StarCraft: Remastered lada chwila stanie się znacznie bardziej przytulaśny [WIDEO]
CarBot szykuje graficzną rewolucję.
Jeśli zdarza wam się grać w tytuły Blizzarda, jest spora szansa, że zetknęliście się kiedyś ze specyficznymi, ale całkiem zabawnymi filmikami produkowanymi przez CarBot. Kanał w sympatyczny sposób drwi z największych bolączek i charakterystycznych momentów znanych między innymi z takich tytułów jak Diablo, Heroes of the Storm czy StarCraft. Jeśli nigdy nie próbowaliście, udajcie się TUTAJ i obejrzyjcie kilka odcinków – przy okazji sprawdzicie, czy odpowiada wam nietypowy styl graficzny.
To ostatnie jest o tyle ważne, że CarBot postanowił rozwinąć współpracę z Blizzardem i obok przygotowywania kolejnych ozdobników do HoTS-a, wziął się za coś o wiele ambitniejszego. 10 lipca w odświeżonej wersji pierwszego StarCrafta pojawi się specjalna opcja, która umożliwi zamianą domyślnej grafiki na tę znaną z cyklu „StarCrafts”. W przeszłości pojawił się co prawda mod, który wprowadzał coś podobnego w „dwójce”, ale tym razem projekt jest znacznie ambitniejszy. CarBot zapewnia, że liftngu doczekał się absolutnie każdy element gry, włączając w to tryb wieloosobowy oraz kampanię (tak, odprawy przed misjami też). W każdej chwili możliwe będzie zresztą przełączanie się pomiędzy zwykła a rysunkową wersją za pomocą jednego przycisku.
To clarify it’s a graphics setting in the actual game of starcraft remastered. Not a mod. So you can play the full game (campaign, multiplayer, custom maps, etc) in our cartoons July 10th. I still can’t believe it.
— CarBot (@CarBotAnimation) June 8, 2019
Z całą pewnością nie będzie to rzecz dla każdego, ale fani CarBota powinni być w niebo wzięci (początek: 1:40). Problem w tym, że na tę chwilę nie jest do końca jasne, czy i ile będzie trzeba za to wszystko zapłacić.
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.