Steam Brick: Przenośny komputer przekształcony w zwykły, bo „nie mieścił się w plecaku”
Ewolucja wsteczna czy drugie życie dla handheldów z zepsutym wyświetlaczem?
Geneza przekształcenia w pełni działającego Steam Decka w coś, co twórca określił mianem „Steam Bricka”, jest taka, że handheld nie mieścił się do plecaka. Jak przekazał twórca projektu, na GitHubie znany jako crastinator-pro, futerał z przenośnym komputerem Valve zajmował sporo miejsca w bagażu, w związku z czym coraz rzadziej do niego trafiał. Rozwiązaniem tego problemu okazało się przerobienie Decka w stacjonarne urządzenie wyposażone jedynie w przycisk do włączania i port USB.
Steam Brick
Zanim dodacie komentarz, że pozbycie się ekranu i przycisków z mobilnego sprzętu nie jest najlepszym pomysłem, podkreślę, że crastinator-pro jest tego w pełni świadomy. Ba, jak sam napisał, „jest to generalnie bardzo zły pomysł”, a majsterkowicz nie kryje zaskoczenia ze stworzenia funkcjonalnego urządzenia (niemniej nie ma on pojęcia, jak długo ono przetrwa w swoim obecnym stanie).
Moder rozłożył swojego Steam Decka w wersji OLED 1 TB z pomocą poradnika zamieszczonego na stronie iFixIt. Obudowa Steam Bricka została zaś zaprojektowana w oprogramowaniu CAD i wydrukowana z wykorzystaniem materiału odpornego na wysokie temperatury (przynajmniej w teorii).
Efektem pracy crastinatora-pro był sprzęt o rozmiarze ok. 1/3 oryginalnego Steam Decka i 1/4 futerału na handhelda (aczkolwiek widoczne poniżej zdjęcie podglądowe raczej nie odzwierciedla tego zbyt dokładnie). Co więcej, powstały komputer jest o 24% lżejszy od swojego pierwowzoru.
Oczywiście ograniczenie do absolutnego minimum zaimplementowanych na Steam Bricku przycisków ma swoje negatywne konsekwencje. Jedną z nich jest brak możliwości dostania się do BIOS-u, jako że w domyśle odbywa się ono poprzez trzymanie klawisza „plus”, dla którego zabrakło miejsca w projekcie crastinatora-pro. Trudne może okazać się również stwierdzenie, czy maszynka jest aktualnie włączona, jako że przy okazji pozbyto się diodki to sygnalizującej.
Prócz tego Steam Brick działa jednak jak należy – oczywiście o ile podepniemy do niego zewnętrzny wyświetlacz i kontroler. Jeśli pomysł was zainteresował, rzućcie okiem na stronę projektu na GitHubie.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.