23.08.2010
Często komentowane 51 Komentarze

Sony popiera EA Online Pass. Chcesz kupić używane Killzone 3? Za multi dodatkowo zapłacisz…

Sony popiera EA Online Pass. Chcesz kupić używane Killzone 3? Za multi dodatkowo zapłacisz…
Wymyślony przez Electronic Arts „Projekt 10 dolarów” - i jego odsłona w grach EA Sports, czyli EA Online Pass - spodobał się w branży. Po rozwiązania „Elektroników” sięgnęły również Ubisoft i THQ, a inicjatywę tę popiera również Sony, które chce podobny system wprowadzić w swoich produkcjach.

Projekt 10 dolarów” polega na udostępnianiu drugiemu (i każdemu kolejnemu) użytkownikowi określonej zawartości, stanowiącej istotną, podstawową cześć gry – najczęściej tryby sieciowe – za określoną opłatą. Chodzi o to, by zmniejszyć drugi obieg gier.

W wywiadzie udzielonym serwisowi GameIndustry prezes europejskiego oddziału Sony, Andrew House, wyjaśnił, że firma popiera ten system. Dodatkowo zdradził, że koncern zamierza podobną strategię zastosować we własnych produkcjach.

House przestrzegł jednak firmy działające w branży (głównie Activision), przed wprowadzaniem opłat za rozgrywkę po sieci.

Jeśli chodzi o naliczanie opłat za coś, co jest teraz normalnie dostępne, na przykład za rozgrywkę w sieci, to jest to coś, o czym musimy mówić głośno, bo mamy z tym problem. Dzisiejszy sukces PSN – ponad 70 procent posiadaczy konsol podłączonych do sieci – wynika właśnie z faktu, że usunęliśmy tę wielką początkową barierę [jaką są opłaty]” – tłumaczy.
§

51 odpowiedzi do “Sony popiera EA Online Pass. Chcesz kupić używane Killzone 3? Za multi dodatkowo zapłacisz…”

  1. W Polsce powinno być 10 zł.|Inaczej tylko zyskamy nowych piratów.

  2. Eeee ale gdzie niby ten prezes Sony mówi coś o K3 ? Kocham onetowskie tytuły news’ów 🙂 . A serwis nazywa się gameSindustry nie gameindustry.

  3. Jak dla mnie ok, ale cena multi w naszym kraju nie powinna przekroczyć 20 zł.

  4. Brawo House…to jest właśnie te doświadczenie Sony, o którym mówiłem. Znają rynek, wiedzą czego gracze oczekują i po prostu to spełniają. A opłaty za używane gry też uważam za stosowne. Mimo, że sam kupuję prawie wszystkie gry z Allegro to oczyma wydawców i producentów rozumiem ich.

  5. Popieram :] S-E-R-I-O

  6. To było do przewidzenia. Wydawców strasznie bolą używki i zaczynają w to uderzać. Co prawda Sony i MS jako rozdający licencje mogli to zatrzymać, ale jak widać Japończycy już to wspierają, więc pewnie i MS długo nie będzie czekał.

  7. a kiedyś było tak fajnie … branża raczkowała … gry robili pasjonaci … teraz tylko myślał jakby tu jeszcze więcej kasy nałapać

  8. Genialnie po prostu, akurat K3 chciałem używkę, bo trochę za dużo premier tej jesieni, a później wiosny…

  9. Tak tylko niech odejmą multi od ceny gry ….. Nie ma to jak sprzedać grę 2 razy prawda (ironia).Do czego to powoli dochodzi. Najpierw DLC typu wycięte z gry fragmenty, teraz dokup sobie multi…Jak tak dalej pójdzie to grę kupimy za 200zł , przejdziemy w 1h potem dokupimy DLC (30-80zł) jeśli chcemy zobaczyć zakończenie gry i na końcu kupimy dodatkowo multi (100zł). Razem cena gry (coś koło) 400zł….Powoli szlag mnie trafia jak czytam takie [beeep] (proszę o nie cenzurowanie wypowiedzi)

  10. No i już nie sprzedasz/kupisz używek tak łatwo jak teraz. Szkoda… Ale w sumie największym killerem używek jest Steam. Przypisujesz grę do swojego konta i już nie sprzedasz (chyba, że razem z kontem).

  11. Ale multi jest w grze. A wg. licencji nie możesz odsprzedać gry, jeśli mnie pamięć nie myli, bo nie jesteś jej właścicielem, więc w czym problem? IMO takie rozwiązanie jest jak najbardziej fair. A content wycięty z gry był jak do tej pory 2 (dwa) razy – AC2 i PoP 2008 na setki tytułów z DLC.

  12. @Whiteheven|Nowe egzemplarze będą pewnie posiadały jakiś kod odblokowujący multi na koncie w konsoli. Jak to zrobią na PC to nie wiem.

  13. AkodoRyu – Dragon’s Age miał wycięty content. Słynny NPC stojący w obozie i mający questa, ale musisz kupić DLC, żeby zadanie w ogóle przyjąć.

  14. A nie robią już? Gry EA Sports chyba mają to na każdą platformę. Podobnie Mass Effect 2, BBC2 może nie tak restrykcyjnie, ale jednak też ma taki model. To tylko kwestia czasu, aż pojawi się praktycznie wszędzie.

  15. A żeby się wszyscy udławili tymi swoimi dolarami. Wtedy grami zajmą się znowu pasjonaci, którzy sami są graczami i tworzą gry dla pozostałych graczy ;/

  16. Poza tym wymienione w newsie firmy same wbijają sobie nóż w plecy, gdyż nie zdziwię się, jeżeli wielu pasjonatów używek wkurzy się i zacznie po prostu ich gry ściągać z torrentów/warezów/klientów P2P.

  17. @wilqupl|To, że nie można kupić używki w żadnym stopniu nie usprawiedliwia piractwa.

  18. @geralt1392|Owszem, nie usprawiedliwia ale z pewnością zachęca

  19. Mi to obojętne bo mam xklocka, a nie PS3, ale gdybym musiał płacić za xboxlive(i dostęp do multi ogólnie) +dodatkowa opłata za wybraną gre, to by mnie cholera wzięła. Może w ogołe zaczną spzedawać multi w osobnym pudełku?

  20. Słysząc i widząc 10 dolarów za Online Pass bierze mnie K**wica… Ja Pier**le, co za ludzie! Gdzie jest ochrona praw konsumenta?? Kupiłem od nich oryginalną grę, zapłaciłem uczciwe pieniądze, eksploatuje ją zgodnie z przeznaczeniem, oddaje koledze i nagle musi dopłacić za grę która była moją własnością EA games, normalnie jak bym miał okazje spotkać pomysłodawce tego nieuczciwego rozwiązania, to bym mu oderwał łeb, naszczał do środka i wsadził to w jego martwą dupę, potem położył u dyrektora EA na biurku!!

  21. Ściągam pirata = twórca i wydawca nie dostają kasy = idę za kratki Kupuję używaną kopię = twórca i wydawca nie dostają kasy = wszystko w porządku? Z ekonomicznego punktu widzenia(a nie okłamujmy się ich nie obchodzi że piractwo jest złe, ich obchodzi że przez nie tracą pieniądze)piractwo i kupno używanych kopii jest jednym i tym samym, dlatego też nie można się dziwić że próbują to zakazać. Moim zdaniem PS3 straciło na drugiej ręce dużo więcej niż xBox 360 na piratach…

  22. A ja w multi nie grałem, nie gram i grać nie będę, więc szczerze powiedzawszy wisi mnie to.

  23. i tu piraci mają moralne pole do popisu :> czemu? mogą dokopać tym pazernym małpiszonom-kapiszonom za ich prostackie wybryki! tak! tak to trzeba nazywać w wypadku bulenia za multi!

  24. Idąc tym śladem powinno się zamknąć antykwariaty i peweksy. Paranoja.

  25. Professor00179 23 sierpnia 2010 o 23:13

    @jogurcik13 – bez obrazy, ale jesli masz (i wielu innych forumowiczow) taki naiwny punkt widzenia, ze mi sie wierzyc nie chce. Myslisz, ze EA od tak pozwolilo zaprojektowac system, ktory dawalby piratom prawo do grania w gry za jedyne 10 dolarow? A poza tym wszyscy zdrowi?! Co do samego programu 10 dollars, to 'prawie’ popieram. Licencje gier zreszta zakazuja ich odsprzedazy. Mozna to robic jedynie dlatego, ze prawo posiada luki, ktorych wyeliminowac najprawdopodobniej sie nie dalo. Wiecej pisalem na blogu.

  26. Professor00179 23 sierpnia 2010 o 23:16

    @Sham – bierze cie „k*****”? A pomysl jaka „k*****” bierze producentow, ktorych gra wciaz jest w obiegu, a oni nic na tym nie zarabiaja? Przypominam, ze kupujac gre godzisz sie tez na jej warunki licencyjne i tam zazwyczaj jasno pisze, ze nie mozna odsprzedawac – tak jakz cudzymi patentami. Jak Ciebie lapie „k******” tylko dlatego, ze nie umiesz przeczytac jakie prawa masz jako konsument danego produktu, to sorry, ale „k******” mnie lapie, jak czytam takie glupoty. Na swoim blogu kiedys opisalem moje

  27. Professor00179 23 sierpnia 2010 o 23:19

    stanowisko w tej sprawie igo nie zmieniam. Program 10 dollars wcale nie powinien irytowac klientow, a jedynie 'pomagac wczesniej zirytowanym tworcom, ktorych praca byla odsprzedawa. Gry to nie samochody i nie oferuja wartosci materialnej tylko emocjonalna – tak jak np. filmy. Wedlug toku myslenia Sham’a powinien dostawac tej swojej „k**wicy” za kazdym razem, kiedy idzie do kina na film i nie dostaje (po wyjsciu) zwrotu 75% tylko dlatego, ze juz przestal film ogladac. Pogratulowac…

  28. Professor00179 – Kupiłem 1 kopie gry z która mogę zrobić co mi się podoba poza kopiowaniem lub modyfikacją i nazwania ją swoją pracą. Skoro chce dać ją koledze lub sprzedać komuś to chyba mam do tego prawo prawda ? Twórca gry dostał kasę za tą kopie gry już jeden raz więc dlaczego miałby dostać drugi raz ? Bo zmienił się użytkownik ? Dla mnie to niedorzeczne .Poza tym niech się biorą za piratów a nie uczciwych graczy.

  29. Professor00179 24 sierpnia 2010 o 00:43

    @Trizer – juz Tobie tlumacze, dlaczego to nieuczciwe. Kupujac gre placisz za 'przezycia’. Owe przezycia wciaz posiadasz po tym jak sprzedasz gre. Dokladnie tak jak idziesz na film do kina. A jednak wychodzac z kina nie proszisz o zwrot pieniedzy, prawda? Gry to nie samochod na milosc boska! Majac samochod uzywasz go jako wartosc materialna. Sprzedajesz go i juz go nie masz. Nie mozesz go uzywac. Sprzedajesz gre i co? Wciaz posiadasz przezycia, ktore gra zaoferowala! Wlasnie o to tutaj chodzi.

  30. Professor00179 24 sierpnia 2010 o 00:47

    Prawa do gry naleza do tworcow wylacznie! Kupujac gre ze sklepu nie kupujesz gry na wlasnosc, a jedynie placisz za mozliwosc zapoznania sie z zawartoscia. Tak jest przynajmniej wedlug licencji gry. I sorki, ze mowisz o uczciwosci. Nie jestes uczciwym graczem tylko „uczciwym” graczem. Robisz wszystko zgodnie z prawem, ale tworcy i takTwoich pieniedzy nie dostaja, wiec nie rozni sie to niczym od piractwa. Przykro mi, ze tego nie widzisz, ale Twoj egoizm to problem tworcow, a nie moj.

  31. @Professor00179 uczciwość uczciwością, egoizm egoizmem a pazerność pazernością. Ciekawe dlaczego na takie pomysły nagle teraz wpadają? kilka lat temu branża gier na PC skazywana była na upadek. Chuchano i dmuchano, a gdy gry zaczęły lepiej się sprzedawać, to twórcom w d*&^%ach się zaczyna przewracać. Taki np. Kottick czy właśnie EA. Poza tym z tym kinem to nie do końca można tak to porównać. Weźmy np. cenę. |Konkludując, twórcy gier robią się coraz bardziej pazerni.

  32. xXxSkrywerxXx 24 sierpnia 2010 o 06:10

    @Trizer- masz racje, zamiast zrobić coś z tym piractwem to wyżywają się na uczciwych graczach… chamstwo

  33. Prosta solucja – nie kupować g*** gier 😛

  34. @Professor00179|Porównujesz gry z kinem? „Gra za 200zł” nie równa się „seans filmowy za 12zł”. Poza tym jak idziesz do kina, to oglądasz film i wychodzisz z „przeżyciami”. Ale kiedy kupujesz grę, to nabywasz jej kopię, którą zabierasz do domu, i która jest twoją własnością.

  35. Nie rozumiem. Przeciez gracz, który kupi normalną, oryginalną, pierwszą kopię, nic nie straci?(normalnie będzie miał multi za free) Za to gracz, który kupi od innego gracza(który już z niej „korzystał”) grę, będzie musiał zapłacić za multi. W takim razie, chyba wszystko jest jak najbardziej w porządku? W końcu sprzedawanie użytych gier to piractwo?(o ile się nie mylę) Twórcy wtedy nie mają z tego zysku…

  36. @Eldek|Sprzedawanie nielegalnych (pirackich) kopii to piractwo. Od zawsze istniały używki i ich rynek.

  37. @Trizer Zgadzam się, twórcy poprostu robią się chytrzy na pieniądze i wszelkim sposobem próbują je zdobyć. Mało im? Milionowe zyski i nadal im mało.

  38. Chociaż jest nadzieja że sony nie będzie próbowało wprowadzać opłat za multi.

  39. Ja pierdziele najpierw wymyślili cholerne DLC, czyli najpierw sprzedamy graczowi 3/4 gry, a resztę niech sobie dokupi. Gdyby ktoś jeszcze 4-5 lat temu powiedział, że za dodatkowe mapy do multi trzeba będzie płacić to, by został wyśmiany… Co jeszcze wymyślą? Może na zwykłe singlowe RPG nałożą abonamenty? To co się teraz wyrabia można określić jako skandal producenci wolą wywalać miliony w systemy antypirackie niż dopracować grę, nawet największy idiota wie, że walka z piractwem mija się z celem.

  40. Fajnie, mój brat pewnie kupi Killzone ale używkę! I jeśli to ma być tak zrobione jak w BF:BC2 to ja dziękuje. Nie mogłem grać na nowych mapach bo tylko pod jeden profil mogły być ściągane…

  41. Sam z używek korzystam od czasu do czasu (żadnych piratów) i sądzę że ten pomysł trochę syfiasty jest. Kupujesz uczciwie grę i jeszcze mam do niej dopłacać? Paranoja. A później się dziwią dlaczego tyle pirackich kopii ich produkcji. Nie żebym był zwolennikiem, ale już się w Kotticków wszyscy bawić, a to im za dobrze nie wróży…

  42. Przypominam, że w komentarzach nie wolno przeklinać.

  43. Professor00179 – Twoje tłumaczenie jest niezrozumiałe… Jak ide do kina to płace nie za przeżycia a za możliwość obejrzenia filmu który oni wyświetlają. A kupując grę nabywam PŁYTĘ … 1 KOPIE … Nie mogę ( legalnie ) wydobyć zawartości płyty dla własnych zysków ale mogę sprzedać lub dać płytę komuś ponieważ za nią ZAPŁACIŁEM. „ale tworcy i takTwoich pieniedzy nie dostaja” <- To kto dostał to 149 zł wydane na Mass Effect 2 ? Kasjerka ?...

  44. @Trizer – Nie rozumiesz profesora… No to powiedzmy tak. Na serio po dziecinnemu. Wyobraź sobie, że razem z kolegami/koleżankami prowadzisz gazetkę szkolną, która kosztuje 50gr. No i powiedzmy, że ktoś od Ciebie kupuję gazetkę. Póki co jest fajnie – masz 50 gr. Ale widzisz, że ta osoba „dzieli się” tą gazetką z innymi. Co wtedy? Zamiast mieć np. 3.50zł za 7 osób, masz tylko 50 gr, za jedną osobą która się podzieliła. Wolisz 50gr czy 3.50zł za jakiś tam czas spędzony przy pisaniu artykułów? 😉

  45. Ale pomysł i tak mi się nie podoba… Sam mam prawie same używki w domu. I sam też używki sprzedaję/wymieniam.

  46. Cina888 Ale ten przykład który ty podałeś jest po prostu CHYTROŚCIĄ. To ja ci podam inny przykład kupujesz samochód i go odsprzedajesz komuś, dostajesz kasę. Ale on nie musi płacić firmie samochodowej za to, że odkupił. Ja kupiłem sobie komputer i to że tata go używa wcale nie znaczy że ma za to jeszcze raz płacić

  47. A co jest gorsze ? Sprzedawanie używanej kopii gry którą się kupiło w sklepie ? Czy ściągnięcie pirata z neta beż żadnych opłat ? Piractwo jest o tyle złe że jest jak wirus… Każdy może się podzielić grą którą nie kupił i z tego twórca nie ma kompletnie żadnej kasy… A jak się odsprzeda legalną kopie to chociasz ma kasę za tą zakupiona raz kopie… A skoro i jedno i drugie jest „złe” to co za różnica niech se piraty ściągają i jeszcze dzielą się z innymi samemu zachowując grę. A tak może by kupili…

  48. @Professor00179: kupujesz samochód z miejscem powiedzmy na 5 osób. Dlaczego niby 5 osób może z niego korzystać w tym samym czasie (skoro za niego nie zapłacili)? A nie daj Boże ktoś inny niż właściciel nim jeździł… Każdy powinien za to płacić? A EGZEMPLARZ gry kupujesz na własność, aby grać kiedy chcesz i jak długo chcesz oraz ile razy chcesz. Nie kupujesz „przeżyć”, bo te będą indywidualne dla każdego gracza. Porównaj to np. ze sprzedażą używanego DVD z filmem lub oglądania jednej DVD przez wiele osób.

  49. Sprawa jest prosta. Kupowałem gry bo wiedziałem, że będę mógł je odsprzedać i kupić nowe. Teraz będę musiał obniżyć cenę używki o 10 $ bo inaczej nikt mi jej nie odkupi kupi. Co za tym idzie, będę miał mniej kasy na nowe gry. Więc nie będę ich kupował.

  50. No dobra… JAKOŚ mogę zrozumieć tę całą akcją… Ale ja np. uwielbiam gry pudełkowe, a wiele z nich już nigdzie nie zdobędę, więc szukam u kolegach, na allegro, czy gdziekolwiek, żeby dany tytuł zdobyć. To teraz powiedzcie mi, jak mam płacić twórcą za używane gry, skoro nie sprzedają już ich normalnie?

Dodaj komentarz