Sowden House: Najwyraźniej powstaje duchowy spadkobierca L.A. Noire

Sowden House: Najwyraźniej powstaje duchowy spadkobierca L.A. Noire
"Sam Goldman"
Grę tworzą podobno developerzy odpowiedzialni za głośny thriller detektywistyczny, więc chyba nie będzie przesadą nazwanie ją nieformalnym L.A. Noire 2.

Eksperyment, jakim było L.A. Noire, okazał się w pełni udany; Team Bondi stanęło na wysokości zadania i stworzyło genialny thriller detektywistyczny, w którym jako Cole Phelps pniemy się w górę policyjnej hierarchii i zajmujemy coraz bardziej skomplikowanymi sprawami. Pierwsze skrzypce grały tu realia Miasta Aniołów końcówki lat 40. ubiegłego wieku, a zaraz za nimi technologia, pozwalająca uchwycić niespotykaną wówczas w grach gamę emocji. Obecnie mamy bardziej wydajne i praktyczne metody ukazywania ekspresji twarzy, ale ten system dalej robi wrażenie.

L.A. Noire nigdy nie doczekało się sequela. Team Bondi już nie istnieje, a posiadający prawa do tej marki Rockstar, najwyraźniej nie był zainteresowany kontynuowaniem serii. Aż do teraz – pochodząca z Australii Freyja Garbett na co dzień zajmuje się m.in. tworzeniem muzyki, a czasami zdarza jej się być leakerką, bo to właśnie jej post na Instagramie zdradził istnienie Sowden House:

Sam tytuł odnosi się do stojącego w Los Angeles domu Johna Sowdena, jaki w latach 40. był własnością George’a Hodela – głównego podejrzanego w sprawie morderstwa Elizabeth Short, znanej też jako Czarna Dalia.

Za grę odpowiedzialni mają być twórcy „jedynki”, co ma sens, ponieważ po rozpadzie Team Bondi developerzy uformowali Video Games Deluxe i stworzyli wydane kilka lat później L.A. Noire: The VR Case Files. Od kilku lat wiemy też, że są w trakcie przygotowywania projektu o skali AAA na zlecenie Rockstara. Oczywiście na razie nie ma ani oficjalnego dementi, ani tym bardziej potwierdzenia, że nieformalne L.A. Noire 2 powstaje. Może właśnie na tym polega pierwsza zagadka i trzeba uważnie obserwować twarze przedstawicieli Rockstara, kiedy będą o to pytani…

5 odpowiedzi do “Sowden House: Najwyraźniej powstaje duchowy spadkobierca L.A. Noire”

  1. Mam nadzieję, że faktycznie taka gra powstaje i liczę że jakoś rozwiną technologię z jedynki. Obecnie w każdej grze AAA twarze mają paraliż, jedynie usta się poruszają aby było wiadomo który NPC w danej chwili mówi.

    • Pamiętam jak LA Noire komentowali eksperci – że technologia, która robiła takie wrażenie (Motion Scan), to ślepa uliczka, a nie żaden krok naprzód w dziedzinie animacji twarzy. Żadna inna gra tego nie wykorzystała, więc coś musi być na rzeczy. Branża poszła w kierunku Motion Capture, bardzo często używanego w filmach i oczywiście grach (najlepiej widać to w TLOU, Uncharted, Hellblade, Cyberpunk). Super efektów nie uświadczysz w każdej grze AAA – zwłaszcza nie tam, gdzie można rozmawiać z setkami enpeców, to po prostu zbyt drogie i czasochłonne.

  2. Dobrze pamiętam, że byli członkowie Team Bondi już tworzyli duchowego spadkobiercę LA Noir. Miał się nazywać Whore of Orient a miejscem akcji miał być Szanghaj.

    • Samuel Goldman 6 lipca 2024 o 19:05

      Owszem, tylko to nie do końca jest ta sama ekipa.

    • Whore of Orient miało zdaje się być bardziej ukierunkowane na akcję niż na śledztwa, ale i tak szkoda, że ostatecznie nic z tego nie wyszło.

Dodaj komentarz