reklamach… Chyba nadchodzi czas na bunt… Trzeba by coś zbojkotować.

  20. To wiem jakich gier nie kupować, nie kupię żadnej gry w której będą tego typu chamskie zagrywki !!!

  21. @matiyyy |LOL ! GDZIE TY WIDZISZ SYSTEM OPERACYJNY W PS3 ? -.-

  22. A już rozumiem, zainstalowałeś sobie linuxa i ci zbanowali konto…

  23. @matiyyy – to, że gra jest droga nie znaczy, że można używać pirata. Następny taki post skończy się ostrzeżeniem. Tym razem Twój post wylądował w koszu.

  24. Gra zbiera średnie oceny, więc jeżeli ją kupię, to już za bezcen ;]

  25. Buahah. Utrudnainie życia porzadym graczom. Niech się zajmą piratami!

  26. Jeżeli tak dalej będę robić jak robią to ja po prostu zrezygnuje z grania. Nie jestem bogatym graczem i nie mogę sobie pozwolić na wydawanie co miesiąc 160 zł na grę dlatego kupuje używki. Co prawda kupie od czasu do czasu nową grę ale to jakiś lepszy tytuł i nie wspomnę że płacę im za granie przez neta. Jak tak zrobią z każda grą to nie zarobią ani grosza na mnie. Oni chyba tego do końca nie przemyśleli.

  27. Tak to się nie będzie opłacało kupować używek. Bo używka + „regenerator” = nowa gra. Więc jaki to ma sens? Jeśli ktoś kupuje używane gry, oznacza to, że nie stać go na nowe. A gdy używka i regenerator kosztuje tyle, co nowa gra, oczywistością jest, że nie kupi nic – proste. Swoją drogą trudno się dziwić takim osobą. Kto chce wydawać ponad 100-150 zł na grę, która starczy na kilka dni? (nie wszystkie). Bez DOBREGO trybu sieciowego o takich grać można po prostu zapomnieć…|PS Multi w Socom’ie takie sobie 🙁

  28. Gra słaba, więc nie warto kupować nówki. Teraz prawdziwą jakość gier może zagwarantować w 100% chyba tylko Rockstar. 🙂

  29. @Suteq|kupiłem ostatnio Midnight Club : Los Angeles. Gra średniak, ale coś w tym średniaku jednak jest… Więc w sumie masz rację, ale zapomniałeś jeszcze o Valve, który naprawdę dba o swoich klientów.A propo poprzednich moich postów – gościu mówił o reisnstalowaniu systemu i o piractwie, z naciskiem na to drugie. Coprawda nie jest to najlepszy pomysł robić takie akcje (za używkę mają dochód za każdą nówkę, za pirata tylko za jedną sztukę…), ale cóż poradzić, w końcu konsolowcy wyboru nie mają.

  30. … to wyciągają z klienta co się da. Sam kupuję ostatnio gry na konsole głównie używane, dzięki czemu sprzedawca takiej gry ma szansę kupić inną i jest duże prawdopodobieństwo że to zrobi. Twórcy muszą liczyć się z tym, że taka „reklama”, jaką jest online pass odstawia wielu potencjalnych nabywców, którzy się w ten sposób „zabezpieczają”. Tak samo jest z „grami na żądanie” microsoftu na jego konsoli : gdyby nie wystawiali Modern Warfare 2 za 240zł 2 lata po premierze nie byłyby potrzebne nielegalne konta..

  31. Wniosek ? Twórcy zabezpieczają swoje gry takimi bzdetami by kupić nową grę, zawieść się na niej i próbować wymienić się nią na serwisach typu gametrade, jednakże do tego nie dojdzie, bo będzie pozbawiona 50% zawartości i nikt się nie wymieni.

  32. Ja przeciwko takim praktykom nie mam nic przeciwko, wolny kraj. Po prostu nie kupię w ogóle tej gry i mam nadzieję, że więcej ludzi też nie i że firma upadnie.

  33. ale żenua!

  34. @Suteq Ee, no nie powiedzialbym.|15$ to dosc duzo. Zwykle przejsciowki sa po 10$. Zreszta, po co sie martwie i tak nie mam PS3.

  35. @Suteq|A o Blizzardzie słyszałeś? ;>

Dodaj komentarz