Sony sceptyczne wobec grania w chmurze

Jak podaje Eurogamer, dyrektor generalny Sony, Kenichiro Yoshida, w rozmowie z Financial Times wyraził swoje obawy odnośnie do grania w chmurze. Zapowiedział on jednak, że Sony nie zamierza wycofywać się z wyzwania i rozważa różne strategie ulepszania tej technologii. Największą z technicznych trudności, o których mówi Yoshida, jest opóźnienie w grach – wciąż trudno opracować model grania w chmurze, w którym czas pomiędzy kliknięciem użytkownika a reakcją w produkcji będzie akceptowalny.
AI do chmury
Yoshida zapowiada, że jedną z technologii, które mogą ulepszyć chmurę dla graczy, jest… sztuczna inteligencja. Dyrektor generalny Sony pokłada nadzieje w GT Sophy, AI działającym w Gran Tourismo 7, które, odpowiednio rozwinięte, mogłoby poprawić doświadczenia w przypadku chmury. Yoshida nie tłumaczy jednak, w jaki sposób sztuczna inteligencja miałaby zwalczyć problemy tej technologii, przede wszystkim wspomniane przez niego opóźnienie.
Wypowiedzi Yoshidy wydają się nieco studzić zapał szefa PlayStation, Jima Ryana, który w zeszłym miesiącu zapowiadał „całkiem interesujące i dość agresywne plany” firmy w kwestii grania w chmurze.
Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “Sony sceptyczne wobec grania w chmurze”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
I prawidłowo. Infrastruktura nie radzi sobie jeszcze ze streamingiem filmów, a komuś się o grach marzy. Zresztą nawet jakby streaming działał to podziękuję, bo nigdy nie wiadomo czy nie będzie problemów z łączami, gra wyleci ze względu na licencje i inne idiotyzmy. Grając i oglądając lokalnie nie mam takich problemów i nikt mi nie odbierze możliwości skorzystania z tego co kupiłem. A w przypadku streamingu filmy potrafią być usuwane i do widzenia, już nie obejrzysz. Totalny absurd, gdy HBO wywala swoje materiały z HBO MAX.