Star Wars Jedi: Fallen Order – Czego dowiedzieliśmy się o grze Respawnu?

Po długim oczekiwaniu oprócz zwiastuna dostaliśmy garść szczegółów dotyczących singlowym Gwiezdnych Wojen.
Po premierze trailera Star Wars Jedi: Fallen Order odbył się panel dyskusyjny z udziałem developerów, szefa Respawnu Vince’a Zampelli oraz reżysera gry, Stiga Asmussena, który w przeszłości pracował przy serii God of War. Niestety, dało się odczuć, że twórcy nie mogą jeszcze mówić zby wiele, przez co rozmowa oscylowała głównie wokół tych samych fraz. Tym niemniej padło kilka intrygujących informacji, które prezentujemy poniżej.

Niestety, nie padło ani słowo na temat szczegółów rozgrywki, co znaczy, że prawdopodobnie musimy poczekać jeszcze dwa miesiące do konferencji EA Play. Gra ukaże się 15 listopada 2019 na PC, PS4 oraz XBO.
Czytaj dalej
-
To może być koniec FBC: Firebreak. Po premierze dużej aktualizacji strzelanka...
-
Kolejny Indiana Jones już powstaje? MachineGames przyznaje, że pracuje nad nową...
-
Alan Wake 2, Heroes 3 Complete i inne. Darmowe gry...
-
Microsoft nie zostaje w tyle. Nowy Xbox ma być sprzętem hybrydowym, na którym odpalimy...
31 odpowiedzi do “Star Wars Jedi: Fallen Order – Czego dowiedzieliśmy się o grze Respawnu?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Boję się tej stylizacji na film animowany. Nie tego oczekiwałem.
Z info od Respawn i strony produktu w sklepie Microsoftu wynika, że walka będzie nieco wzorowana na soulsach. Kierunek eksploracji będzie wybierał gracz, a więc gra nie przegoni go po sznurku. Eksploracja sama w sobie ma stanowić wyzwanie (pewnie jakieś elementy platformowe), w grze będą zagadki i elementy metroidvani, bo „wraz z odblokowaniem nowych technik i zdolności otworzą się przed tobą możliwości powtórnego przemierzenia map w zupełnie nowy sposób, dzięki używaniu Mocy do eksploracji”.
Jeżeli faktycznie gra będzie stylizowana jako film animowany a nie tak jak w trailerze to faktycznie trochę lipa.
Czyli Cal będzie mistrzem opanowania dziedziny mechaniki, elektroniki etc. związanej z budową mieczy świetlnych jak Luke.|Chyba, że spotka starego mistrza Jedi, który w piwnicy na ukrytej planecie będzie modernizował mu miecz świetlny. Mam nadzieje, że historia będzie trzymać się jakiegoś kanonu i będzie podobna do starych gier Raven software.
Sigh, czyli jednak chcą dać tam inkwizytorów z Rebels, zamiast kogoś z dawnego expanded universe, albo chociaż jakąś nową postać. Straszna lipa, bo inkwizytorzy z Rebels to najbardziej stereotypowi Saturday Morning villans jakich można znaleźć, jeden ma nawet copter-blade, na którym lata….. jakoś. W połączeniu z tym, że ma to przypominać film animowany odnoszę wrażenie, że chcą z tego zrobić swego rodzaju łącznik z serialem (który się, notabene, skończył).
@Wcogram Nah. Obudowę dostał od swego mistrza. Dużą częścią otoczki fabularnej ma być skompletowanie miecza.
„Grafika stylizowana jest na film animowany” – nie mam już po co dalej czytać… podziękuję.
Hy, hy, czyli tak jak w MMO The Old Republic – trailery powalają jakością, a w grze grafika „stylizowana”. Byle taniej i szybciej.
@down bez przesady, w TOR grafika nie była aż taka zła, oczywiście była duża różnica między tym co było na zwiastunach a tym co w grze, ale wyglądało to przyzwoicie. Tu się trochę boję bo animacja w rebels była strasznie dziecinna
1. „Akcja toczy się po wydanym przez imperatora Palpatine’a Rozkazie 66″|No to wiemy, że po pierwszej, chronologicznie, trylogii. A tak konkretniej? ;)|2. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale jeśli jest padawan, to powinien być też nauczyciel, czy coś?
Czytając informacje na temat Star Wars Jedi: Fallen Order raczej nie napawa optymizmem, że wyjdzie dobra gra inna sprawa sporo dobrych gier z uniwersum Star Wars wyszło dosyć dawno i mało kto o nich pamięta, polecam Starfighter i Jedi Starfigher dosyć proste symulatory kosmiczne dające sporo frajdy, Bounty Hunter oryginalna gra z sławnym łowcą nagród, Republic Commando połączenie Star Wars z Metroid Prime oryginalny fps i Jedi Academy najlepsza gra z uniwersum pomimo lat wciąż dobrze w nią gra 🙂
@down no i nie zapominajmy o KOTOR!
+LordOfLight faktycznie zapomniałem Knights of the Old Republic a to ponadczasowy klasyk 😛
@Dantes ja będę bronił jeszcze The Force Unleashed, przynajmniej pierwszej części. Może bohater był przegięty pod względem siły ale walczyło mi się bardzo przyjemnie i zwłaszcza zapadły mi w pamięć ostatnie zadania gdy zostawało się uczniem Imperatora i polowało na ostanich Jedi czyli Obi wana i Luke’a. Jedi Academy jak na tamte czasy było super. KOTORy też były ekstra ale osobiście nie jestem fanem systemu walki w stylu Dragon Age i ukończyłem je tylko ze względu na historie.
@zadymek Jeśli mistrz zginął to został sam padawan :P. Zapewne będzie jakaś wzruszająca opowiastka o tym jak to się bohatersko poświęcił, aby uratować ucznia. @Gavriel6 Z drugiej strony kto miałby to robić? Inkwizytorzy to maszynki do polowania i zabijania pozostałych Jedi, także pasują tu idealnie.
To że grafika stylizowana na animację to wszyscy przeczytali i już narzekają – ale jakoś tak wszyscy pomijają że ma nie odbiegać od tej z trailera (a widać że tam też jest delikatnie stylizowana). IMO na trailerze wygląda wystarczająco „realistycznie”, czuć zarówno więź z filmami aktorskimi jak i z Clone Wars czy Rebels. Także o to się nie obawiam, raczej o fabułę i mechanikę.
W takim Dishonored też grafika była stylizowana na bajkową i ciężko było określić ją jako mocno realistyczną ale nie przeszkodziło to w przedstawieniu ponurej historii. Nie uważam więc by tutaj miało to być jakimś problemem.
początkowo myślałem ze gość na screenie to Łukasz Piszczek
Do wszystkich zmieszanych akapitem o grafice – poprawiłem go kilka godzin z temu z powodu małej czytelności. Przez konstrukcję zdania część osób myślała, że gra będzie komiksowa lub przypominała serial Rebels, więc dodałem linijkę sprostowania 🙂 Chodzi jedynie o subtelną stylizacje realistycznych modeli. Można to zauważyć po twarzach, które pomimo realizmu oprawy graficznej przywodzą na myśl animacje z lat .2000. Prywatnie kojarzy mi się z CGI Polarnego Ekspresu.
@wokulski. Dzięki za wyjaśnienia ale mimo to puki nie zobaczę gameplayu finalnej wer jestem sceptyczny bo EA już nie raz i nie da udowodniło że potrafi spartolić nie jedną grę i liczy się dla nich tylko zysk. Zapewne jakiś gameplay zobaczymy na EA play dopiero.
No i pytanie na ile ten singiel starczy. Jeśli na raptem 9 godzin to trochę słabo będzie. Jeśli tak na chociaż 16 to będzie moim zdaniem dobry wynik.
Jeszcze jedno… Gra ma toczyć się tuż po wydaniu Rozkazu 66 a ten rozkaz wykonywały Klony a na trailerze widzimy Już szturmowców… Hmmm dziwne trochę no chyba że będzie jakiś skok w czasie.
„po wydanym przez imperatora Palpatine’a Rozkazie 66” – słowo „po” to pojęcie względne, nie musi oznaczać, że dzień czy miesiąc po wydaniu tego rozkazu tylko może być to później 😉
Zaangażowanie Chrisa Avellona daje szanse na jakąś ciekawą i mroczną fabułę, ale ostatnimi czasy Gwiezdne Wojny zostały tak ugrzecznione, że obawiam się, iż otrzymamy lekko ugrzecznioną opowieść. Gra wygląda na obiecującą i mam nadzieję, że EA oraz Disney pozwolą Respawn samotnie zrobić tą grę bez żadnych nacisków na tło fabularne czy występujące postacie. Poczekam na EA Play i wtedy być może jak dowiemy się więcej będę mógł wydać osąd, co do tej gry.
Co by nie mówić o EA cholera kupili mnie tym zwiastunem!
@Scorpix|Tak, tak, szczególnie „Ostatni Jedi” był „grzecznym” filmem, a „Rogue One” to już w ogóle lekka i pogodna opowiastka dla dzieci. Nie to, co przesiąknięta mrokiem oryginalna trylogia Lucasa (te krwiożercze ewoki śnią mi się po dziś dzień!), czy zakrawające na thriller psychologiczny przygody Jar-Jar Binksa i droidów, pod których złowrogimi miniaturkami uginały się półki w każdym sklepie z zabawkami.
@ shaddon Ostetni Jedi to moim zdaniem policzek dla fanów ale za To Rouge one to najlepszy film moim zdaniem z tych nowych filmów gwiezdnych wojen. Ja bym chętnie coś obejrzał dziejącego się w Starej republice w takich klimatach albo mroczniejsze.
Ostatni Jedi to 2 najlepsze SW zaraz po Imperium. Jak dziś pamiętam lament (słuszny) kiedy wychodziło Przebudzenie, że film wygląda jak nowa wersja Nowej Nadziei. Potem wychodzi Ostatni Jedi i pRaWdZiWi FaNi płaczą, że film wywraca formułę do góry nogami. Fandom SW to jest tragedia w 3 aktach.
Mateinho, fandom SW liczy miliony ludzi, więc normalną rzeczą jest, że grupa A kwestionowała TFA a grupa B marudzila na TLJ. Nie ma w tym nic dziwnego, że sa sprzeczne reakcje. Poza tym, o ile TFA strukturę fabuły miała niemal identyczną jak ANH to nie było tyle nietrafionego humoru i na siłe odwracanych wątków co w TLJ. TLJ zmarnował Finna, Luke’a i Rey. Dlatego mimo że TFA był kalką to nawet dobrze się oglądało a TLJ jest pazdzierzem.
@p4v|Dla części fandomu równie naturalną rzeczą wydaje się być narzucanie reżyserowi kształtu jego filmu oraz dyktowanie kierunku, w jakim podążać ma seria. Ja natomiast jestem zdania, że z terrorystami nie powinno się negocjować. Zresztą, jak tu dyskutować z kimś, dla kogo „konstruktywna krytyka” to ciąg hiperbol i inwektyw?
@Shaddon|To że komuś się ten film nie podoba, nie oznacza, że chce narzucać kierunek i kształt filmu, ale TLJ jest po prostu średnim filmem i słabym Star Warsem. Jest w nim wiele niespójności, porzucania ciekawszych wątków czy też kilka nielogiczności. Film został niepotrzebnie przedłużony przez sceny z kasynem, które ostatecznie niewiele wniosły. Przez cały film odnosi się wrażenie, że reżyser próbuje pozbyć się większości wątków poprzednika, bo on ma inną wizję.