Starfield w Xbox Play Anywhere. Kupujesz raz, grasz na obu platformach
Skąpcom szczególnie spodoba się nowa forma dystrybucji Starfielda.
Bethesda jest fenomenem społecznym. Cały czas mnie zaskakuje to, że studio produkuje gry w najlepszym wypadku zasługujące na oceny rzędu 7 na 10, a mimo to są wielbione w wielu kręgach, a nawet wręcza się im nagrody dla gier roku (tak, Falloucie 4 i Brytyjska Akademio Filmowa, to na was patrzę). Jedno muszę jednak przyznać. Bethesda, jak mało która, potrafi sprzedać wizję swojej gry, a także podsycać emocje różnymi ukłonami w stronę graczy.
Microsoft przypomniał sobie o istnieniu funkcji Xbox Play Anywhere. W jej ramach możecie kupić grę np. na PC, ale będziecie mieli również możliwość grania w nią na Xboksie. W taki sposób możecie na dwie platformy przypisać sobie między innymi Gears 5, ARK: Survival Evolved czy Cupheada.
Od teraz do tego zacnego grona dołącza również Starfield. Pierwsze nowe IP Bethesdy od lat jest jedną z największych produkcji dostępną w ofercie. Oczywiście gra będzie dostępna jedynie na konsoli i xboksowym koncie na PC. Steamowa kopia nie jest częścią usługi.
Czemu powstało coś takiego jak Play Anywhere? Pod koniec ósmej generacji PlayStation miało miażdżącą przewagę, jeśli chodzi o ilość gier dostępnych na swojej platformie. Już w tamtym okresie Microsoft zaczął zmieniać taktykę co do swojego sprzętu. Wraz z wejściem na rynek Game Passa zieloni prowadzili retorykę o „środowisku xboksa”, w którym konsola jest tylko jedną z opcji do czerpania rozrywki. W ekosystemie znajdować się miała również usługa grania w chmurze i komputery osobiste z Windowsem.
Jednym z kolejnych kroków rozwoju tej filozofii było też Play Anywhere. Niestety mała liczba dużych premier na platformie zielonych oraz niechęć samej firmy do korzystania z usługi spowodował, że katalog gier jest dość skromny, a większość tytułów mało interesująca. Miejmy nadzieję, że w przyszłości Microsoft będzie bardziej skory do wprowadzania swoich produkcji do tej oferty.
Czytaj dalej
Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.