Steam: Branża głęboko podzielona liberalizacją polityki sklepu

Od czwartku sieć żyje zmianą podejścia Valve do selekcji debiutujących na Streamie tytułów. Firma zapowiedziała, że przestanie stawiać bariery twórcom kontrowersyjnych treści, więc w sklepie będzie mogło zadebiutować niemal wszystko, co nie jest „nielegalne lub nie stanowi oczywistego trollingu”.
Wczoraj otrzymaliśmy podpowiedź na temat tego, co Valve uznaje za „oczywisty trolling”. Chyba nieco pod wpływem krytycznego materiału Jima Sterlinga pracownicy Steama usunęli z oferty m.in. AIDS Simulator i ISIS Simulator, tytuły otwarcie prowokacyjne i wykonane w sposób, mówiąc eufemistycznie, symboliczny.
Przedstawiciele branży reagują na te zapowiedzi różnie. Brenda Romero (seria Jagged Alliance, Wizardy 8) wyraża zadowolenie z decyzji.
I am against any form of censorship, and support Valve in having an open platform. https://t.co/hTbCbCNUX3
— Brenda Romero (@br) June 7, 2018
Jestem przeciwna jakimkolwiek formom cenzury i wspieram Valve w stawianiu na otwartą platformę.
Romero zwraca uwagę na inkluzywność cyfrowego sklepu, podczas gdy nawet blockbusterom w rodzaju Dooma, GTA czy CoD-a grożą bany na rynkach lokalnych. Podkreśla, że „obraźliwej zawartości” nie cenzuruje się w księgarniach czy galeriach sztuki i podnosi, iż „jako twórczyni gier chce mieć podczas tworzenia dostęp do pełnego zakresu ludzkich doświadczeń”:
As a game creator, I want access to the full range of the human experience when creating a game. I choose to leave stuff I consider hateful and horrible on the table. I don’t want Steam to make that decision for me.
— Brenda Romero (@br) June 7, 2018
Projektantce odpowiedział m.in. doktor Brendan Keogh, autor „A Play of Bodies: How We Perceive Videogames”.
Brak spójnej polityki odnośnie do celowo nienawistnych materiałów nie jest tym samym, co bycie otwartą platformą. Prowadzenie polityki, która nie pozwalałaby na publikację w twoim sklepie przepełnionych nienawiścią treści, nie jest cenzurą
Laura Kate Dale, branżowa insajderka, której aktywności zawdzięczacie masę newsów na cdaction.pl, podaje przykład tego, co w teorii może pojawić się na platformie Valve.
Dam przykład: w zeszłym roku na Steamie zadebiutowała gra Kill all faggots, traktująca o mordowaniu homoseksualnych par podczas parady. Steam zdjął ją ze względu na obraźliwą zawartość. Ale nie była nielegalna. Można przypuszczać, że zgodnie z nową polityką pozostałaby ona w ofercie sklepu.
Bennett Foddy, twórca bestsellerowego Get Over It, skupia się zaś na krytyce coraz potężniejszych korporacji.
Czuję się zaniepokojony, gdy ludzie żądają, by korporacje zajęły się egzekwowaniem zasad moralnych. Gdy dasz im taką moc, co daje ci gwarancję, że ich zasady będą zgodne z twoimi? W każdym aspekcie należy dawać im [korporacjom – dop. red] mniejszą władzę. W przypadku Valve, Apple’a, Google’a i Twitcha historia pokazała, że kiedy próbowali egzekwować normy moralne, nie zawsze wybierali dobrze, a my nie mieliśmy wówczas wielkiego pola manewru. Nie zachęcajmy sprzedawców do rozszerzania ich kompetencji jako selekcjonerów treści.
Nadmieńmy, że na wprowadzenie nowych treści jeszcze poczekamy. Steam jest w trakcie opracowywania mechanizmów, które miałyby lepiej filtrować zawartość sklepu.
Czytaj dalej
11 odpowiedzi do “Steam: Branża głęboko podzielona liberalizacją polityki sklepu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Niektórzy Valve przyklaskują, inni wytykają oczywiste zagrożenia, a jeszcze inni martwią się wszechwładzą korporacji.
Wszystkie artykuły i posty są w tej chwili całkowicie bez sensu. Valve zostawiło sobie ogromną furtkę. Ich post mówi że na steamie będzie można dodać wszystko co nie jest „nielegalne” ale sama legalność treści będzie określana przez Valve (o tej części posta nikt nie wspomina. Tak na dobrą sprawę może się okazać że absolutnie nic się nie zmieni, albo dostaniemy jeszcze gorszą cenzurę niż teraz.
Szanuję za taką decyzję. Mam nadzieję że inne firmy również pójdą tym tropem. Każda cenzura ogranicza sztukę
Mnie to tam śmieszy jedna rzecz… Jeśli Steam się odwali od produkcji, które nie są niesamowicie dziadowskie, to jedynie pieniądze graczy się liczą – czyli grafomani branżowi się burzą, że ludzie sami mogą wybierać, co im się podoba, bez ograniczeń ze strony Valve. Jeśli oni mają taki ból dupy o to, że gracze są tacy owacy, to czemu siedzą w tej branży?
I tak ma kurna być. Jak gra jest faktycznie brutalna to 18+ i git, a nie „olaboga dzieci zobaczo!!!1111oneoneeleventwelve”.
„Każda cenzura ogranicza sztukę”|Od kiedy gry są sztuką?
@Szpagin To kwestia sporna dla mnie osobiscie pewnie od half life. Zeby byla jasnosc nie kazda gra to sztuka wiekszosc nia nie jest, ale sa wyjatki. Tak samo jak nie kazde auto jest sztuka, ale taki nissan nismo gtr jest !
Wszystkiego nie mozna puszczac jak leci np zabijanie w grze pedalow na paradzie bedzie ok ale strzelanie do dzieci wychodzacych ze szkoly tez…sa granice wszystkiego na cos trzeba sie umowic, ale w granicach zdrowego rozsadku.
@Szpagin https:www.youtube.com/watch?v=QCclUv6TtDs
Pozwalajmy na wszystko, nie widzę powodu dla którego niektóre treści mają być blokowane. Jeżeli nie naruszają mojej moralności to czemu ktoś ma mi powiedzieć, że nie wolno mi w to grać? Czy komuś przez to szkodzę? Czy sprawi to, że zmienię poglądy? Jeżeli chcę, żeby gra zmusiła mnie do postępowania wbrew moralności np poprzez zabijanie dzieci bym poczuł się z tym źle – czemu by nie? A jeżeli jest to tylko jakaś głupia gra dla zwyroli – hej, wolę żeby strzelali w grze niż w rzeczywistości.
@Szpagin|Od niemal zawsze.