Steam: Ostatnie zmiany algorytmu rekomendacji uderzyły w najmniejszych twórców

W zeszłym tygodniu Valve ogłosiło, że po miesiącach testów wprowadziło w końcu długo wyczekiwane zmiany w rekomendacjach gier dla użytkowników. Miały one sprawić, że w dziale „Polecane” rzadziej będziemy widywać najpopularniejsze tytuły, a częściej „istotniejsze dla indywidualnych klientów”. Z badań firmy wynikało, że liczba odwiedzanych gier poprzez dział „Polecane dla ciebie” w grupie testowej zwiększyła się o 75%. Steam chwalił się także, iż „w dziale <<Podobne produkty>>, pojawił się wzrost w liczbie zakupów oraz umieszczania na liście życzeń szerszego wachlarza gier”. Bardzo dobre wyniki powyższych rozwiązań zachęciły platformę do wprowadzenia nowego algorytmu dla jej wszystkich użytkowników.
Zakończyło się to… fatalnie. Prawie natychmiast mali i niezależni twórcy odczuli spadek zainteresowania ich tytułami. Thomas Altenburger, developer z Flying Oak Games, tak opisał zaistniałą sytuację:
It’s supposed to promote lesser known titles, but from what we observe it promotes even more only best sellers or extremely wishlisted games. It doesn’t care anymore about tags.
— Thomas Altenburger (@mrhelmut) September 16, 2019
Our game literally disappeared from most sources of recommendations.
It’s a terrible loss for us.
Nowy algorytm Steama nie jest lepszy – to katastrofa… Otrzymujemy raporty od wielu deweloperów, że ich codzienne wyniki dodawania [ich gier] do listy życzeń znacznie spadły. ScourgeBringer [gra Altenburgera – red.] zszedł -66%, najniżej w historii. Miesiące wysiłku zniszczone w jednej chwili … Nie widzę nic „bardziej sprawiedliwego”. Miało to promować mniej znane tytuły, ale z tego, co obserwujemy, promuje jeszcze bardziej najlepiej sprzedające się gry lub najpopularniejsze gry wg list życzeń. [Systemu] nie obchodzą już tagi. Nasza gra dosłownie zniknęła z większości źródeł rekomendacji. To dla nas potworna strata.
Altenburger zapytał też innych developerów, czy mają podobne problemy. Opisał też dotychczasowe spostrzeżenia w tej sprawie:
Reports from other devs are very inconsistent but there appears to be a trend.
— Thomas Altenburger (@mrhelmut) September 16, 2019
* Most games with a huge drop are unreleased.
* Some released games (mostly already performing) got a huge increase.
* The most affected games had „more like this” as their main traffic source.
[…] Z tego, co obserwuję, nowy algorytm całkowicie wyrzuca z rekomendacji gry, które nie zostały jeszcze wydane, i mające mniej niż 40 tysięcy list dodań do list życzeń. Jest jeszcze bardziej skoncentrowany na dużych hitach niż wcześniej.
Developer podsumował też to, co udało mu się dowiedzieć od innych studiów:
Raporty innych deweloperów są bardzo niespójne, ale wydaje się, że istnieje pewien trend. * Większość gier z dużym spadkiem nie została jeszcze wydana. * Niektóre wydane gry (głównie działające już wcześniej) zaliczyły ogromny wzrost. * Najbardziej dotknięte gry miały tag „Podobne tytuły” jako główne źródło zainteresowania.
Okazuje się, że ten problem jest powszechny, chociaż faktycznie nie dotyka wszystkich niezależnych twórców. Przeważają jednak głosy podobne do tych poniżej:
Noticed a huge drop as well D: pic.twitter.com/b74QVkRp4u
— Mark Viola (@mark_viola) September 13, 2019
Z opiniami na temat tego, czy faktycznie Steam zabił nowym algorytmem niezależne granie, jeszcze bym się wstrzymał, chociaż faktycznie głosy developerów pokazują, że nie wszystko jest w porządku. Być może jest to przejściowy problem, a Valve już niedługo jakoś się z nim upora. Warto też upewnić się, jak nowy system ocenią klienci – w końcu to oni przynoszą zyski i twórcom, i platformie Gabe’a Newella.
Czytaj dalej
11 odpowiedzi do “Steam: Ostatnie zmiany algorytmu rekomendacji uderzyły w najmniejszych twórców”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Co najbardziej ironiczne
Musiałem wyguglować, co to w ogóle za studio i jakie gry produkują. I się nie dziwię, że nie mam ich w polecanych, bo absolutnie nie mój gust, Czyli jednak działa.
@sadpanda – Też się właśnie zastanawiam, że zrobili prawdopodobnie grę bardzo niszowa i takie są efekty. Nie oszukujmy się, AAA zawsze są popularniejsze częściej dodawane do list życzeń itd. Algorytm działa, tak mi się tez wydaje.
Valve to śmiech na sali, najgorsza firma branży.
@gimemoa|Na pewno Gabe płacze ocierając łzy dolarami po twoim komentarzu. Taka zła firma że większość graczy ją uwielbia, taka zła że epic musi rozdawać gry za darmo i wydawać kase na exclusivy bo inaczej nikogo ten syf nie zainteresuje a wielu ludzi piszę że premiera dopiero za rok i wolą czekać na gre na steam. Płacz płacz ale to że nazwiesz Moneta najgorszym malarzem, takim go nie czyni.
Najśmieszniejsze jest to, że gdyby nie steam to większość tych gier niezależnych nie miała by najmniejszych szans, nikt by o nich nie wiedział, chyba że jakiś znany YT w to zagra. Narzekać zawsze można, ale spojrzeć ile zostało zarobione to już zbyt trudne. Każdy może wydać swoją gre na steam, bez cenzury, bez opini jakiegoś CEO czy jest godna na ich platformie. Dzięki steam mali twórcy mają rację bytu. Jak im się nie podoba mogą wydać grę we własnym zakresie albo zapłacić za reklamę a nie oczekiwać cudów.
@down dokładnie, gry bez prawie jakkolwiek promocji, pewnie też rzadko pojawiają się na ofertach. Ja zawsze jak szukam czegoś pod określonymi tagami to to znajdę, tak samo jest z polecaniem gier podobnych do tych co grałem. Najlepiej gdyby takie gry po prostu sprzedawały się w milionach a jak się nie sprzedają to wina Valve
Przedostatni developer nie ma nawet podanej daty wydania gry, podobnie z ostatnim, tam jest też informacja ze gra wyjdzie w Early Access|So..
Dam sobie uciąć, no, może nie rękę, ale ze 3 palce, że czytałem identyczny news kilka miesięcy temu. Nie mówię, że dokładnie ten sam, ale zdaje się, że Valve także miało wspomóc czymś mniejszych developerów, a osiągnęli dokładnie odwrotny od zamierzonego rezultat.
Może powinni zatem sami zainteresować się promocją swoich gier (np. poprzez rozsyłanie kluczy do kilku znanych jutuberów) a nie bazować na algorytmie steama co nikt nie wie jak działa?|Po co się kontaktować też z Valve, lepiej na twitterze się wyżalić i zrobić zamieszanie wokół siebie i swojej gry :>
„Raporty innych deweloperów są bardzo niespójne, ale wydaje się, że istnieje pewien trend.* Większość gier z dużym spadkiem nie została jeszcze wydana.” – znaczy płaczą, że Steam nie poleca ludziom gry, której jeszcze nie ma i zamiast tego poleca te, które sa, mozna kupić i ludziom się podobają? No faktycznie, okropność.