rek
28.02.2010
Często komentowane 94 Komentarze

StarCraft II Beta ? gramy!

StarCraft II Beta ? gramy!
Nareszcie! Prosto od producenta dotarły do nas wersje beta StarCrafta II, dzięki którym mogliśmy na własne oczy zobaczyć, co Blizzard zaplanował dla spragnionych fanów poprzedniej części. Nasze redakcyjne teksty trójką stoją: trzy kopie gry, trzech testerów i... trzy rasy, a jakże. Oto garść wrażeń!

Jak już pewnie wiedzą wszyscy, w kwestii gatunkowej nie zmieniło się nic – ponownie spotykamy starych znajomych: Zergów, Protossów i Terran. Stara paczka, ale opakowanie jakby nowe, bo nareszcie pełny trójwymiar. Porzucenie płaskich sprite’ów bardzo dobrze wpłynęło na grę i różnice widać aż za bardzo. Z drugiej jednak strony to jest ten sam StarCraft! Stąd też pierwsze moje wrażenie: zaraz, gdzieś już to widziałem! Pylony Protów, glutowata, oblepiająca wszystko breja Zergów i nomadyczne bazy ziemskich renegatów. Gdzie tu ta nowa jakość, mistrzowski sznyt zmian?

Wykminienie drzewka rozwoju poszło jak z płatka: na pierwszy ogień wziąłem robale, gdzieś tam obok w swojej bazie jednostki pichcił nasz drugi tester. Mimo, że grałem pierwszy raz, niewiele mu ustąpiłem, jeśli chodzi o wyhodowany pospiesznie inwentarz. Jeśli grałeś w jedynkę, w dwójce znajdziesz się bez najmniejszych problemów.

Nie to, żeby zmian w ogóle nie było. Wiedziony ciekawością, odpaliłem wygrzebaną z szafy poprzednią część. Pierwszy StarCraft boleśnie ukłuł w oczy niedzisiejszą grafiką. Porównując StarCrafta II do jedynki, można by rzec, że kontynuacja opiera się nie na rewolucji, a ewolucji: BroodWar został bezboleśnie wchłonięty, niektóre jednostki trafiły na początek łańcucha produkcyjnego, inne powędrowały dalej stając się odpowiednio mocniejszymi, jeszcze inne zmieniły swój charakter lub zostały zastąpione nowościami. Nie da się jednak oprzeć wrażeniu, że wszystko jest jakby… prostsze.

I diabelnie szybkie. Zwycięstwa w turniejach StarCrafta mierzy się kliknięciami na sekundę – tu pogoń za upływającym czasem jest jeszcze bardziej widoczna. Grając przeciw chłopakom z redakcji poczułem autentyczne zagubienie: co zrobić z całym tym stosem kryształków, które kolekcjonowały moje trzy pospiesznie budowane bazy? Owszem, moją nieudolność można – ba! nawet trzeba! – zwalić na karb „niewklikania w grę”, jednak nie da się ukryć: tempo zabawy jest tu podkręcone – aż się pocisz z emocji.

Szerzej o naszych przygodach z betą przeczytacie oczywiście w kolejnym numerze CD-Action. A póki co możecie się zastanowić: kto oprócz mnie, stosując nierzadko metody podpatrzone w filmach kung-fu, dorwał się do bety StarCrafta II? Kilku rosłych fanów gry w redakcji mamy, a że wersji testowych było jakby mniej… Każdy redaktor ma też swoją ulubioną rasę – zgadujcie!

94 odpowiedzi do “StarCraft II Beta ? gramy!”

  1. Grzegorz „Krigor” Karaś 28 lutego 2010 o 11:26

    Nareszcie! Prosto od producenta dotarły do nas klucze, dzięki którym mogliśmy na własne oczy zobaczyć, co Blizzard zaplanował dla spragnionych fanów StarCrafta. Nasze redakcyjne teksty trójką stoją: trzy kopie gry, trzech testerów i… trzy rasy, a jakże. Oto garść wrażeń!

  2. Powinniście dodać do newsa że ktoś już zcrackował bete ;p

  3. Jak ja mam ochotę na te betę….

  4. oj coś mi się nie wydaje żeby była to ”przełomowa”gra

  5. chyba jest fajne 🙂 )) :DDDD

  6. To będzie miła lektura.

  7. „Gdzie tu ta nowa jakość, mistrzowski sznyt zmian?” – a miał być? Przecie SC2 to po prostu sequel rodzaju „bigger, better, more badass” 😀

  8. Czyli jak w przypadku Bad Company2, już niedługo kolejna 'pierwsza w Polsce(świecie i galaktyce również)’ recenzja starcrafta2 woohoo !

  9. Czyli news będzie podzielony na 3 części jak to było z AvP?

  10. Nie tak wkrótce, bo beta ma potrwać 3 miesiące. Albo i pięć, chociaż Blizz obecnie celuje w tą pierwszą długość.

  11. combo – SC II nigdy nie miał być przełomowy. Blizzard ani razu nie mówił, że robią rewolucję i nowa jakość gatunku. Miało być ładniej i więcej tego samego. To sequel gry, która jest już 12 lat na rynku (11 licząc Brood War) i wciąż jest na WCG jako jedna z głównych. Fani naprawdę nie chcieli wielkich zmian…

  12. Ma7kav1an, ta recenzja BC2 była trochę na wyrost takie jest moje zdanie. Dlaczego? Bo do bety trybu multi mieli dostęp prawie wszyscy bez wyjątku bo klucze sypały się drzwiami i oknami. Na konsolach też nie było jakiś strasznych problemów z dostaniem się do bety. Jedyne czego my (gracze) nie doświadczyliśmy do wrażenia z singla. Więc na pierwsza na świecie recenzja była taka trochę na wyrost.

  13. Jaka herezja! Na głównym obrazku protossi mają czerwone ostrza zamiast błękitnych! Spalić tego, kto to wymyślił 😉

  14. serio Yorgi ? xD|Właśnie to miałem na myśli, skoro BC2 można recenzować na podstawie bety, to starcrafta też. Ale spokojnie, nie ma źle – mogła być recenzja na podstawie screenów ; p

  15. @fartuess – ta herezja jest do wyboru do koloru 😀 – mogą być nawet różowe jeśli gramy graczem o takim kolorze 😉

  16. Zobaczymy (kiedys 😛 ) co ta zzynka z wh40k potrafi. W sc1 nie gralem i nie zamierzam, ale w 2ke chetnie.

  17. Oto moje typy: Enki- Terranie Gem- Protossi

  18. Panowie, a poziom trudności gry wieloosobowej Was nie uwiera? Pytam, ponieważ jednym z minusów BC2 wg recenzji było m.in. to, że miało trudne multi, a tutaj jest to spowodowane „niewklikaniem się” grającego. Jakże to, nie zrzucicie winy na Blizzard za stworzenie ultratrudnego trybu multiplayer, w którym pogubią się „normalni” gracze? 😛

  19. Nie mogę się już doczekać premiery tej gry :O! Tutaj jakaś beta, ja chcę już pudełko z płytką!

  20. Zżynka z WW40K LOL. Na 99,9999999999 % to jakaś kompromitacja. Ale jeślie nie to: Chłopcze, z jakiej planety do Nas przybyłeś??

  21. SCV ready! Ehh już się nie mogę doczekać, by dostać w łapy flotę Battlecruiserów xD

  22. Corinarh – LOL, to teraz mnie zagiąłeś, chłopie. Zrzynka z Warhammera, nie widziałem jeszcze lepszego określenia dla SC 2. 😀 A Diablo to pewnie zrzynka z Torchlight?

  23. Prostoss Forever!!!

  24. @DieS iRae, FeallanCorinarh ma rację. Warcraft Blizzarda czerpał pełnymi garściami z bitewnego i fabularnego Warhammera Fantasy (początkowo miał być grą komputerową opartą na tym systemie, ale nie udzielono licencji i tak powstał Chocapic… tj. Warcraft), tak jak Starcraft zżyna z bitewniaka W40k. Chodzi o konwencję świata – żołnierze Terran i Space Marines z W40k to prawie to samo, tak na przykład. I to bitewny Warhammer wcześniej niż Warcraft/Starcraft komputerowy. Kropka.

  25. …”powstał wcześniej” oczywiście 🙂 Przepraszam za podwójny komentarz.

  26. Gregorius, a ciekawe ile dałeś za klucz… Czyżby te 350$? 😉

  27. @Vantage – Jednej, i to słownie? :O W moim komentarzu znajduje się „na przykład”, które w takim razie rozwinę, żeby nie było niedomówień 😉 Terranie = Space Marines, Zergowie = Tyranidzi, Protossi = Eldarowie. Niemal toćka w toćkę. Polecam poszukać samemu, nie trzeba się dużo męczyć, Google wie o tym sporo 🙂 A powera Starcraftowi nie ujmuję, piszę tylko, że jest zżynką ze świata W40k, chociaż jako gra jest świetny 🙂

  28. Vantage nie przesadzasz ta gra wcale nie jest tak a fajna moim zdaniem jest dobra ale ja tam się nią nie zachwycam wole już np jeśli bierzemy te klimaty Suprim-Comander a osobiście najbardziej lubie CoH albo Warhamera

  29. Hm, hm, chyba właśnie dlatego nigdy nie byłem fanem StarCrafta – trzeba grać jak maszynka. Szybko, szybko, automatycznie, jak robocik, klik tu, klik tam. Wolę troszkę bardziej… hm… nie wiem jak to nazwać, ale chodzi mi o strategie a’la Company of Heroes, gdzie bardzo liczy się umiejętne kierowanie jednostkami, a nie tylko jak najszybsza ich produkcja itp. Ale kto wie – może StarCraft 2 mnie do siebie przekona? O ile będzie demo, albo załapię się na betę ;]

  30. Niech robią Warcrafta 4 🙁

  31. Ja chcę Diablo 3! :

  32. Pffff, SC2 wygląda bardziej bajkowo od WoWa. Gdzie te post apokaliptyczne klimaty z jedynki ? Niech się Blizzard chowa z SC2. „Zelota”, to jakieś imię z Hiszpańskiego ? xD Ojjj coś się nie starają panowie z LEMU. 😀

  33. Pewnie wyjdzie gra’tylko do pogrania’ bo coś za dużo gadania a za mało roboty jest.Po trochu tak jak z MW2.Obym się mylił.

  34. Powiem wprost, gdybym miał dostęp do bety (a nie mam, a to żal dla mnie), to stwierdziłbym czy gra, pomimo swojej nowej oprawy jest naprawdę taka dobra. No niech mnie zerg zagryzie!!! Czemu Blizzard nie zrobił darmowej bety?!?!?! Hmp…I spójrzcie co chęć zdobycia kasy czyni z ludzi.

  35. Ej tam z poprzedniej strony.|Przecież recenzenci dostają gry przed premierą

  36. Um… Ale przecież beta jest darmowa. Oprócz posiadaczy zdrapek z kodami do bety, klucze rozesłano też do części osób z battle.net. Poza tym klucze będą jeszcze rozsyłane w kolejnych etapach beta testów.

  37. Hmmm, pożyjemy, zobaczymy. Ale na wszelki wypadek ściągnąłem beta client…………………………………. A może mi przysłali? Muszę koniecznie sprawdzić.

  38. Nie ma. Nadal czekam.

  39. a teraz mala chronologia dla niedowiarkow 😉 | pierwsza edycja wh40k (figurkowego) zostala wydana w 1987 przez Ricka Priestleya i Andy Chambersa Starcraft z tego co mi wiadomo to nie mial zadnego protoplasty w postaci gry figurkowej (chociaz moge sie mylic, gdyz nigdy nie gralem w starcrafta 😉 ).| Co do gry to pierwsze zarysy pojawily sie w 1995 roku podczas tworzenia diablo I i wydana w 1998 po to zeby sie boty zagrywaly w to nocami i dniami.

  40. Spriggs – w trakcie gry tak tej bajkowości nie widać. To na screenach jakoś się przebija. Corinarh ma rację: StarCraft jako uniwersum jest bardzo mocno wzorowane na Wh40k. Gdyby Games Workshop swego czasu było bardziej otwarte na udzielenie licencji to StarCraft by nie powstał, gra nazywała by się Warhammer 40.000: cośtam.

  41. Starcraft opowiada o konflikcie ludzkich kolonii, tajemniczej plagi mutantów Zerg oraz dzieci SC-owych istot przefajnych i prastarych – Protossów. Być może czerpie z WH 40k, ale wszystko już gdzieś było – pyskacze i fanboje pluć się będą jednak po wsze czasy.

  42. Zergów na Tyranidach wzorowano. Z drugiej strony Zergowie nie mieliby cienia szans z Flotą Rojem Behemot, Kraken, czy też najwredniejszą flotą która psuje krew znanej galaktyce…Lewiatan.

  43. @Ostrowiak – „Pyskacze i fanboje” – kierujesz to do ludzi piszących o W40k? Cóż, to samo mógłbym powiedzieć o ludziach twierdzących, że Starcraft jest genialny, niepowtarzalny i oryginalny. Ale nie powiem, bo nie zwykłem w dyskusji obrażać osób, z którymi rozmawiam – kulturalniej proszę 🙂 A stwierdzenie „wszystko już gdzieś było” w odniesieniu do miksu cudzych pomysłów, z którego dana firma czerpie nielichą kasę sprzedając go pod swoim szyldem nie pasuje, bardziej odpowiednie jest słowo „plagiat” 🙂

  44. Silmm – No, mi się nie wydaje, tyranidzi też są takie robakopodobne, ale nie widzę jakiegoś szczególnego podobieństwa. Poza tym Eldarowie to elfy, a Protossi to nie elfy, więc chybiłeś. Poza tym to prawda, fanboje zawsze znajdą podobieństwa, więc nie ma co tu wojny urządzać. Ale dla mnie Starcraft jest od W40k lepszy. Czy podobny, czy nie.

  45. Absolutnie abstrahując od kłótni poniżej(może poza tym, że przyznam rację WH40k) mam pytanie: czy moja kosiarka nadal uciągnie SC2? 😛

  46. @Feallan – Tyranidzi i Zergowie są kontrolowani „zdalnie”, mają świadomość roju – nie widzisz podobieństwa? Eldarzy… Zacznijmy od tego, że elfami nie są, ale można je porównać z elfami z Warhammera Fantasy, czemu nie. Pisząc o ich podobieństwie z Protossami nie miałem na myśli wyglądu, lecz cechy tych ras i ich jednostek. Charakterystykę, zachowanie, historię, nie wygląd. Np.: Wraithguard=Protoss Dragoon. Obie rasy używają mocy psionicznych. Podobna historia o C’tanach i Xel’Naga. Podać więcej przykładów?

  47. Nie wiedziałem o podobieństwie Star Craft’a do War Hammer’a 40000. Myślałem, że chodzi o nowsze wersje WH 40K wydane już po Star Craft’cie. No i czegoś się dowiedziałem 😉

  48. @Spriggs W razie czego zbierze się ludzi i się zrobi moda graficznego z mniej plastikowymi jednostkami 🙂 . Myślę, że do premiery SC2 sam osiągnę taki poziom w grafice komputerowej, że sam się tym zajmę :)Co do faktu, że SC był wzorowany na WH40k, to prawda. Są pewne różnice, ale widać, że się inspirowali „wojennym młotem” 🙂

  49. Zaraz, czyli tu tez trzeba szybko klikac myszka? No cholera, niedlugo zwyklym graczom zostana same turowki. Dlaczego kazda dzisiejsza strategia ma dazyc do tego by byc jeszcze bardziej dynamiczna?

  50. Ciekawostka(Z tego co wiem): W zamierzchłych czasach(przynajmniej w branży elektronicznej rozrywki) Blizzard i Relic to był TA SAMA firma, jednak w wyniku nieznanej przyczyny grupa podzieliła się i każdy poszedł w swoją stronę. Relic coś tam grzebał przy Warhammerze, a Blizzard po schizie wpadł na genialną ideę: zróbmy Warcrafta. Po sukcesie sequela Blizzard tworząc swe nowe, kosmiczne dzieło zainspirował się uniwersum Warhammera 40 tysi, ale nie tylko. Mało ludzi dostrzega, że Starcraft towręcz plagiat AVP

Dodaj komentarz