16.03.2019
Często komentowane 38 Komentarze

Steam zmienia swój system recenzji

Steam zmienia swój system recenzji
Problem bombardowania negatywnymi recenzjami stał się na tyle poważny, że gigant postanowił mu jakoś zaradzić.

Epic Games dopiero co ogłosiło plany rozwoju swojego sklepu, w ramach których wprowadzi wiele rozwiązań będących na pecetowym rynku standardem od lat. Nie znaczy to jednak, że Valve może spokojnie odetchnąć, widząc, że konkurencja jest daleko z tyłu. Czasowa wyłączność na niektóre tytuły, a także rozdawnictwo darmowych gier sprawiają, że coraz więcej osób korzysta ze sklepu Epica. Gdy pojawi się w nim więcej funkcji, a on sam zacznie przypominać swoją użytecznością Steama, dla wielu stanie się zapewne rozsądną alternatywą dla platformy Valve. Od jakiegoś czasu można przecież usłyszeć liczne głosy narzekających na monopolizację rynku pecetowej dystrybucji cyfrowej przez firmę Gabe’a Newella, którym wadzi polityka wydawnicza firmy czy brak widocznego rozwoju platformy. Z drugiej strony mamy graczy, którym nie uśmiecha się rozbijanie swojej biblioteki lub instalowanie kolejnych launcherów.

Czy to z powodu rosnącej konkurencji, czy może z konieczności zmierzenia się z istotnym problemem Steam postanowił rozwiązać palącą ostatnimi czasy kwestię bombardowania gier negatywnymi recenzjami. Zalew takowych dotyka zazwyczaj tytuły, których twórcy lub wydawca w ten czy inny sposób podpadli jakiejś grupie graczy. Na ogół „negatywy” takie nie mają związku z jakością samej gry bądź związek ten jest niewielki. Czasem bombardowanie inspirowane jest przez konkretne osoby, a nierzadko ma na celu wyrażenie protestu przeciwko decyzjom developerów lub wydawcy. Takie działania potrafią mocno obniżyć średnią ocenę tytułu, co nie zawsze wydaje się uzasadnione.

Valve dostrzegło ten problem i postanowiło mu jakoś zaradzić. W tym celu wprowadziło zmiany w systemie oceniania gier. Nowe narzędzie odnotowuje sytuację, w której jakaś produkcja otrzymuje nagle nienaturalnie dużą liczbę nowych recenzji. W takim przypadku obsługa Steama indywidualnie przyjrzy się sprawie i jeżeli dojdzie do wniosku, że doszło do zalewu opiniami nie na temat (zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi), poinformuje producenta, a oceny z danego okresu nie będą wliczane do ogólnej średniej. Oznacza to, że jeżeli mamy pecha i akurat w takim właśnie momencie napiszemy długą, konstruktywną krytykę jakiejś produkcji, nie zostanie ona niestety uwzględniona. Wciąż jednak będzie można tę recenzję przeczytać, ponieważ Valve nie zamierza usuwać nawet efektów bombardowania – zjawisko takie będzie jednak specjalnie zaznaczone, abyśmy sami mogli przekonać się, czy uznajemy takie opinie za wartościowe. Firma Gabe’a Newella daje nam też wybór – jeżeli chcemy, by taki zalew opinii niezwiązanych bezpośrednio z grą był uwzględniany w ostatecznej ocenie, bez trudu możemy włączyć taką opcję. Warto też mieć na uwadze to, że recenzje dotyczące np. zmian w systemie DRM czy umowach licencyjnych także są traktowane jako wypowiedzi niezwiązane z tematem.

W komentarzach pod postem, w którym zmiany te zostały ogłoszone, pojawiły się głosy, że takie rozwiązanie w żaden sposób nie ogranicza problemu kupowania recenzji i wytrąca graczom z rąk skuteczną broń, którą mogli do tej pory wywierać nacisk na developerów. Niektórzy zaznaczają też, że bombardowanie nierzadko ma związek ze zmianami w samej grze, dlatego w takich przypadkach powinno być uwzględniane w końcowej ocenie (chociaż nie jest powiedziane, że tak nie będzie – każdy przypadek ma być przecież rozpatrywany indywidualnie). Rozwiązanie to na pewno pomoże w jakimś stopniu zwalczyć zjawisko „bombardowania negatywami” – pytanie tylko, czy rykoszetem nie oberwą użytkownicy platformy.

38 odpowiedzi do “Steam zmienia swój system recenzji”

  1. I dobrze. Rozwrzeszczanej dzieciarni co myśli że reprezentuje wszystkich graczy trzeba było w końcu powiedzieć nie.

  2. i to jest bardzo niedobre, niesamowicie rzadko się spotykałem z tym że gra miała zalew negatywnych recenzji z powodów nie związanych z grą. GTA5 – wyłączenie modów – usuwanie części gry jako jednej z jej składników czyli już po zakupie zabieranie części produktu. BF2 – no wiadomo lootboxy, jedne z najsłynniejszych afer ostatnich lat i ktoś by mógł powiedzieć że bezpośrednio z jakością gry nie są związane (modów może nie być a boxów nie trzeba kupować) ale jednak wpływają na jakość gry natomiast

  3. nie przypominam sobie ogromnego boom negatywnych recenzji związanych tylko z jakimś deweloperem czy czymś podobnym. Próba zwiększenia sprzedaży AAA które jednak okazały się crapem? Bo hej nie „nie mówiliśmy że będzie się fajnie strzelać tylko że będzie można strzelać” powie koleś odpowiedzialny za jakiegoś FPSa i co? Valve usunie negatywne oceny bo pracownik uzna że deweloper się wytłumaczył i z „przytłaczająco negatywne” wskoczy na „pozytywne” i dalej będzie nabijać kasę za crap.

  4. Krótko mówiąc Valve woli głaskać developerów po główkach żeby nie uciekali do Epic Store, niż dalej stawać po stronie konsumentów. Teraz będzie można sobie wydać niedorobionego bubla i skasować negatywne recenzje pod pretekstem, że niby są nie na temat.

  5. Pamiętajcie ludzie, możecie się gniewać, ale tylko powolutku, żeby tylko problemów nie było ze sprzedażą.

  6. @Deadwing Przecież to nie twórcy i wydawcy gier będą moderować recenzje, tylko pracownicy Valve.

  7. W1NTER_MU7E 16 marca 2019 o 13:27

    Wystarczy wejść na gry Metro i zobaczyć o co chodzi. Ludzie oceniają negatywnie bry za to że Exodus pojawił się na Epic. Jeszcze 'rozumiem’ że można tak pisać pod Exodusem jak ktoś kupił ale pod inną grą? Problem może nie jest jeszcze nie wiadomo jak wielki ale na pewno wpływa to negatywnie na grę |https:store.steampowered.com/app/286690/Metro_2033_Redux/|https:store.steampowered.com/app/287390/Metro_Last_Light_Redux/|https:store.steampowered.com/app/286690/Metro_2033_Redux/

  8. W1NTER_MU7E 16 marca 2019 o 13:30

    Być może właśnie coś takiego odbije się później na grach twórców gier typu Transistor czy XCOM

  9. @CromaC wiadomo że „ludzie z Valve” i nie można zapominać że takiego podrzędnego człowieka ŁATWO JEST PRZEKUPIĆ żeby skasował to czy tamto bo ocena za niska. To jest system całkowicie nie do przyjęcia. Za dużo tu zależności od kasy niestety. A co do negatywnych ocen za WYŁĄCZNOŚĆ produktu w danym LAUNCHERZE – dlaczego nie można dawać za to negatywnych recek? Jak ktoś czekał na grę a nie ma zamiaru instalować miliona aplikacji do gier to może być z tego powodu niezadowolony nie? A rozwiązaniem byłoby

  10. W1NTER_MU7E 16 marca 2019 o 13:54

    Na pewno developerów będzie stać żeby przekupić Valve i na pewno coś takiego by nie wyszło na jaw :’)|Nie można dawać bo to nie dotyczy tej gry, nie rozumiem czemu fenomenalne Last Light ma mieć słabe oceny bo ostatnie metro jest na Epiku

  11. BRAK ograniczeń z platformami – wydanie na każdej możliwej a to że np w EPIC STORE gra by była tańsza (BO EPIC MA TAKIE CUDOWNE WARUNKI DLA DEWELOPERÓW) to inna sprawa ale ludzie by mieli WYBÓR z której platformy chcą korzystać. ZMUSZANIE ludzi do czegoś bo ktoś inny wywalił nieco więcej kasy na wyłączność to jest powód do prawdziwego niezadowolenia. Rozumiem nie branie pod uwagę recek typu „dam minus bo producent jest czarnoskóry czy pochodzi z Radomia” ale kwestie techniczne, rozgrywkowe czy kasowe

  12. W1NTER_MU7E 16 marca 2019 o 13:56

    Podałem 3 gry które nie są Exodusem a posiadają negatywne recenzje odnośnie Epic’a. Recenzja ma dotyczyć danej gry a nie innych. To tak jakbym pisał pod GTA V lub SA o tym że w IV trzeba korzystać z Windows Live.

  13. nie powinny być pomijane a LAUNCHER, wyzysk kasy czy niedoróbki bądź zabieranie części gry bo tak jest wygodniej dla producenta to już jest powód do niezadowolenia i lepiej mieć możliwość uprzedzenia przed tym innych ewentualnych kupujących, nie kupią to może developer zniknie albo zmieni się na przyszłość ale ma to być właśnie perswazja dla takiego typu zagrywek.

  14. @LordOfLight nie przekupujesz VALVE tylko konkretnego/konkretnych PODRZĘDNYCH pracowników zajmujących się takimi sprawami bo prezes się tym nie zajmuje. Drogo to nie wyjdzie dla developera który ma zarobić parę milionów za grę (pareset albo i więcej przy najlepszych grach) a zanim wyjdzie na jaw o ile w ogóle to już developer zarobi swoje.

  15. @DDragon nie tylko podrzędnego pracownika łatwo przekupić. Można nawet ogromną korporację o czym świadczy usuwanie „łapek w dół ” przez yt pod trailerem diablo immortals zaraz po wrzuceniu trailera.

  16. @DDragon|Czyli mówisz, że pracownicy Valve będą ulegać korupcji na potęgę, natomiast zdanie graczy reagujących masową histerią z byle powodu i regularnie wodzonych za nos przez ulubionych „influencerów” jest z jakiegoś powodu wiarygodne?:)

  17. Przeciez juz obecnie jest system, który wyswietla, ze w danym okresie był zalew negatywnych opinii, i to w 100% wystarczy. A oni otwierają sobie furtke, do dowolnej manipulacji ocenami. Brawo Volvo.

  18. Może to i lepiej, bo niektórzy rzeczywiście mogliby pomyśleć, że poprzednie Metra to są tak denne gry. Należy pamiętać, że na dobrą sprawę, jedyne co dodadzą to więcej filtrów, które każdy może sobie dowolnie wybierać.

  19. @Redsun|Ale i tak te oceny są brane pod uwagę w ogólnej ocenie produktu i po pewnym czasie ludzie nie będą wiedzieć skąd ten zalew. Na pewno trzeba coś zrobić ze śmieciowymi recenzjami. No i niech w końcu zrobią porządek w bibliotece swoich gier, bo obecnie to w tym sklepie jest ogromna hałda śmieci, które przykrywają mniej znane perły.

  20. Powiedzmy sobie szczerze, nie ma idealnego systemu ocen. Każdy ma jakieś wady. Przychylam się też do tego, co napisał @Shaddon, zwykli użytkownicy są również wadliwym elementem tej układanki, co każe mi sądzić, że nigdy nie zaprojektuje się takiego systemu, który byłby bez wad. Tak jak napisał @Scorpix, należy zastanowić się jak wyeliminować „śmieciowe” recenzje. Nie każda opinia musi być rozbudowaną wielopunktową, przemyslaną konstrukcją analityczną,bo i jeśli ktoś chce napisać „nie/podobała mi się ta gra”

  21. i dać łapkę w górę/dół to też w sumie jest ok. Jednak czasem patrzę na ocenę ogólną danej produkcji, a tam dość niska ocena. Zagłębiam się w szczegóły krytyki, a tam 90% jednozdaniowych recenzji, pisanych łamanym angielskim, że w grze nie ma zaimplementowanego języka chińskiego. I tyle.

  22. @Xellar|Przede wszystkim wprowadziłbym wymóg, albo ukończenia gry, albo grania w nią co najmniej 5 godzin, a nie że można wystawić notę po zagraniu 1 minuty i zwróceniu gry.

  23. W1NTER_MU7E 16 marca 2019 o 15:13

    @down spoko pomysł, ale z rguoej strony każda gra ma swoją długość, niekotre gry indie są nawet krótsze niż 5h, niektóre gry są zbugowane (tak jak tak z piratami od twórców ARK) i nie widzę powodu dla którego ktoś musi siedzieć 5h żeby napisać że gra jest słaba. Z tego co wiem to w wyświetlaniu recenzji jest brane pod uwagę ile ktoś spędził czasu w danej grze

  24. Najciekawszym pomysłem byłoby otrzymanie możliwości pisania recenzji po zdobyciu określonego achieva. Wcześniej gracz mógłby napisać tylko opinię na temat gry bez dawania oficjalnej oceny.

  25. No prosz. Konkurencja depcze im po piętach, to, nagle, chcą się rozwijać 😉

  26. @sCORPIX – No i w tym jest główny problem Steama i całego Valve. Wolą się zajmować „hejtem” negatywnych recenzji, w momencie gdy twórcy sa w 95% takich przypadków sami sobie winni, ale gówno gierki robione w Unity w 24 godziny są hurtowo wpuszczane na ta platforme.

  27. @Redsun Tobie i reszcie osaób pt „teraz będzie można wydawać crapy bezkarnie” polecam zapoznanie się ze stanowiskiem drugiej strony https:www.polygon.com/2018/10/19/17959138/steam-valve-developer-support-pricing-reviewsMoże zrozumiecie skąd się te zmiany wzięły…znaczy, to oczywiste, że Valve walczy o życie, ale oprócz tego 🙂

  28. @zadymek|Tak, zadymku, Valve „walczy o życie”, bo chłopcy z Epika zmuszeni są wydawać grube miliony na tytuły z czasową wyłącznością, by ktoś w ogóle zwrócił uwagę na ich platformę. Jeśli jedyną opcją przekonania klienta do dokonania u ciebie zakupów jest ucieczka do klasycznego szantażu „albo u nas, albo nigdzie”, to znak, że nie radzisz sobie w tej branży. No i jeszcze jedna, „mała” kwestia: oferta obu sklepów. To mówiłeś, że kto ma problemy z przetrwaniem…?

  29. Przynajmniej na metacriticu nie cenzurują jeszcze ocen ;p

  30. Ja się zastanawiam skąd ta narracja CD-Action. Zupełnie jak by autor tego wpisu popierał cenzurę na Steam.|Co to znaczy że negatywy są nieuzasadnione? ZAWSZE SĄ!

  31. @Zdzisiu|Zwłaszcza też z Devotion czy Metto: Last Light.

  32. A że niby nie?

  33. Przykłady?|- Metro: LL to świetna gra, ALE MY CHCEMY METRO:EXODUS NA STEAM – Negatyw|- (przekleństwo) Epic Store – ograne 2 godziny i negatyw|- Powody, aby nie używać Epic Store (co ma to wspólnego z grą) – negatyw|Coś z Devotion, które usunięto ze Steam|- Gra polityczna – negatyw|- Obraża Wielkiego Wodza – Negatyw|- Gra jest słaba i „twórca” chce przyciągnąć do niej tylko pseudo akcjami politycznymi – ograne 0,1h Negatyw|To są wartościowe recenzje? To są śmieci do wywalenia.

  34. I bardzo dobrze:|-Jest to informacja że do grania w całą serie trzeba pierdyliard launcherów, platform i innych śmieci których nie każdy chce mieć na dysku. |- czasami 5 min jest wystarczające żeby dać ocenę słabej grze.|- to samo co pkt. 1.|- nie każdy chce grać w gry o zabawieniu politycznym.|- nie każdy chce grać grę która obraża osobę która jest jego autorytetem.|- Znowu powtórka pkt.1|To SĄ wartościowe recenzje ludzi którzy grały w daną grę. I są to recenzje którymi i ja się kieruję kupując daną grę.

  35. @Zdzisiu|Tyle że zanim wybuchła akcja z Epic i niby politycznym Devotion (mocno naciągane), to obie gry miały powyżej 90% pozytywów.|Ocena powinna odnosić się do GRY, a nie całej serii.|5 minut wystarcza? Nie sądzę. Książkę też oceniasz po przeczytaniu 1 lub 2 kartek, albo obejrzeniu okładki?|Devotion nie ma zabarwienia politycznego. Ludzie doszukali się tam JEDNEGO momentu, który może się odnosić do polityki, ale 99% gry jest kompletnie apolityczna.|Ja się kieruję recenzjami z sensem i jakimś mądrym opisem

  36. Ja się kieruje tym jakie emocje budzi dana gra, mądrych i sensownych opisów i tak próżno szukać. A i tak koniec końców emocje są najważniejsze. Gramy przecież dla emocji która dana gra wzbudza, prawda? Skoro dana sytuacja, nie istotna jaka, powoduje tysiące negatywnych komentarzy to jest to jak najbardziej szczera i wiarygodna opinia. I tak – czasami jeden element wystarcza żeby zrujnować całość.|I nie zgadzam się że ocena powinna się odnosić wyłącznie do dane gry, skoro jest w serii to tworzy całość.

  37. No i proszę bardzo macie Steamową wersje mowy nienawiści i politycznej poprawności pod płaszczykiem biednych i pokrzywdzonych deweloperów . EA i podobni deweloperzy teraz śmieją się z wasz wszystkich, bo następna platforma, która będzie cenzurowała masowo negatywne recenzje jeśli deweloper zrobi coś co się większości nie spodoba, cenzura w czystej postaci. Nauczyli się od YT i FB . Rozumiem, że jeśli gra mi się nie podobała i chce dać minus bez wdawania się w szczegóły to już jest hejt i trolling , śmiech.

  38. Zamiast cenzurować recenzje to by ustawili, że recenzja musi mieć min. 400 znaków/słów i skończyłyby się recenzje pokroju „gufno 0/10”. Smutasom zapewne tych 400 znaków/słów nie chciało by się pisać. Oczywiście trzeba by było dodać jeszcze filtr anty-floodowy by nie wklejali jednego słowa 400 razy. Ja swoje recenzje na steam pisze średnio na 600 słów.

Dodaj komentarz