rek

Stalker 2: Motyw muzyczny „Come to Me” udostępniony za darmo

Stalker 2: Motyw muzyczny „Come to Me” udostępniony za darmo
Stalker 2 wzywa nas do zony i nie używa przy tym ani jednego słowa – wystarczy posłuchać dźwięków z motywu „Come to Me”.

Studio GSC Game World ma kolejną niespodziankę dla fanów strefy wykluczenia. Co prawda nie jest to pokaz rozgrywki, lecz możliwość spokojnego odsłuchania utworu „Come to Me”, który trafił również do niedawno opublikowanego zwiastuna Stalkera 2. Teraz wystarczy wejść na YouTube i odtworzyć sobie OST, któremu towarzyszy skromny teledysk bazujący na rytmicznym pulsowaniu.

https://www.youtube.com/watch?v=P9O1SZbWR1Q

Korzystając z okazji, warto przypomnieć, że grudniowy zwiastun był przepełniony detalami, które zostały wychwycone przez bardziej uważnych miłośników serii. Konkretniej mówiąc, pisaliśmy o tym, że fan Stalkera 2 odkrył wiele ciekawostek, jak chociażby napisy „Ukraine” i „GSC” na łuskach strzelby oraz potencjalny powrót mechaniki zacinania się broni. Nawet twórcy odnieśli się do materiału YouTubera o ksywie ItsTommyLove, chociaż powstrzymali się od potwierdzania jakichkolwiek informacji.

https://twitter.com/stalker_thegame/status/1616066045718020096

Względnie świeżą niespodzianką są również screenshoty z gry, na których widać m.in. jak natura wchłania opuszczone, mocno wyniszczone chatki. Nie da się ukryć, że takie lokacje hipnotyzują klimatem i dają nadzieję na prawdziwą ucztę gracza w dniu premiery Stalkera 2. Na ten moment Studio GSC Game World planuje premierę FPS-a na 2023 rok. Gra ma trafić na PC oraz Xboksy Series X|S, w tym również do abonamentu Game Pass.

6 odpowiedzi do “Stalker 2: Motyw muzyczny „Come to Me” udostępniony za darmo”

  1. To korzystając z okazji, chciałbym zwrócić uwagę, że dziś na Kinguinie można złożyć zamówienie na klucz do pecetowej wersji Stalkera 2 za niecałe 150 zł.
    Nie zachęcam, bo nadal nie wiemy, czy ta gra w ogóle kiedyś doczeka się premiery, a nawet w takim przypadku należy się spodziewać całego morza zmutowanych bugów, ale… no, taniej to już raczej nie będzie.
    Ach, no i oczywiście w razie czego zawsze można anulować preorder.

    • Steam, łech.
      …znaczy, oczywiście żadnych pre-order’ów. 😉

    • Zawsze mógłbyś się później chwalić, że „wsparłeś Ukrainę w wojnie z Rosją”, zgodnie z, ehem, „logiką”, wedle której kupowanie gier rosyjskich studiów to wspieranie armii najeźdźcy. 🙂

    • Uh, a czy wg tej logiki strzelanie do Ukraińskich stalkerów, zwłaszcza wojskowych, to aby nie wspieranie Putina?

    • Już widzę te komentarze pod gameplayami. „Dlaczego strzelasz do bohaterskich Ukraińców z Monolithu, ruska onuco?! Oni jedynie bronią swej ziemi, bronią Zony przed najeźdźcami!”. Brzmi to jak wyjątkowo kiepski i niesmaczny żart, ale znów: wszystko wydaje się podążać za logiką osób kierujących się zasadą bezwzględnej odpowiedzialności zbiorowej. Taki Tadek Zieliński to pewnie w ogóle kupi Stalkera, ale odmówi grania z przyczyn światopoglądowych. Ewentualnie poczeka na moda dodającego rosyjski paszport do ekwipunku każdego wrogiego NPC.

    • Zabawnie patrzeć jak te same etatowe kapciaki dzielnie walczą z chochołami. Dawajcie dalej, bohaterowie! Historia was zapamięta!

Dodaj komentarz