
Star Wars Battlefront II: Twórcy reagują na zarzuty związane z loot boksami, mamy zwiastun premierowy [WIDEO]
Po zakończeniu otwartych testów drugiego Battlefronta spore larum wywołała kwestia skrzynek z łupami. W buildzie zaszyto bowiem loot boksy zawierające gwiezdne karty, które mogły realnie wpłynąć na wynik starć (gwarantując płacącym buffy, lepsze umiejętności i bronie). Zaalarmowane EA wystosowało długie oświadczenie, w którym tłumaczyło, że „wsłuchuje się w głosy społeczności” i myśli, w jaki sposób odpowiedzieć na jej zarzuty. Mimo to Chris Matthews, dyrektor artystyczny w EA Motive, przyznał, że „oskarżenia o pay-to-win będą trudne do uniknięcia„.
Gra właśnie pokryła się złotem i została wysłana do tłoczni.
After a ridiculous amount of hard work by every single one on the team, #StarWarsBattlefront2 has gone Gold!! Pinch my arm!
— Niklas Fegraeus (@DICEfigge) October 30, 2017
Po absurdalnie ciężkiej pracy wszystkich osób w zespole #StarWarsBattlefront2 pokryło się złotem!! Niech mnie ktoś uszczypnie!
Dotąd nie mówiono jednak o zmianach, jakie zdecydowano się wprowadzić w kontrowersyjnej mechanice. Jak jednak dowiadujemy się z oficjalnej strony produkcji, duet Electronic Arts & DICE przemyślał kwestię. Zapowiedziana właśnie reforma nie wydaje się jednak rozwiązywać wszystkich problemów.
Obok „zwykłych” gwiezdnych kart funkcjonują także karty epickie, które nie będą dostępne w loot boksach. Zdobędziemy je „głównie” przez crafting, część będzie też dostępna w ramach bonusów dodawanych do preorderów i/lub specjalnych edycji tytułu.
Gracze nie będą mogli skupować skrzynek z losową zawartością, a następnie zamieniać ich zawartość na komponenty, z których sami skonstruują rzeczone „epiki”, w dodatku ulepszanie kart będzie ściśle powiązane z rangami. Na dokładkę: niektóre bronie wciąż będą dostępne tylko i wyłącznie w loot boksach (choć, jak twierdzą developerzy, większość zdobędziemy dzięki uczciwej zwycięstwom i realzacji celów).
DICE obiecuje przyglądać się sytuacji i (w razie potrzeby) przygotować kolejne aktualizacje. O tym, czy zmiany przyniosły pożądany skutek, dowiemy się już 17 listopada. W tzw. międzyczasie warto obejrzeć zwiastun premierowy, w którym udzielają się Darth Vader, Darth Maul, Luke Skywalker i Yoda.

Czytaj dalej
-
Dying Light: The Beast z milionem preorderów. Techland rozdaje prezenty...
-
Dodatek do Destiny 2 z przytłaczająco negatywnymi recenzjami na Steamie. Winna nowa...
-
Duża aktualizacja Balatro nie ukaże się w tym roku. „Pracuję powoli,...
-
Polska platformówka 2D otrzyma odświeżoną wersję. Castle of Heart:...
110 odpowiedzi do “Star Wars Battlefront II: Twórcy reagują na zarzuty związane z loot boksami, mamy zwiastun premierowy [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
…system nie będzie spełniał podstawowych założeń-trzepania kapuchy. Ale jakby tak było jak piszesz-nic tylko się cieszyć. Wiesz, cały twój posty sponsoruje słowo „pewnie”, pełne jest domysłów, a ja przynajmniej opieram się na tym co widziałem w becie,czyli 'materialsów’ wypadało 20/30,czy 50(raz na ruski rok),a zazwyczaj 0. Jeden gość(niezły wymiatacz)przez kilkugodzinny stream uzbierał ich w sam raz na upgrade broni. Jeden. Ale chciałbym zobaczyć jak w pełnej wersji łaskawe EA hojnie sypie nimi w boxach.
Było potwierdzane przez DICE na twitterze i reddicie praktycznie wszystko co powiedziałem. Materiały craftingowe wypadały już w becie, tak samo kredyty za mecz, a DICE potwierdziło że to była specjalnie ograniczona ilość na potrzeby bety i w pełnej wersji będzie więcej. W ostatnio pokazanym w screenie widać 60 matsów w skrzynce. Więc nie trudno dojść do konkluzji, że łącząc skrzynki+wyzwania, oraz kredyty za duplikaty kart za które kupisz jeszcze wiecej skrzynek, będzie się zbierało to dość szybko.
Nie pisałbym o tym jak wszyscy narzekają na ten system jakbym nie miał informacji. Oczywiście wszystko okaże się po premierze, po zakończeniu bety sam miałem nie kupować gry i miałem opinię że ten system rozwoju oparty tylko na skrzynkach to jakaś porażka, ale wszystko zostało już wyjaśnione przez twórców i nastąpiły pewne zmiany, które pokazują że zapowiada się to super i element p2w nie będzie praktycznie zauważalny, a na pewno nie będzie nikomu psuł gry. Takie coś w zamian za darmowe dlc – biorę chętnie.
„Materiały craftingowe wypadały już w becie, tak samo kredyty za mecz” – Wiem, ale było ich żałośnie mało. Max kilkadziesiąt, a najczęściej 0. Dasz gwarancje, że w pełnej wersji będzie dużo lepiej? Kredytów też wypadało malutko – z tego co pamiętam koło 150 za mecz. Pewnie po premierze będzie z tym lepiej, ale daleki jestem od głoszenia, że „grasz dobrze – masz PEŁNO kredytów”, bo równie dobrze mogą jedynie lekko 'podkręcić’ liczby z bety.
Tak, dam gwarancję. W becie był limit 180 kredytów za mecz dla każdego gracza – nie wazne ile miales pkt. W pełnej grze liczba kredytów będzie zależeć od wyniku gracza i ma ich być więcej, gdzie te 180 możemy uznać za „dolną” granicę. Tutaj zgaduję że przy dobrej grze (czyli szybkie zgarnięcie bohatera/innych reinforecemnts) będzie można zgarniać 300-500. Czyli 3-4 mecze i skrzynka. Nie wspominając że za duplikat karty będziesz miał po kilkaset kredytów, co było na screenie (w becie tego nie było).
Zresztą nie, 3-4 mecze to w becie wystarczały na zgarnięcie skrzynki. Teraz powiedzmy mając te 300 kredytów za mecz, + jakieś wyzwanie no i załóżmy że 400 kredytów za duplikat karty i po jednym meczu masz skrzynkę. https:www.reddit.com/r/StarWarsBattlefront/comments/7a8pzm/new_updated_crate_footage_reveals_new_items/
Jak będziesz grał dobrze to wszystko szybko odblokujesz bo liczy się skill – no nie do końca jeżeli nie kupujesz skrzynek jesteś automatycznie spychany przez graczy z takim samym skillem w dół tabelki przez co masz mniej kasy, dalej gracze słabsi skillem od Ciebie o 10-15% też Cię „zepchną” bo kupią za kasę te 10-15% i wcale tak różowo nie będzie.|@saborcat – jeżeli kupujesz grę pokazujesz ze jest to kolejne przegięcie na które pozwalasz – gra będzie hitem to w następnej znowu EA spróbuje pójść o krok dalej
No bardzo, kupią i będą mieli kilka lepszych kart przede mną, gdzie następnego dnia ja również będę miał te karty ulepszone. Przecież to nie są rzeczy które można mieć tylko za pieniądze, zreszta jak już pisałem niżej – żeby ulepszyć kartę musisz mieć nabity rank przez granie. Tak więc i tak bardzo prawdopodobne, że już grając do tego momentu zbiorę materiały i ulepszę tą kartę jak tylko będę miał możliwość.
Niczym to się nie różni od grania w dowolną grę, chociażby CODa, gdzie ludzie grający wcześniej mają wbity max lvl. i dodatki do broni oraz perki. Tu będzie dokładnie to samo, pograsz chwilę i też to odblokujesz bez większego wysiłku, nawet jak jakiś maniak kupi 200 skrzynek na start (po czym i tak nie ulepszy kart od razu, może będzie miał materiał ale będzie musiał grać ze słabymi kartami jak inni zanim je ulepszy). Nie mówiąc że ten bonus np.10% do cooldownu praktycznie nic w walce 1v1 nie zmienia.
Jakos jednak EA bedzie starac sie zachecic graczy do wydawania kasy, przeciez chca, zeby rezygnacja z przepustki sezonowej w BFII im sie zwrocila. Pytanie tylko jak intensywne to bedzie zachecanie i jak smakowita marchewka beda machac przed oczami graczy.