Steam podnosi minimalny próg cenowy gier
Valve postanowiło przypomnieć o tym, że minimalne progi cenowe gier w walutach niebędących amerykańskim dolarem ulegną zwiększeniu.
Jeśli lubujecie się w kupowaniu tytułów wycenionych na platformie Gabe'a Newella na 3,59 zł, już wkrótce przyjdzie wam zapłacić za nie 90 groszy więcej. Oznacza to więc, że minimalny próg cenowy gier sprzedawanych za pośrednictwem Steama wzrośnie w przypadku rodzimej waluty o 25%.
Dolary i złotówki
Opisywane zmiany nie będą tyczyły się cen wyrażonych w dolarach amerykańskich, ani w walutach takich jak kostarykańskie colony, izraelskie nowe szekle oraz dinary kuwejckie. Biorąc pod uwagę fakt, że raczej niewiele osób w naszym kraju się nimi posługuje, a znaczna część użytkowników Steama z Polski płaci za gry rodzimymi złotówkami, warto mieć na uwadze, że kwoty, jakie należy uiścić celem zakupu najtańszych tytułów wycenionych na 0,99 USD, wkrótce wzrosną.
Zalecenie, a raczej przykaz, pochodzi z października ubiegłego roku, jednak serwis postanowił upomnieć się o swoje i przypomniał twórcom, że jeśli wkrótce nie zaktualizują cen w widocznych na załączonym wycinku ekranu walutach, ich produkcje staną się niemożliwe do nabycia przy ich pomocy. Jeśli myślicie, że podwyżka rzędu 25% w przypadku złotówki to sporo, to zastanówcie się, co mają powiedzieć gracze z Turcji i Argentyny, dla których, po wprowadzeniu rzeczonych zmian w życie, tanie gry przestaną być, cóż, tanie.
Nie mamy także co liczyć na promocje, jako że w ich przypadkach progi także uległy podniesieniu. Jak możemy przeczytać w poście z wytycznymi, „najniższa możliwa cena transakcyjna jest o 50% niższa od minimalnej ceny bazowej”. W związku z tym za najtańsze tytuły dotknięte przeceną przyjdzie nam zapłacić nie mniej niż 2,25 zł, jako że wspomniana minimalna cena transakcyjna opiewa na kwotę 0,49 USD.
Czytaj dalej
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.