Stalker 2: Gra została zapowiedziana, bo… developer szuka wydawcy?

Stalker 2: Gra została zapowiedziana, bo… developer szuka wydawcy?
Premiera w 2021 to ponoć „myślenie życzeniowe”.

Dokładnie dwa tygodnie temu miłościwie nam panujący redaktor prowadzący anonsował na naszych łamach powrót Stalkera. Ogłoszenie „dwójki” było cokolwiek oszczędne, sprawę załatwiono”krótkim tweetem, z którego dowiedzieliśmy się, że produkcja powinna zadebiutować 2021 i ma za nią odpowiadać zmartwychwstałe GSC Game World (które po powrocie do żywych dało się poznać za sprawą marnych Kozaków 3). Na oficjalnej stronie projektu wciąż figuruje jedynie logo.

Sergey Galyonkin, dyrektor wydawniczy Epic Games (oraz ojciec SteamSpy’a, który mocuje się ostatnio z Valve) uczulił podczas podcastu How To Make Games, że informacyjna posucha nie powinna dziwić. Według jego źródeł gra znajduje się na bardzo wczesnym etapie produkcji, a konkretniej: na razie istnieje jedynie na papierze, jako tzw. design doc. Studio zapowiedziało ją ponoć głównie po to, by zainteresować projektem wydawcę.

Galyonkin dodaje, że drugi Stalker zostanie (prawdopodobnie) stworzony w oparciu o Unreal Engine 4 i że tytuł ma wyprodukować inny zespół niż ten odpowiedzialny za Kozaków 3. Wydanie w 2021 nazywa „myśleniem życzeniowym”.

Cóż, szczęśliwie jeszcze w tym roku ogramy Metro: Exodus… a nie, czekajcie…

3 odpowiedzi do “Stalker 2: Gra została zapowiedziana, bo… developer szuka wydawcy?”

  1. Premiera w 2021 to ponoć „myślenie życzeniowe”.

  2. aleksdraven 30 maja 2018 o 09:20

    Akurat THQ nordic mogło by się połasić i na to. Wybór Unreal Engine znaczy że większość ich programistów od x-ray engine odeszłą i nie mieli go jak upgradować.

  3. To nic, wazne zeby powstal, a bede szczesliwy.

Dodaj komentarz