Star Wars: The Force Unleashed II: DLC jest już w grze, można je odblokować
Nigdy się nie nauczą. Jeśli już jeden z drugim wydawca ma plan, by krwiopijczo wyssać dolary z kieszeni graczy, serwując im w DLC to, co wycięli z gry w trakcie jej produkcji, mogliby przynajmniej zadbać o to, byśmy te dodatki rzeczywiście ściągali z sieci. Wtedy przynajmniej poczujemy ich wagę.§
Tymczasem LucasArts to kolejna firma, która swoje DLC ukryła w samej grze – tym razem w Star Wars: The Force Unleashed II.
Jak wskazuje użytkownik forum NeoGAF, w plikach gry znajduje się jeden o nazwie pak3.lp, który można otworzyć zwykłym WinRAR-em. W nim zaś znajduje się podkatalog o nazwie… DLC, po brzegi wypełniony danymi.
Wygląda na to, że mamy tu cały dodatkowy poziom na planecie Endor, z udziałem Lei, Hana Solo i ewoków, pięć nowych wyzwań, 2 nowe stroje/skórki Starkillera, oraz 2 nowe kryształy do miecza świetlnego, zmieniające jego właściwości.
Cześć z tych rzeczy, to dodatki dostępne tym, którzy (na konsolach…) złożyli zamówienie przedpremierowe, ale część to rozszerzenia, o których wcześniej nie było wiadomo – można więc wnioskować, że dopiero się o nich dowiemy, gdy LucasArts zapowie „pierwsze DLC” do Star Wars: Force Unleashed II. Aha, jeśli dobrze poszukacie, można znaleźć w sieci pliki otwierające część tego dodatkowego contentu. Wtedy wasz Starkiller będzie mógł wyglądać jak ten z obrazka u góry…
Czytaj dalej
-
GTA 6 opóźnione. Rockstar poinformował o przesunięciu daty premiery na końcówkę...
-
Jurassic World Evolution 3 z zapowiedzią aktualizacji 1.1. Nowe dinozaury,...
-
Epic Games Store rozdaje 2 gry za darmo! Odbierz uroczy...
-
Dziennikarze dotarli do scenariusza i ilustracji anulowanego sequela Dante’s Inferno. Gra...
100 odpowiedzi do “Star Wars: The Force Unleashed II: DLC jest już w grze, można je odblokować”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że grę Star Wars: The Force Unleashed II da się skończyć w „cztery-i-pół godziny”, nie dziwi podejrzenie, że część jej wycięto, by sprzedać później graczom w DLC. Zaraz, wycięto? To co te pliki robią na moim twardym dysku…?
Wiocha, po prostu wiocha.
Faktycznie, dziwne to nieco. Znając życie zaraz połowa posiadaczy gry rzuci się w stronę Wujcia Gugle, by znaleźć ów sposób odblokowania. BTW, pierwszy.
Hehe no to już jest bezczelność zwykła, w ogóle to wycinanie fragmentów to plaga z którą trzeba natychmiast skończyć, tylko nie ma jak 😀 Ja rozumiem rozbudowywanie gry, rozwijanie jej świata jeśli jest na to jakiś pomysł i takie DLC to nic złego (no przydały by się jeszcze dobre ceny w przeliczeniu na naszą walutę), ale nie coś takiego, że twórcy z góry planują jakieś wycięte fragmenty. No ale nic to, branża idzie do przodu, trzeba z tym jakoś żyć 😉
Właściwie to był strzał we własną stopę, choć może z tym być jak z ukrytym seksem w San Andreas, nakręci sporo ludzi. Oczywiście nie w ten sam sposób. Sharp, to były sekundy. :laugh:
Nie zdziwię się jak za jakiś czas w necie będzie krążył plik, w stylu „HotCafe Mod” do GTA:SA, który odblokuje ukryty content w SW:TFUII… Ja czekam do Gwiazdki, aż stanieje… Wówczas skuszę się na tą pozycję. W końcu po to kupowałem SW:TFU żeby później pograć w SW:TFUII…
Co za bezczelność 😛 , planowałem, że kupię TFU2 jak stanieje, ale widzę, że lepiej jak oleję drugą część całkowicie.
Takie gry omijam i zawsze będę omijał szerokim łukiem. Płacę za oryginał ciężkie pieniądze, więc też i wymagam. Proste. A zabieg panów od tego „dzieła” zwykło się kulturalnie nazywać nabijaniem klienta w butelkę.
To jest jak by kupić samochód z salonu z zablokowanym biegiem, a za dodatkową oplatą by ci go odblokowali…
lol @ LucasArts
miałem coś napisać ale już nie mam na nich siły
joker718 – jakiego przodu? ;] Branża od dłuższego czasu stoi w miejscu. Wystarczy porównać wyniki sprzedaży nowych marek do wyników sprzedaży sequeli.
Major Domo@- I dobrze, to jest robienie ludzi w jajo. To tak jakbys kupil samochód z zamontowanym systemem audio ale za jego działanie musialbys doplacic.
LucasArts się stacza…
NIECH jakaś dobra dusza poda instrukcje jak zagrać w to ukryte dlc.|A LucasArts podobnie jak EA pojechało po całości. ZAL ZAL ZAL|PS: Sprawdzał ktoś moh-a nowego może to DLC Hot zone też jest w grze już…
Takie wycinanie to kpina z gry i graczy, a najlepsze dlc w jakie grałem to do GTA4
Nie no, to już nawet nie jest śmieszne…
Nie wiem dlaczego, ale mam skojarzenie z polskim budownictwem. Zamawiasz łazienkę z pełnym wyposażeniem, a dostajesz niby fajną, ale bez podłączenia toalety czy prysznica do kanalizacji. I jeszcze musisz za to dopłacić. Gdybym znalazł się na Mistrzowie.org, to pozdrawiam Itsu. ^^
Poprostu sprzedawanie czegoś co już się kupiło jest śmieszne i żałosne…
@ Major Domo|Nie łudź się nie trafisz na mistrzów 😉
@ CriticalCombo|Marzyć zawsze można, dwa screeny mam na głównej, to może i coś z moim nickiem wewnątrz tam trafi. 😛
No to jednak nie kupię.
Ciekawe, czy odblokowanie takiej zawartości to piractwo. W końcu ten, kto kupił grę, ma pliki z DLC…
Ale chamstwo poza państwem…żal , żal i śmiech zarazem…
Twórcy robią, co tylko w ich mocy by zniechęcić graczy do kupna oryginalnych gier, a potem jeszcze mają czelność marudzić, że piractwo jest be, fuj i w ogóle. Po kie licho więc takimi zagrywkami nakłaniają do kradzieży, sięgania po pirackie wersje? Okradają graczy wciskając im okrojone, niegrywalne buble, nie powinni się zatem dziwić jak sami okradzeni zostaną. Wszak „jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie”.
Zapałaciłem za wszystko, co zostało zainstalowane na moim dysku, nie? Czasem aż szkoda, że nie czytam licencji, jeśli nie ma dodatkowego wpisu o zablokowanych treściach, to mogę sobie bez przeszkód otworzyć to archiwum, a jeśli taki wpis jest, to wiem, że jest czego szukać.
To już jest szczyt bezczelności! Sprzedać komuś dwa razy to samo! I oni mają pretensje o piractwo?! Jedyna słuszna reakcja graczy, to powinno być olanie całkowicie tego tytułu. Niestety boję się, że wystarczająca grupa ludzi poleci kupić tą grę do sklepów, i twórcy/wydawcy zrobią jeszcze na tym biznes. :[
@eustachy80 – jeżeli chcesz grać to twoim obowiązkiem jest kupno oryginalnej gry, natomiast producent nie ma obowiązku Cię zachęcać do zakupu bylebyś tylko nie ukradł. Nie tłumacz piractwa bo na kradzież nie ma wytłumaczenia, nie podoba się to się nie kupuje.
@heaverq => Na kradzież nie ma wytłumaczenia, fakt… ale takie zagrywki producentów nie służą kompletnie zmniejszeniu piractwa. Sami sobie szkodzą.
@KB1 dobre pytanie.
@KB1 Założę się, że na 100% jest to piractwo. Całe to rozpakowywanie ( i szereg innych czynności – na bank trzeba jeszcze coś pozmieniać w folderach), to modyfikacje gry (podobne pod pewnymi względami do moddingu), a często są one niezgodne z regulaminem.
@smd87 – Zdaje sobie z tego sprawę, chodziło mi o to by nikt własnych czynów z tym związanych nie tłumaczył w ten sposób. Jak ktoś chce ściągnąć to ściągnie, nie wiele powodów do tego trzeba, zawsze jakiś znajdzie.
Co jak co, ale prawdą jest, że kiedyś gry były solidniej robione. Były dosyć długie, a gdy wychodziły dodatki to były one robione porządnie (fakt, trzeba było zapłacić więcej, ale nie czuło się, że ktoś z nas robi dojne krowy). A teraz? Gry trwające 5 godzin, do tego masa powycinanych fragmentów sprzedawanych jako DLC (patrz Mafia 2). Jedyna z nowszych gier, która była porządnie wydana to GTA IV.
Jakby nie było piratów to by twórcy mieli więcej kasy a jak by mieli więcej kasy to by DLC były albo darmowe albo ich nie było
Balcerek=> Pewnie to i prawda, ale czasami odnoszę wrażenie, że to po prostu producenci/wydawcy stają się coraz bardziej pazerni np. Kotick, którego największym marzeniem jest wprowadzenie opłat do multi COD-a, gdy sama seria to i tak praktycznie kura znosząca złote jajka.
Myślę, żę nawet jakby nie było piratów, to i tak DLC ciągle były by wydawane. Taki np. Kotick jak napisał smd87, i tak jest już cholernie bogaty i pewnie nie ma co z kasą robić, ale i tak chciałby więcej…
Balcerek – a na świecie nie byłoby wojny, w Polsce co kadencja mielibyśmy samych rozsądnych polityków w rządzie i prezydentów, Rosja by nam dawała gaz za ułamek ceny, USA zniosło wizy, Korea Północna połączyła się z Południową, w Chinach i na Kubie upadłby komunizm itp. Wiara, że bez piractwa byłoby lepiej jest bezpodstawna. Zresztą zauważ, że PS3 jest bez piractwa masowego a mimo to z ich gier też wycinają i dają płatne DLC.
To jest naprawdę żałosne…najlepsze DLC w jakie grałem to…chwilka-nie gram w żadne DLC bo nie jestem podatny na ten rodzaj reklamy.|Ehhh…tęsknię za czasami,gdzie gra trwała ponad 5 godzin i wychodziły do niej pełnoprawne dodatki a nie jakiś badziew.|Tak naprawdę,to porządni modderzy i tak robią lepsze rzeczy z grami niż ich twórcy.Ostatnio u kumpla w 1:23 przeszedłem 4DLC do Borderlands…niecałe PÓŁTORA GODZINY.|Jeszcze taka mała refleksja co do DLC-jakoś TEN Wielki (Blizzard) radzi sobie bez tego.
I kolejna gra, na którą trzeba czekać rok lub dwa, aby ukazała się w pełnej wersji. Po co ta gra wyszła w październiku, skoro to zaledwie powiększone demo. W dzisiejszych czasach premiera pełnej wersji gry ma miejsce dopiero wtedy, gdy ukaże się w reedycji, ze wszystkimi dodatkami DLC. Przecież to chore…
@Heaverq, zwracam jedynie uwagę na prosty fakt. Takie zagrywki ze strony producentów są nieetyczne, dla mnie równie żałosne, co sam proceder piractwa. W zasadzie okradanie owych pseudo „twórców” może wyjść branży wyłącznie na dobre. Nie zarobią, zbankrutują i nie będą wrzucać na rynek kolejnych żałosnych bubli. A jak inni zobaczą, że takie odcinanie kuponów i nabijanie kabzy kosztem potencjalnych konsumentów może uszczuplić im konta o parę zer może pójdą po rozum do zakutych łbów i pożegnamy durne DLC.
@Shion => Była nawet kiedyś taka informacja, że niektórzy twórcy zastanawiają się nad wprowadzeniem płatnych dem (nie mają one limitów czasowych, oferują trochę więcej niż darmowe). I teraz mamy tego przykład. TFU2 to zwykłe, płatne demo, natomiast wykupienie kilkunastu DLC stworzy z niej pełną wersję. Ale chwilka… coś mi tu nie pasuje. Aha, nigdzie na pudełku nie pisze, że to wersja demo, a płaci się za nią i tak stówkę (jak za pełną wersję).
@smd87, faktem jest że niegdyś gry były dłuższe i bardziej dopracowane, a wiele współczesnych hitów to raptem marne kopie prawdziwych perełek, których onegdaj nie brakowało. Niemniej to od nas, graczy, w dużej mierze zależy, jak branża będzie wyglądać. Zacznijmy wymagać, a nie brać wszystko co nam rzucają. Koniec z pre orderami, kupujmy gry dopiero po premierze, o ile okażą się tego warte, a potworki pokroju TFU II omijajmy szerokim łukiem. Wówczas poziom, jestem tego pewien, zauważalnie wzrośnie.
@eustachy80 Dokładnie. Ja na oczy nie widziałem Mafii 2, podobnie będzie z TFU2. Nie kupię produktu za 100zł, które w rzeczywistości jest płatnym demem (bo czym innym jest, kiedy już w dniu premiery istnieje reszta gry, bezczelnie wycięta i poukrywana). Obawiam się tylko, że gra i tak sprzeda się na tyle dobrze, że twórcy będą uradowani.
Miałem zamiar kupić na święta na PS… odechciało mi się… najpewniej zdobędę ją na PC…
@smd87 – zgadzam się z Tobą w pełni. O tych płatnych demach też już kiedyś słyszałem i uważam je za poroniony pomysł. No i co do ceny, stówkę jak stówkę, ale na konsolach trzeba zapłacić około 200zł, a zawartość jest taka sama, jak na PC. Co czyni TFUII (to jest dobry skrótowiec, ta gra to jedno wielkie tfu ;D) jeszcze bardziej niewarte kupna.
@balcerek hahhaahhaha!!! dlc równiez da się spiracić jeszcze łatwiej niż gry. DLC to nie chwyt na piratów tylko beznadziejny sposób na wyłudzenie dodatkowej kasy od wiernych fanów, którzy postanawiają kupić pełną wersję zamiast piracić… mam nadzieję, że cierpliwość ogółu wreszcie się skończy… ja radzę bojkotować ten produkt, jak i inne tego typu. @smd87 niestety boję się tego samego… jeśli to wypali to kolejni będą tego próbować
@dusiciel – zgadzam się… Blizzard pewnie nei jest bez winy, ale jeżeli chodzi o DLC, to trzeba przyznać, że jest uczciwy, ale o wiele lepszym przykładem jest Valve… kupiłem Left4Dead 2 w styczniu i od tej pory to tydzień dostaję nowe mutacje, the Passing, Misje z kampanii L4D, itd. To jest firma, która tworzy DLC na bieżąco, ale nie bierze za to pieniędzy, poza tym współpracują z platfirmą steam co również ma swoje plusy 😉
trudno nie współpracować z czymś, czego jest się autorem…:)
@RIP1988 hehe, racja 😛
No ale to jest piractwo ; /