Sprawa kradzieży assetów na potrzeby Marathonu wyjaśniona. Poszkodowana artystka jest zadowolona

Sprawa kradzieży assetów na potrzeby Marathonu wyjaśniona. Poszkodowana artystka jest zadowolona
Avatar photo
Aleksandra "Doksa" Jung
Afera plagiatowa doszła do satysfakcjonującej konkluzji.

Pamiętacie Antireal? To właśnie jej plakaty zostały skradzione na potrzeby nadchodzącego Marathonu. Sprawa prawdopodobnie nie zostałaby zauważona, gdyby sama artystka nie wypowiedziała się wtedy na platformie X, wywołując skandal i jeszcze większą niechęć graczy do zbliżającej się wielkimi krokami produkcji twórców Destiny 2. Sceptycyzm ten widać w zasadzie do dziś.

https://sklep.cdaction.pl/shop/retro-9-wydanie-papierowe/

Wczoraj wieczorem sprawa nie tyle rozwinęła się, ile właściwie się zakończyła. Ku zaskoczeniu wielu, Antireal opublikowała na X-ie oszczędny w środkach wpis, w którym deklaruje, że „jest zadowolona z rozwiązania sprawy z Bungie i Sony Interactive Entertainment”. I nic więcej.

Szczegółów brak, ale sądząc po tonie wypowiedzi, Antireal otrzymała prawdopodobnie satysfakcjonującą ją kwotę wynagrodzenia za użycie jej dzieł. Podanie informacji o tym, że sprawa została rozwiązana, mogło być częścią jej umowy z próbującym ratować swój wizerunek Bungie. Niestety wizerunek jest przed czym ratować, bo afera tej natury to dla firmy nie pierwszyzna. Wokół Destiny 2 notorycznie wybuchały skandale związane z plagiatem – tak jak w 2024 roku, kiedy Bungie podebrało fanowski projekt skórki do broni i użyło go w grze bez zgody artysty

Wskutek między innymi afery plagiatowej Marathon został bardzo szybko opóźniony. Ale nie martwcie się, jeśli jesteście fanami – jakiś czas później Sony podawało, że gra wyjdzie przed marcem 2026 roku. Cóż, jeśli to prawda, to czasu tak jakby coraz mniej, a daty premiery nadal brak.

Pozostaje mieć nadzieję, że to ostatni taki skandal z udziałem Bungie, o którym usłyszymy – no i pogratulować Antireal, która wywalczyła zadowalającą dla niej umowę z gamingowym gigantem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *