SpaceX z nowym kontraktem NASA. Będzie miało okazję dokonać tego, czego do tej pory jeszcze nie zrobiło

Do tej pory sondy NASA bazujące na energii jądrowej wyruszały na przygodę na pokładzie rakiet zbudowanych przez połączone siły Boeinga i Lockheed Martin, czyli spółkę United Launch Alliance. Już wkrótce sytuacja ta ulegnie zmianie za sprawą przyznanego w poniedziałek firmie Elona Muska kontraktu opiewającego na kwotę 256 milionów dolarów. Na jego mocy to SpaceX przejmie pałeczkę i wyśle w przestrzeń kosmiczną śmigłowiec Dragonfly, którego został zaprojektowany z myślą o wydajnej eksploracji Tytana, czyli największego spośród księżyców Saturna.
SpaceX z kolejnym rządowym kontraktem
Jak już zostało wspomniane we wstępie, Dragonfly napędzany jest poprzez ciepło generowane w wyniku rozpadu radioaktywnego plutonu-238. Tym samym śmigłowiec zostanie pierwszym wysłanym przez SpaceX na zlecenie rządowej agencji urządzeniem, które nie pobiera energii z pomocą paneli słonecznych. Oczywiście generatory zasilane plutonem nie są niczym nowym i zostały już wykorzystane m.in. w łazikach Curiosity i Perseverance, a nawet w sondach Voyager, które mają już swoje lata na karku.
NASA pochwaliła się, że Dragonfly łączy w sobie możliwości zarówno śmigłowca, jak i lądownika, dzięki czemu jest w stanie sprawnie przemieszczać się po Tytanie i zbierać próbki ze zróżnicowanych miejsc. Wykorzystane zostaną one do oceny księżyca Saturna pod kątem jego zdatności do zamieszkania, badania postępu chemii probiotycznej oraz sprawdzenia, czy na Tytanie było w stanie kiedyś rozwinąć się życie oparte na wodze lub węglowodorach.
Start misji z udziałem Dragonfly został zaplanowany na przedział 5-25 lipca 2028. Śmigłowco-lądownik ma wyruszyć na pokładzie rakiety SpaceX Falcon Heavy, która z kolei wystrzelona zostanie z Kompleksu 39A w Centrum Kosmicznym Kennedy’ego na Florydzie.
Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “SpaceX z nowym kontraktem NASA. Będzie miało okazję dokonać tego, czego do tej pory jeszcze nie zrobiło”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Fajny clikbaitowy artykuł. Proponuję jeszcze dodać na końcu „Zobacz jak?”.