Super Mario Odyssey najwyżej ocenianą grą roku!

27 października to data oficjalnego debiutu Super Mario Odyssey. I już teraz, na podstawie pierwszych 66 ocen, możemy powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych gier A.D. 2017 (choć jej wynik może się w najbliższych dniach nieznacznie pogorszyć). Gdy piszę te słowa, legitymuje się ona metakrytykową średnią na poziomie 97%. Tyle samo miała switchowa edycja The Legend of Zelda: Breath of the Wild (trzecią lokatę zajmuje… wersja przeznaczona na Wii U!).
Cała reszta wyraźnie odstaje od czołówki.

Poniżej zwyczajowy przegląd wybranych ocen:
Peter Brown z GameSpotu chwali ogromny świat gry, wyzwnania platformowe, mądre łamigłówki, możliwość wcielenia się w niemal każdego przeciwnika oraz sporo opcji personalizacji głównego bohatera. Recenzent jest pod wrażeniem innowacyjnych mechanizmów, kreatywnych projektów poziomów, długiego czas rozgrywki (ok. 40 godzin), a także czytelnych inspiracji klasycznym Super Mario 64, a nawet fragmentów nawiązujących do Super Mario Bros. Za łyżkę dziegciu uznaje jedynie sekwencje wymagające od Cappy’ego (czyli czapki, którą może kontrolować drugi gracz) zrobienia użytku ze sterowania ruchowego. Nijak jednak nie zmienia to jego zdania, zgodnie z którym…
To gra duża, odważna i pęczniejąca od nowych pomysłów, podobnie jak Breath of the Wild stanowi kolejny przykład na to, jak Nintendo wznosi się ponad konkurencję i przekracza nasze oczekiwania. (…) To klejnot w koronie Switcha.
Równie entuzjastyczny jest Ryan McCaffrey z IGN-u, według którego Odyssey „odwołuje się, składa hołd, a czasami jest wprost inspirowane grami, które przybyły przed nim”. Recenzent docenia jednak kreatywne wykorzystanie materiału źródłowego (i, przykładowo, zmiksowanie rozgrywki 2D z trójwymiarowym światem) oraz świeże mechanizmy (przede wszystkim – możliwość „opętania”, która cały czas zapewnia rozgrywce świeżość). A choć krytyk zdawał sobie sprawę, że będzie miał do czynienia z sandboksem, „nie był gotowy na to, jak wiele ma on do zaoferowania” już po „zakończeniu” rozgrywki.
Gry z Mario były z nami niemal od momentu, gdy konsole zyskały popularność, ale szczęśliwie zawsze ewoluowały. Rzadko dostajemy tego samego Mario. Super Mario Odyssey realizuje tę nieustającą obietnicę oryginalności i innowacji. (…) to arcydzieło.
„Raptem” 9,75 przyznał Andrew Reiner z redakcji Polygona. Również on twierdzi, że gra punktuje różnorodnością, wolnością rozgrywki, oprawą łączącą kreskówkowość z realizmem, „jednym z najlepszych soundtracków Nintendo” i setkami znajdziek do odkrycia.
Super Mario Odyssey to absolutna rozkosz i kolejna produkcja na Switcha, która sprowokuje fanów Nintendo do dyskusji o tym, która gra z trójwymiarowym Mario jest najlepsza. Nadal uważam, że Super Mario Galaxy to szczytowe osiągnięcie serii, ale Odyssey i jego bogactwo sposobów rozgrywki czynią go niemal równie dobrym.
Naszą recenzję przeczytacie w nadchodzącym CDA 13/2017. Zdradzę, że spikain, czołowy nintendofil redakcji, po otrzymaniu kodu recenzenckiego nie przychodził przez kilka dni do pracy, a powiedzieć, że wrócił do niej „zachwycony”, to nic nie powiedzieć.
Czytaj dalej
102 odpowiedzi do “Super Mario Odyssey najwyżej ocenianą grą roku!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
@Shaddon|Chcesz się założyć, że tak będzie, że w zdecydowanej większości rankingów Top 3 gry to będą exclusivy na konsole? :)|Czy wiedziałem, że Mario dostanie dobre oceny? Cóż tyle nagród za grę targu otrzymał, że raczej dało się to przewidzieć. Nie wszystkie Mariany mają wysokie oceny.
@Scorpix|A chcesz wiedzieć, jak bardzo jest mi to obojętne? Nadal zachowujesz się jak fanatyczny wyznawca wyższości jednej platformy nad drugą, choć przed chwilą sam śmiałeś się z „PCMR”. Na mnie to nie działa, więc odpuść. Z mojej perspektywy (ale nie z perspektywy każdego gracza, niestety) jedyne co w tym wszystkim naprawdę się liczy to jak największa ilość dobrych gier, wówczas każdy znajdzie coś dla siebie. Rankingi, średnie ocen i tak dalej mają zaś znaczenie dla wydawców, bo oni na tym zarabiają.
@Sponkey – topowe gry, które są wazne dla najwiekszych wydawców i o których jest najgłośniej, faktycznie trafiają do odpowiednich osób. Za dużo jest na szali żeby sobie pozwolić na danie tego komuś przypadkowemu. Tytuły z niszowych gatunków juz tak dobrze nie mają. Ogólnie prasa growa ma swoich faworytów, którym wolno wiecej i to żadna tajemnica.
Poczytałem komentarze. Nie ma to jak młodzi gniewni, którzy tak bardzo muszą wypierać się dziecka którym do niedawna byli. To taki okres w życiu który mija. No, może nie u wszystkich, bo niektórzy nigdy nie nabiorą dystansu do siebie i świata nigdy. Zagram w te tytuły gdy znajdę na nie czas. Nie dlatego że Nintendo. Ale dlatego że to gry wyjątkowe. Robione z pasją, z miłości do gier, radością tworzenia i implementowania świeżych mechanik. I to odróżnia je od korpo wypocin robionych pod presją akcjonariuszy.
@Batushka – „W swoim segmencie SMO jest nie do pobicia”. W swoim segmencie Total War jest nie do pobicia. Grand Strategy Paradoxu też. A jakoś nie posiadają średnich w okolicach 97 punktów.
@Shaddon – wiesz, co mnie najbardziej bawi? Że Scorpix tak szuka spisków i jak to „ktoś” (czytaj: pecetowcy) narzeka na oceny nowego Mario, a przecież wystarczyło, że Sterling dał 7/10 Zeldzie żeby fani Nintendo dostali piany na ustach 🙂
Komentarze zapewniły mi wyśmienitą rozgrywkę,dziękuję.
@Demilisz|Po pierwsze nie szukam spisków, ale można zauważyć, że jakoś Zelda i Mario zykuje tutaj na forum mały poklask, a wszyscy szukają tylko wad. Nie wiem, jakby to było gdyby Wiedźmin 3 otrzymał średnią 98, ale raczej inaczej niż, gdy to Mario i Zelda dostają po 97. Nie jestem ultra fanem Nintendo, ale ich gry są po prostu genialne (rage na Jima był zabawny).|Po drugie. Tekst „że topowe gry trafiają do odpowiednich osób”, aby uzyskać dobre oceny to też raczej teoria spiskowa.
niuektory nie potrafią zaakceptować faktu, że gry nintendo zeldy mario to gry łatwe i kolorowe i dla niewymagajacych głównie casuali gdzie nawięcej grają na smartfonach i czasem właśnie na takim switchu. Wtedy to ma sens, a oceny na poziomieie 10/10 no cóz moze niektorzy nie sa tak wymagajacy i tyle w temacie
Zagrałem w mario i uwierzyłem, że ziemia jest płaska. Jak długo damy się oszukiwać naukowcom i profesorom i innym szemranym grupom?
@Scorpix – nie teoria spiskowa, to po prostu naturalny efekt chorego systemu, w którym prasa jest współfinansowana przez tych, których produkty są oceniane. Dotyczy to zwłaszcza dużych portali, które muszą mieć kasę z reklam i muszą mieć duże ilosci odsłon, żeby sie utrzymać. Oni nie mogą sobie pozwolić na utratę dostępu do przedpremierowych materiałów (wywołałoby to odpływ czytelników), więc nie pozwolą sobie na konflikt z grubą rybą. Bo oni mogą na tym tylko stracić.
Nie kumam tej waszej spiny. To jest ocena innych która ma być dla nas wszystkich tylko sugestią. Można poczytać o plusach i minusach wielu różnych osób i na tej podstawie podjąć decyzję o zakupie lub nie (nie wspominam już o demach/darmowych weekendach itd.) Tak na prawdę gra może mieć ocenę 4/10 na metacritc czy gdziekolwiek, a dla Ciebie oraz niewykluczone innych osób może to być 10/10 z różnych przyczyn i chyba to jest najważniejsze – zadowolenie i radość z grania.
Jeżeli masz ochotę podzielić się opinią o danej grze, nic nie szkodzi na przeszkodzie, aby wystawić ocenę na wybranych przez siebie serwisach, które to umożliwiają. W ten sposób powstanie ocena wyrażana przez graczy, nie na podstawie oficjalnych prasowych recenzji, na którą moim zdaniem również powinno się patrzeć, ale oczywiście nie tuż lub w dniu premiery gry, lecz powiedzmy po miesiącu, aby była jak najbardziej miarodajna. Są gusta i guściki – temat rzeka, szkoda na to czasu. Zagrajcie sobie w coś 🙂
Ja to wszystko kuzwa rozumiem. I to, że grafika na handheldzie jest miodna, jak powiedział jeden „dojrzały” wiekiem kolega, i to że grywalność jest dobra ale żeby się o tym wszystkim przekonać nie muszę kupować konsoli. Wiem, że jest fajowo ale sam tego nie muszę doświadczyć, wiem że iphony chodzą płynniej niż andki ale niech sobie to doświadczają Ci, którzy mają kasę. Ja na razie nie mam.
@Demilisz|Ta. Można powiedzieć, że Jim jako jedyny z całej pracy growej wystawił Zeldzie słuszną ocenę, bez +5 do oceny za sam fakt, że to Mario/gra od N. A skoro o nim, fanboye N już go atakują za fake’owy screen recenzji Mario (w które jeszcze nawet nie grał) https:youtu.be/I5EzAh7ZkZI
Panowie, Netflix rzucił drugi sezon „Stranger Things”, a my tu o głupotach rozprawiamy… 😉
Nie rozumiem fali nienawisci wypluwanej na ta gre. Jak nie lubisz to nie kupisz, jak nikt nie polubi to sie sprzeda slabo, prosta zaleznosc. W chwili gdy to pisze na metacriticu jest 68 recenzji o sredniej jak w newsie. Czyli ze 68 redakcji portali i magazynow branzowych sie myli. Albo jest oplacane przez nintendo. To takie „malutkie” activision powinno miec ze swoimi codami 100%.|A co do recenzowania gier przez fanow – czy nie dziala to tak w kazdej redakcji?
@Jędza – „A co do recenzowania gier przez fanow – czy nie dziala to tak w kazdej redakcji?”. Oczywiście, że nie. Już zresztą o tym mówilem.
A co do CoDów – zobacz sobie średnie, ta gra od wielu lat stała w miejscu, a jakoś tylko dwie części mają średnia poniżej 8 (nie liczę tutaj porażki na Vicie ani wersji pecetowych, gdzie do oceny dochodzily potencjalne problemy techniczne, zresztą wiadomo, że dla Activision akurat wersja pecetowa jest najmniej istotna).
NO to brzmi nieźle.
@Demilisz – jeżeli dobrze rozumiem: prasa i duże portale „nie mogą sobie pozwolić” na wystawienie niskiej oceny grze wydawcy X, bo stracą wpływy z reklam… czego dowodem jest hurraoptymistyczne przyjęcie Mass Effect: Andromedy i switchowego porta FIFA 18 (Electronic Arts), Devil’s Third i Hyrule Warriors Legends (Nintendo), Batman: Arkham Origins i pecetowego Batman: Arkham Knight (Warner Bros.), Might & Magic: Heroes VII i Assassin’s Creed Syndicate (Ubisoft), Call of Duty: Ghosts i Deadpoola (Activision)
…rozróżnijmy: dział reklamy pisma/portalu i redakcja pisma/portalu to niezależne byty, a doszukiwanie się tutaj jakichkolwiek teorii spiskowych nie świadczy o doszukującym się najlepiej… Zapewniam cię zresztą, że gdyby pojawiły się jakiekolwiek naciski na dziennikarzy ze strony wydawcy XYZ – natychmiast wybuchłaby medialna bomba. Jeżeli gra jest dobra – uzyskuje wysokie oceny. Jeżeli zła – uzyskuje kiepskie oceny. Jak mawiają nasi bracia Amerykanie: simple as that.
@Papkin|Byłoby idealnie, gdybyś miał rację, ale teraz zaczynamy udawać, że nie ma czegoś takiego jak blacklisting, wydawcom nigdy nie zdarzyło się wysyłać naczelnym redakcji maili z subtelnymi prośbami o „ponowne przemyślenie wystawionej noty”, a dziennikarze nie byli „zmiękczani” gratisami, czy wystawnymi prezentacjami w zamkniętym gronie. Osobną kwestią jest presja ze strony czytelników gotowych rozpętać nawałnicę na wieść o niewystarczająco przychylnej recenzji ich ulubionego tytułu (Sterling i Zelda).
Mogę mówić jedynie w imieniu naszej redakcji. Nie, nigdy się to nie zdarzyło. Plus: wybacz, ale zdanie garstki czytelników, którzy „są gotowi rozpętać nawałnicę” mnie prywatnie interesuje w stopniu… no cóż, żadnym. Oceniam w zgodzie z własnym sumieniem i tylko nim się kieruję.
Czyli Nintendo wysłało do 68 redakcji subtelnego maila z taką subtelna wiadomością. I media milczo.
@Papkin|Wiem, ten temat był poruszany wielokrotnie i znam wasze stanowisko. Co nie zmienia faktu, że takie przypadki mają miejsce, szczególnie jeśli chodzi o portale oraz samodzielnych jutuberów zajmujących się recenzjami.
Boże, po samym przeczytaniu komentarzy chce mi się rzygać. Mam nadzieję, że użytkownicy, których wymieniać nie będę, będą zadowoleni, że ich bezcelowym pitoleniem zepsuli mi nastrój.
@Shaddon – owszem. W każdej dużej branży zdarzają się patologie, a mówimy o dużej branży. Ale sugerowanie, że jest to regułą i doszukiwanie się (jak kolega Demilisz) ogólnoświatowych spisków uważam za (delikatnie mówiąc) nieuprawnione. Odnośnie do jutuberów: tu nie znam rynku, nie wiem, na jakich zasadach zawierają „deale”.
@Papkin|Bądźmy szczerzy, jeśli chodzi o gry od N, to jest to norma. Oceny Zeldy i Mario jasno pokazują, że coś tu jest nie tak. A jak ktoś śmie wystawić ocenę niższą niż 10/10 jest traktowany jak wróg publiczny nr 1 (po raz kolejny Sterlinga nawet przez to DDoS’owali). Dla przykładu, czy znasz może recenzję Fire Emblem Fates, która stwierdziła, że „lokalizacja” tej gry nie ma wiele wspólnego z jej rzetelnym przetłumaczeniem albo Tokyo Mirage, która wspomina, jak wielki ubaw cenzorzy mieli przy tym tytule?
Dla tych, którzy nie wiedzą, o co chodzi z „lokalizacją” Fire Emblem: https:imgur.com/gallery/X2w49
@Papkin|Oczywiście, że to nie reguła. Chciałem jedynie doprecyzować twą wypowiedź zaznaczając, że takie przypadki jak najbardziej mają miejsce. Nie ma się co oszukiwać – wielkim pieniądzom zawsze towarzyszą mniej lub bardziej nieczyste zagrywki i nie inaczej jest w przypadku tej branży.
@Typr – to norma, bo… ty tak mówisz? Zelda i Mario mają zawyżone oceny, bo… ty tak mówisz? Rozumiem, pokusa absolutyzacji własnego zdania jest spora, ale (też się spróbuję pobawić w miłośnika teorii spiskowych) być może Breath of the Wild i Odyssey zebrały te komplety „dziesiątek” dlatego, że ludzie świetnie się przy nich bawią? Wiem, wiem, popłynąłem w tym swoim fantazjowaniu, pewnie jest jak mówisz i wielkie N przekupiło wszystkich 107 redakcji (jeden jedyny Jim Sterling nie dał się kupić).
@Shaddon|Z tym, że w przypadku gier od N w grę wchodzi fanboyizm, a nie rzeczy, które wymieniłeś wcześniej.
proste, ze fanboism ze te gry dostaja takie oceny bo ludzie sa zakochani w nostalgii i nintendo jako takim i daja w recenzjach 10/10 co nijak sie ma zprawda. Zwykla platformmowka i 10/10 no prosze was, wystarczy zobaczyc na youtube, ze ta gra nie jesgt taka fajna. poza tym te o ceny to sa tylko dlatego, ze to nintendo jakby to byl bog w konsolach, a moze i inne sa podplacone. nie wiem moze tak byc
Yhm… Nostalgia za ME i rolplejami BioWare’u nie przeszkodzila w krytyce Andromedy, nostalgia za Medal of Honor i starymi CoD-ami noe przeszkodzila w krytyce Ghosts, milosc do starych strategii i cyklu HoMM nie przeszkodzily w krytyce „siodemki” i III HD… ale akurat przy Nintendo, choc robi srednie gry, nostalgia dyktuje, by „ochac” i „achac”… Smiala teza.
Zdumiewa mnie, że gra dla dzieci zrobiona na konsolce dla dzieci bije się o tytuł gry roku z kolejną grą na dzieci (Zelda) a taka piękna, trudna, taktyczna, bogata w content, długa, immersyjna i wciągająca gra jak Divinity grzeje miejsce na 4 miejscu
Czy Zelda to gra dla dzieci, to bym polemizował, bo jednak momentami jest dość wymagająca. To, że jest świetna nie da się zaprzeczyć, to była moja pierwsza Zelda i strasznie mnie wciągnęła.|@wiesiu87|Jakie są to twoje kryteria oceny? Jak gra jest najlepsza w swoim gatunku i świetnie przy niej się można bawić, to już nie może być lepsza od gry RPG, choć to dwie różne gry i kryteria oceniania są jednak różne. Divinity dostało wysoką ocenę, ale taki Chessmaster 10 w CDA dostał 10/10.
Czy to najlepsza gra na świecie. Pewnie nie, ale swoim gatunku jest najlepsza i niemal bezbłędna oferując graczowi wiele. Podobnie jest z Mario. Jest niemal perfekcyjną platformówką, która oferuje graczowi różnorodny content.|Divinity jest immersyjne, długie i wciągające to twoja opinia. Nie każdy musi się z nią zgadzać.|BTW: Divinity ma ocenę wyższą niż Wiedźmin 3…. czyli jest lepsze od Wieśka rozumiem? 🙂
To są numerki. Liczą się nasze własne wrażenia.
Tłumacze – jeśli taki Mario zdobędzie tytuł gry roku w kategorii gry Exclusive, gra platformowa to spoko. Ale jeśli taki Mario dostanie tytuł gry roku 2017 niezależnie od kategorii i będzie wywindowany na szczyt podium w wyścigu każdej gry jaka w tym roku wyszła niezależnie od platformy to nie potrafię sobie tego wytłumaczyć. Mario dostaje takie oceny przez nostalgię i dlatego, że na Switcha jest mało gier. Owszem może być dobrą grą ale dalej jest to gra na wąskiej grupy odbiorców stąd moje zdziwienie
Mario to gra dla wąskiej grupy odbiorców? Dlaczego tak sądzisz? Gram w Mario i zapewniam, ta gra nie dostaje ocen przez nostalgię. Grałem może w dwa Mariany, ale dla mnie gra jest świetna.|Nie sądzę, żeby jednak wygrała plebiscyt na grę roku. Bardziej już stawiam na Zeldę lub Persona 5. Zresztą w tym roku obrodziło świetnymi tytułami, więc jest w czym wybierać.
wiesiu87 jeśli twoim zdaniem legend of zelda breath of the wild jest grą dla dzieci to prosze ja ciebie przejdź ja w całości i wtedy pogadamy
powiem tak, jeszcze co nie którzy mają ból dupy bo mario dostał 9+ ale jezeli dali by tej grze 5 lub 4 to by było super prawda tylko dlatego bo to jest gra na słabszej platformie i dla młodszych graczy ją krytykują chyba:)
BTW|Jim Sterling (którego tu przywołano, jako tego, który jako jedyny dał Zeldzie właściwą ocenę, nie będąc zaślepionym nostalgią i opłacany przez Nintendo) uznał Mario za grę genialną.
a scorpix mam switcha równierz
ale mało gram na nim i zelda nie wciągneła mnie jakoś mocno
@tomek5368|Gratki zakupu. Postaw na eksploracje świata i poszukiwanie shrine’ów czy stworzonek. Rozwiązywanie zagadek sprawia ogromną satysfakcję.
powiem tb tak,myśle nad sprzedaniem konsolki zerknij na to sobie http:antyweb.pl/problem-nintendo-switch-sie-wygina/
1. Ja kupiłem swoją konsolkę w okolicach czerwca, więc to nie była pierwsza partia. Nie mam żadnych problemów z wyginaniem czy zmianą trybu z handheld na pełnoekranowy. Joy-Cony też się nie rozłączają.|2. Spójrz na datę tego newsa. Prawdopodobnie pewien procent pierwszej partii miał taki problem. Teraz jest już lepiej.|3. Zresztą masz gwarancję, więc naprawa lub wymiana nie będą problemem.
Staraj się nie przegrzewać konsolki. Ewentualnie daj jakieś źródło zimna obok doku jeśli nie jesteś pewien (np. wiatraczek).