rek
rek

Star Wars Battlefront II: EA usuwa mikrotransakcje. Tymczasowo?

Opowiem wam dowcip: dzwoni Disney do EA...

…i prosi o usunięcie mikrotransakcji z Battlefronta II, które kładły się cieniem na całą markę Star Wars. A przynajmniej tak większość ludzi zdaje się wyobrażać sobie rozmowę telefoniczną, którą prezes Disneya Bob Iger odbył w nocy z prezesem EA Andrew Wilsonem. Krótko po niej DICE wydało oświadczenie:

Gdy zbliżamy się do światowej premiery, oczywiste jest, że dla wielu z was projekt gry ma wady. Usłyszeliśmy wątpliwości dotyczące zapewniania graczom niesprawiedliwej przewagi [nad niepłacącymi graczami – dop. red.]. Usłyszeliśmy też, że kładzie się to cieniem na grze, która poza tym jest świetna. NIGDY NIE BYŁO TO NASZYM CELEM. PRZEPRASZAMY, ŻE ŹLE TO ROZWIĄZALIŚMY. Usłyszeliśmy was głośno i wyraźnie, więc wyłączamy wszystkie zakupy w grze. Spędzimy teraz więcej czasu słuchając, dostosowując, balansując [rozgrywkę] i szlifując. Oznacza to, że opcja nabycia kryształów w grze jest obecnie wyłączona, a rozwój opiera się na rozgrywce. Możliwość kupowania kryształów w grze będzie dostępna w późniejszym terminie, gdy wprowadzimy już do gry zmiany. Będziemy dzielić się dalszymi szczegółami w miarę postępów w pracy.

W skrócie: mikrotransakcje zostały wyłączone, ale tylko do czasu – EA zamierza przerobić grę i wprowadzić je na nowo. Można więc przypuszczać, że wrócą w formie bez pay to win – to znaczy po prostu nie będzie się dało kupić wszystkich bonusów dających przewagę na polu bitwy, lecz tylko kosmetykę. Nie załatwia to wszystkich problemów, ale już teraz na świecie głośno mówi się o „zwycięstwie graczy nad EA”, więc wydaje się, że zadziałało.

Czekamy na rozwój wydarzeń.

rek

96 odpowiedzi do “Star Wars Battlefront II: EA usuwa mikrotransakcje. Tymczasowo?”

  1. KoichiSan – niby tak, ale kilka dni temu przejrzałem na szybko ranta angry joe’a i narzekał, że jednak psują balans rozgrywki.

  2. Tak mnie naszło, że gdzieś trwa wojna, ludzie głodują, umierają, a my się spuszczamy nad jakimiś mikrotransakcjami:)

  3. @notoco42 Każdy niesie swój krzyż. Nic tylko się cieszyć ze mamy takie problemy a nie inne.

  4. @notoco42 bo nie myśli często i reaguje zbyt pochopnie i emocjonalnie. Często ma rację ale w kwestii mikropłatności NFS jest idiotą. Ale wiesz… kliknięcia… kasa… lajki a stado owieczek go posłucha.

  5. @koichisan|To lepiej niż w BF2. Tam skrzynki kupisz tylko za kredyty lub kasę.|Nfs bez tuningu to nie nfs, a małą ilością rzeczy w skrzynkach zachęcają do ich kupna i jak sam powiedziałeś, dostajesz je za zadania i leveliwanie, ale zadania się skończą kiedyś i tu powstaje problem, który zauważyli recenzenci.

  6. Już się pobiera, nie mogę się doczekać 😀

  7. Angry Joe też chodziło, że EA wszędzie wpycha te mikrotransakcje, wywierając na graczu większą lub mniejszą presję kupna. W nfs jest za dużo losowości. Nie ścigadz się o coś pewnego, ale o jakieś abstrakcyjne speed cards oraz shipmenty, które mają sens dopiero w większej ilości.

  8. @Scorpix wątpię. To zadania mega proste, nie wymagające specjalnego nakładu pracy. „Jedź tyle i tyle km, uderz w tyle aut, ukończ tyle zawodów) itd. Myślę, że są odgórnie ustalone i nie ma potrzeby w ich ingerencję jak np. specjalne forzathony czy summity z the crew. Tyle, że tuning w nfs jest i to spory. W skrzynkach są tylko: neony, kolor dymu, klaksony, air ride i kolor nitro. Tyle. A w BF2 mikrotransakcje są już wyłączone z tego co wiem.

  9. @Scorpix dostawy nie mają żadnego sensu. Musiałbyś je kupować masowo (np. 100) by to miało sens. A co do mikrotransakcji w grach AAA podziękujcie Fifie, CS:go, Cod i Battlefieldowi za taki stan rzeczy i tę „ewolucję”.

  10. Nfs to nie tylko tuning estetyczny. Tam było widać, że jakąś część silnika wymieniłeś. W nowym nfs tego nie ma.|Zadania typu przejedź X km istnieją naprawdę? Bo brzmią głupio nieco.

  11. @Mr Hipnotyczny, |Skąd wiesz, że nikomu to nie przeszkadza? Ja znam wielu ludzi, którzy w Fifę przestali grać on-line. Mikropłatności to jeden z powodów, drugi to podejrzewanie EA o zastosowanie algorytmu, uniemożliwiającego seryjne wygrywania. Co kilka meczów przychodzi „nagły spadek” formy Twoich, że nawet proste podania są niecelne, bramkarz przeciwnika broni wszystko, albo Twoi obijają słupki i poprzeczkę. A przeciwnikowi wychodzi wszystko.

  12. W ogóle to śmieszne jest pisanie w takim tonie: „Wcześniej też były mikrotransakcje i jakoś nikt się nie oburzał”, jakby ludziom narzekającym na występowanie lootboxów w BF2 tak naprawdę nie chodziło o nie, tylko mieli ukryty cel. Była grupa graczy, która od dawna wyrażała swoje niezadowolenie z tego typu praktyk, ale pomimo, że wokalna, to wciąż była zdecydowaną mniejszością, którą łatwo było zignorować. Widocznie wystarczająco wiele głosów dołączyło do tego chóru, aby być słyszalnym na forum publocznym.

  13. Problemem nie są tyle mikrotransakcję, co sam system progresu, który zachęca do korzystania z nich. Chcesz odblokować postać – zapłać kredytami, ale wtedy nie kupisz skrzynek. Odblokowywanie lepszej broni to grind, ALE Ci co zamówili wersje deluxe dostali nie tylko szybszy start, ale również skrzynki, gdzie mieli lepszą broń i jeden upgrade do niej na start.|To jest uczciwe?

  14. A że zbiegło się to wszystko z premierą BF2, to akurat przypadek. No i trzeba przyznać, że sporą robotę tutaj zrobili branżowi recenzenci, którzy wcześniej przymykali oko na ten proceder, a tutaj zgodnie potępili EA i zjechali im z ocenami BF2 mocno w dół. 80% graczy, nie interesuje się tym co się dzieje w branży, nie śledzi trendów, nie wchodzi na fora itp. Idą do sklepu, widzą grę i kupują. Dlatego „uświadomionym” trudno wpłynąć na ogół graczy, nawet jeśli głośno krzyczą.

  15. @Scorpix, |Zgadza się. System progresji był tak przemyślenie skonstruowany, aby wymusił wymianę realnej gotówki na tę wirtualną u tych co bardziej niecierpliwych. A co jeśli EA poszłoby o krok dalej w BF2 czy następnej produkcji i stworzyło algorytm zarządzający losowaniem, tak aby obniżyć szanse na to,, że wylosujesz to co chcesz/jest ci potrzebne. Najpierw algorytm oblicza jaką klasą grasz najczęściej, jaką broń używasz etc a później obniża Ci szansę dropu na te itemy/karty.

  16. @Scorpix Chyba nie doczytałeś do końca albo niedokładnie. Blok, turbo, układ wydechowy, ECU itd. można kupić za kasę w grze, dostać za wygranie wyścigu lub „wylosować”. Kupowanie za kasę się nie opłaca i to najgorszy pomysł ever, części wygrywane wyścigów są losowe tak jak z samych „losowań”. To, że poświęcisz kupony na losowanie nie gwarantuje Ci zawsze ulepszenia auta. A więc wydawanie specjalnie kasy by kupować dostawy, które dają Ci kupony, które przeznaczasz na losowanie randomowych części jest po

  17. prostu… HAZARDEM (o ironio). Więc nie jest to tym bardziej nei jest P2W i jeżeli się kupuje dostawy po to, to jest to najgłupsza rzecz ever. Bo spoko… ulepszysz jedno auto… a co z 2? albo trzecim? Znowu to trzeba robić. Wyścigi i wyzwania codzienne i wymienianie starych/słabszych części na kupony jest znacznie wydajniejsze W SAMEJ GRZE (a nie dostawanie ich z loot boxów).

  18. @KoichiSan|Nie zrozumiałeś mnie. Chodzi mi o tuning możliwości aut. W poprzednich NFS-ach, jak wymieniałem zawieszenie, silnik, rury wydechowe, spoilery itd., to wszystko było widać, a teraz są Speed Cards i losowanie wszędzie. Nawet te Part Tokeny to zwykły żeton do maszyny losującej, a o wiele więcej można dostać z paczek premium, których za darmo nie dostaniesz.

  19. @Xellar|Bardziej chodziło mi o to, że nie wpływały one na ocenę graczy tak jak te w SWBF2

  20. @KoichiSan, |Z jednej strony wszystko pięknie, wierzę Ci że bez problemu idzie obejść to wszystko i nie musieć płacić aby rywalizować z innymi, ale… jak widzę jak mocno musiałeś wgryzać się w mechanikę gry, jak planowo i strategicznie podchodzić do tego wszystkiego. Primo, musisz mieć skilla;, secundo, musisz rozplanować drobiazgowo jak swoją progresję od najwcześniejszych etapów, bo inaczej…Bedziesz musiał pewnie zapłacić. Wolałem gry, gdzie wystarczał skill.

  21. @Scorpix gram w NFS od 1 części i jedynie w undergroundzie można było wymieniać kolor silnika ale części nigdy się nie wymieniało. Nie pomyliło Ci się z np. Jucied? @Xellar gram na easy XD nic nie rozplanowałem 😀 tylko słuchałem się BlackPanthyy na YT :P.

  22. @KoichiSan, |No właśnie, aby nie musieć nic płacić słuchałeś jakiegoś BlackPanthy, który mimo wszystko musiał rozgryźć system i mechanikę gry. A co z tymi, którzy nie będą oglądać filmików instruktażowych „jak grać w grę, którą zapłaciłem Full Price, żeby nie dopłacać”. A takich ludzi będzie 90%. Co raz mniej gry w grze.

  23. Opowiem wam dowcip: Strzelnica E3 2017 [ROZWIĄZANIE]

  24. @Xellar też prawda

  25. @KoichiSan,|Wszystkim nam chodzi głównie o to, aby dobrze się bawić przy grach. To co się wydarzyło w sprawie SWBF2 może wyjść tylko na dobre całej branży. Gdy piszesz, że nowy NFS jest dobry, to wierzę Ci. Czy byłby gorszy, gdyby nie było tych głupich kart, lootboxów czy czego tam jeszcze? Nie sądzę. Niech devsi skupią się nad dopracowywaniem mechaniki gier, a nie mechaniki mikrotransakcji. Wszystkim nam wyjdzie to na zdrowie.

  26. @Xellar|+1

  27. @Xellar|Dev może się skupić. Ważne, żeby wydawcy/właścicielowi nie wpadały do głowy durne pomysły : )

  28. Po 3 godzinach ukończyłem 3/4 kampani na najwyższym poziomie (nie jest trudno). Może krótko, ale dostarcza niesamowite pokłady zabawki – walki jako Versio na ziemi i w kosmosie, misje jako ikoniczni bohaterowie, kapitalny dubbing, piękna grafika i doskonale oddana ścieżka dźwiękowa z filmów. Do tegp raz zagrałem na trybie bohaterowie i złoczyńcy, było naprawdę przyjemnie. Jak dla mnie gra roku.

  29. @gimemoa|Z tą grą roku to przesada, choć nie przeczę, że grało mi się w nią bardzo dobrze, więc tym bardziej mi było przykro anulować zamówienie. Niech się określą, jak chcą aby ten system progresu wyglądał to wtedy kupię. Czekałem na nią tyle czasu, ale nie zamierzam dać się robić w bambuko.|@KoichiSan|Problemem NFS jest to, że tam wszystko jest losowe. W starym NFS, jak potrzebował lepszą rurę wydechową to wchodziłem do sklepu i kupowałem wybraną. W tej edycji wszystko opiera się na RNG.

  30. Swoją drogą zabawne by było, gdyby przywrócili te mikrotransakcję z bardzo drobnymi zmianami w styczniu, kiedy ludzie zachęceni ciekawym eventem, premierą filmu oraz okresem świątecznym, nakupią już wystarczającą ilość gier 🙂

  31. @Scorpix|Ludzie, którzy anulowali zamówienia nie kupią przed zmianami, a o nich się głównie rozchodzi. Zmiany muszą być przed świętami i premierą filmu imo.

  32. Troche zazdroszcze znajomym, ktorzy gre jednak kupili i w nia teraz graja, ale nie zlamie sie. The Force is strong with this one.

  33. Mikrotranzakcje nie maja niemal wcale wpływu na grę. A i tak sprzeda się rewelacyjnie. Więc jak masz ochotę grać to kup i graj, a nie robisz z siebie męczennika. 🙂

  34. Zastanawiam się kim trzeba być, żeby dosłownie bronić nieetycznych praktyk biznesowych jak hazardowe skrzynki i miktotransakcje xD

  35. Zakup teraz, to chyba najgorszy wybór, bo EA jeszcze gotowe pomyśleć, że wszystko jest w porządku…;)

  36. Tzn. żeby nie bylo, gra jest dobra, ale myślę, że najlepiej poczekać, aż będzie coś wiadomo o planowanych zmianach w progresji i lootboxach.

  37. @RafikoPL|”Niemal”, czyli jednak maja. Gra owszem, jest dobra, nawet bardzo, ale to co przez swoja chciwosc staralo sie z nia zrobic EA zasluguje na potepienie. To kwestia zasad i tlumaczenie, ze wcale nie jest tak zle, to de facto przyzwalanie na tego typu praktyki w przyszlosci. A ze na szczescie mam w co grac, to EA na razie moich €80 z anulowanego preordera nie zobaczy.

  38. @Tesu,|Brawo za postawę, w pełni popieram…Chociaż dzisiaj kupiłem…Bratu:P Razem z Xboxem one X’em. Obiecałem mu dawno temu, a że głuchy na argumenty, młody i niedoświadczony, a słowo raz dane, winno się dotrzymywać – co miałem zrobić 🙂 Gra faktycznie fajna, ale i tak sobie nie kupie.

  39. Niech EA gra tak dalej. Niech spróbują pogrążyć Star Wars tak jak pogrążyli Dead Space, czy Mass Effect. Ciekawe jak im się to uda z Disneyem patrzącym im na ręce. Szczerze życzę im dalszego wpychania do tej serii mikrotransakcji, prób zarobienia na tej serii metodą polityki rabunkowej. Nie mogę się doczekać i będę obserwował z radością upadek ich imperum pod ciężarem ich własnej chciwości. 🙂

  40. Nie sądzę, by EA padło 😉 Najwyżej jakaś marka padnie, oni przetrwają. Masy i tak kupią, ile nas tu jest? Jaki procent graczy mówi, że nie kupi. Star Wars stał się grą casual, więc dla ludzi co niezbyt interesują się rynkiem. Niestety takie czasy przyszły. Dlatego moje ukochane strategie są w podziemiach ;C To jak demokracja… garstka ludzi jest świadoma, reszta to masa i tak samo jest tutaj. PS: mam już 20h+ rozegrane i mikrotranzakcje ani troszeczkę mnie nie bolą. ^^ Może kwestia umiejętności.

  41. Gra jest kiepska i jedyne co polecam to bojkotować gry od EA i Ubisoftu. Nie dość że nie potrafią robić dobrych gier to i cyckają graczy jak mogą.Bojkotować.

  42. @rvn10|Ubi akurat zrobiło ostatnio co najmniej 3 dobre gry i świetny port Raymana na Switcha. Z gier nic nie wycinają na ten moment, więc już jest lepiej.|Ale EA to zatęskniło chyba za nagrodą dla najgorszej firmy roku, bo jest chyba mocnym faworytem do tej nagrody.|BTW: EA twierdzi teraz, że to Disney nalegał na te Star Cards (Speed Cards w NFS też?)

  43. Scorpix – LOl które według ciebie gry od Ubi są dobre? Bo chyba nie te szro* Assassyn i jakieś tam Far Craje?

  44. @rvn10|Mario i Kórliki, nowy Asasyn (może zagraj nawet, aby zobaczyć, że są różnice), nowy South Park, SP: Phone Destroyer też jest całkiem dobry. Port Raymana na Switcha to inna sprawa. Far Cry 5 czy Crew 2 to dopiero przyszły rok.|Ubi można też pochwalić za wspieranie starszych tytułów jak Rainbow Six: Siege, choć For Honor im średnio wyszedł.|E3 był średni, ale to Ubi miał najlepszą konferencję.|BTW: Możesz mi opowiedzieć dlaczego ich nowe gry są złe? Podałeś tezę. Udowodnij ją.

  45. @RafikoPL|Wiesz, na razie mikrotransakcje są wyłączone, więc trudno, żeby mogły boleć:) Większość ludzi gra bez kart. Na ten moment nie opłaca się nawet kupować skrzynek, bo nie wiadomo jak system będzie ostatecznie wyglądał. |Prawda, że od czasu spotka się kogoś, kto ma jakieś karty, ale nawet nie da się stwierdzić jaką realnie mu to daje przewagę nie znając jego umiejętności.|Nie zmienia to faktu, że system progresji i paczek został zaprojektowany źle i musi ulec zmianie.

  46. @Scorpix, jego dowodem na postawioną tezę jest to, że mu się nie podoba, więc nikomu innemu też nie może się podobać, bo jego opinia jest absolutna. Ja kupiłem Battlefronta 2 i nie żałuję. Świetnie się bawiłem podczas kampanii i multi. Star Cardy można sobie craftować i to też czynię. Prawda jest taka, że nawet najlepsze star cardy nie zrobią ze słabego gracza koksa, a dobrzy gracze tak czy inaczej będą wymiatać.

Dodaj komentarz